autor: Bartosz Krawcewicz
9 milionów osób spędza ponad 3 godziny dziennie w Candy Crush Saga
Według starszego wicedyrektora firmy King, ponad 9 milionów graczy spędza od trzech do sześciu godzin dziennie w grze free-to-play Candy Crush Saga. Przedstawiciel studia zapewnia jednak, że produkcja nie ma właściwości uzależniających.
- przedstawiciel studia King, odpowiedzialnego za stworzenie Candy Crush Saga, stanął przed powołaną przez brytyjski parlament komisją badającą nałogi;
- stwierdził, że wyprodukowana przez jego firmę gra nie ma właściwości uzależniających;
- uważa, że ludzie nie chcą, aby ktokolwiek kontrolował, ile czasu i pieniędzy mogą poświęcić aplikacji.
Alex Dale, starszy wicedyrektor firmy King, stanął przed powołaną przez brytyjską Izbę Gmin komisją badającą uzależniające technologie. Przedstawiciel należącego do Activision Blizzard przedsiębiorstwa poinformował zgromadzonych posłów, że z 270 milionów osób grających w Candy Crush Saga, 3,4% (ok. 9,2 miliona osób) spędza w produkcji od trzech do sześciu godzin dziennie, a 0,16% (ok. 432 tysiące osób) gra dłużej niż sześć godzin na dobę.
Dale twierdzi, że aplikacja nie ma właściwości uzależniających. Długi czas, który użytkownicy spędzają przy tytule wynika z tego, że grupą docelową Candy Crush Saga są osoby starsze, często na emeryturze bądź rekonwalescencji, posiadające znacznie więcej wolnego czasu niż młodsi gracze.
Przedstawiciel firmy King nie uważa również, aby znajdujące się w produkcji mikrotransakcje żerowały na osobach nieposiadających samokontroli. Twierdzi, że przeciwnicy mikropłatności w celu potwierdzenia swoich tez często powołują się na wyrwane z kontekstu skrajne przypadki. Jako przykład przytoczył historię osoby, która w ciągu jednego dnia wydała w Candy Crush Saga 2600 dolarów (ok. 9700 zł) na złote sztabki (walutę premium). To dużo, jak na jedną dobę, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że zakupu dokonano podczas atrakcyjnej wyprzedaży, a kupująca je osoba aktywnie wykorzystywała nabytą walutę przez siedem kolejnych miesięcy, to suma ta nie robi już takiego wrażenia.
Damian Collins, członek Izby Gmin, zapytał Dale'a, czy King czuje się zobowiązany do zainterweniowania, gdy widzi, że któryś z graczy zostawia w Candy Crush Saga zbyt dużo pieniędzy. Przedstawiciel firmy odparł, że w początkowym okresie istnienia produkcji wysyłano do osób, które wydały ponad 250 dolarów tygodniowo e-maile ostrzegawcze. Użytkownicy odpowiadali z reguły, że są świadomi tego, ile wydali oraz że gdyby nie było ich na to stać, to by nie grali w tego typu tytuły. Z wysyłania wiadomości zrezygnowano, ponieważ większość graczy uznawała je za natarczywe.
W świetle przyjęcia nowej wersji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób przez Światową Organizację Zdrowia, w której uzależnienie od gier zostało umieszczone jako jedna z przypadłości, Alex Dale zapewnił, że firma raz jeszcze przemyśli swoje podejście w kwestii osób wydających zbyt dużo. Zaznacza jednak, że spośród 270 milionów graczy, tylko 2-3 osoby miesięcznie skarżą się obsłudze klienta na to, że Candy Crush Saga kosztowało ich zbyt dużo czasu lub pieniędzy. Według kolegi Dale'a, również uczestniczącego w przesłuchaniu, w ciągu ostatnich 18 miesięcy w Wielkiej Brytanii odnotowano tylko jeden przypadek zablokowania konta w grze na prośbę użytkownika.