autor: Paweł Woźniak
16-letni mistrz TFT wygrywa 8 tys. zł i czekoladowy puchar w turnieju Wedel Up!
Wczoraj poznaliśmy zwycięzcę turnieju Teamfight Tactics Spring CUP by Wedel Up!, którym został 16-letni Pen1t. Wygrana w finale zapewniła mu nagrodę w postaci 8 tys. złotych oraz prawie 10-kilogramowego pucharu zrobionego z czekolady.
Wczoraj oficjalnie zakończyliśmy zmagania w turnieju Teamfight Tactics Spring CUP by Wedel Up!, który organizujemy dla Was wraz z marką E.Wedel oraz firmą Riot Games. Tym samym poznaliśmy zwycięzcę drugiej edycji naszych rozgrywek, którym został Pen1t (znany także pod nickiem BBC Lucian), zdobywając w finale 280 punktów.
Do tej edycji turnieju Wedel Up! zapisało się ponad 3500 uczestników, z czego aż 1536 z nich miało okazję rozegrać przynajmniej jeden z 428 meczów na przestrzeni całego turnieju. Finałowe starcia komentowali dla Was: Paweł „Cruiser” Klimesz oraz Karol „Kasar” Suchecki, a w roli eksperta pojawił się Wojtek „simplywojtek” Cetner (widoczny na zdjęciu poniżej w specjalnej loży dla VIP-ów).
Co ciekawe, Pen1t, aby sięgnąć po zwycięstwo, musiał przejść naprawdę wyboistą drogę. Do głównego turnieju dostał się z dodatkowych kwalifikacji, z których awansować mogło zaledwie dwóch graczy (z 256 zapisanych). W ćwierćfinale wyszedł z gry już po trzech meczach, ponieważ zapomniał, że grało się ich pięć, przekreślając prawie tym swoje szanse na dalszy awans (na szczęście wrócił i rozegrał normalnie dwa ostatnie spotkania). Do wielkiego finału nie awansował bezpośrednio, ale dopiero z czwartego miejsca na podstawie zebranych punktów. W decydującej rozgrywce cudem utrzymał się w grze posiadając tylko jeden punkt życia i odpadł dopiero po Kropku, który także walczył o wygraną, czym zapewnił sobie zwycięstwo w całym turnieju.
Pen1t to w rzeczywistości Oskar, 16-letni licealista mieszkający w Rybnie pod Sochaczewem. Udało nam się z nim porozmawiać na temat turnieju i sam zawodnik skromnie przyznał, że praktycznie do samego końca nie spodziewał się wygranej.
Nie będę ukrywał, że nie spodziewałem się swojej wygranej w najmniejszym stopniu, tym bardziej, że do turnieju dostałem się z dodaktowych kwalifikacji i nie mam tak wysokiej rangi jak reszta finalistów. Przed pierwszymi rozgrywkami myślałem, że awans do ćwierćfinałów będzie wielkim sukcesem. Zresztą, podobnie myślałem przed każdą następną fazą turnieju. A co najśmieszniejsze, w ćwierćfinale wyszedłem po 3 meczach, bo myślałem, że to BO3, więc chyba od początku dopisywało mi szczęście.
Stwierdził także, że przed finałem starał się nie grać zbyt dużo.
Przed samym finałem nie grałem za wiele, ponieważ bałem się, że jeśli zagram przed turniejem kilka gier, to nie będę miał już sił na finał. I miałem rację, bo finał był naprawdę wyczerpujący. Ogólnie, na przygotowanie do innych faz turnieju poświęciłem wiele czasu i zdecydowanie się to opłaciło.
Zapytany o to, czy wie na co przeznaczy główną nagrodę (8 tys. złotych), przyznał, że część na pewno na świętowanie zwycięstwa z przyjaciółmi i rodziną, ale nieszczególnie wie, co zrobi z resztą, ponieważ, tak jak wspominał na początku, nie spodziewał się, że w ogóle zajdzie aż tak daleko. Dowiedzieliśmy się także, że Pen1t nie ma swojej ulubionej kompozycji, ale najczęściej grał tymi opartymi na Kayle. Chętnie używa także Czarodziejów, ale przyznał, że w obecnej mecie nie są na tyle silni, aby ryzykować grę nimi. Pen1t oprócz głównej nagrody zgarnął także ok. 10-kilogramowy puchar zrobiony w całości z czekolady, który możecie zobaczyć poniżej.
Nagrody w turnieju Teamfight Tactics Spring CUP by Wedel Up!
Nagrody za poszczególne miejsca w turnieju Teamfight Tactics Spring CUP by Wedel Up! prezentują się następująco:
1. miejsce - 8 000 zł
2. miejsce – 4 000 zł
3. miejsce – 3 000 zł
4. miejsce – 2 000 zł
5-7. miejsca – 1 000 zł
Co więcej, dla zwycięzcy każdego turnieju kwalifikacyjnego, zwycięzców ćwierćfinałów i półfinałów przewidziane były słodkie upominki od marki E.Wedel.