11 bit studio ostro reaguje na fałszywe pre-ordery Frostpunka 2 i przestrzega graczy
Na jednej ze stron oferujących pre-ordery gier pojawiła się oferta przedpremierowej sprzedaży Frostpunka 2. Twórcy z 11 bit studios stanowczo zaprzeczyli, jakoby mieli z nią cokolwiek wspólnego i równocześnie ostrzegli przed możliwością oszustwa.
Niedawno doczekaliśmy się zapowiedzi Frostpunka 2 - kontynuacji dobrze przyjętej gry strategiczno-survivalowej od polskiego 11 bit studios, gdzie gracze zmagali się z mroźnymi temperaturami. Pierwszy trailer ukazał się 12 sierpnia, więc dużym zaskoczeniem okazał się fakt, że Kinguin.net, platforma oferująca pre-ordery i klucze do gier, posiada Frostpunka 2 w swoim asortymencie... zaledwie tydzień po ogłoszeniu, że gra w ogóle powstaje. Mało tego, sprzedający, którzy wystawili ofertę, jakimś cudem podali cenę 145,89 zł, choć oficjalna cena nie jest jeszcze znana. Tak samo jak rating PEGI, a pomimo tego w ofercie widnieje ograniczenie od lat 18.
Nie uszło to uwadze polskich deweloperów, którzy podzielili się odkryciem na Twitterze i w dość mocnych słowach skrytykowali oszustów:
Platformy takie jak Kinguin, oferujące możliwość sprzedaży kluczy do gier, cieszą się niezwykłą popularnością z powodu niskich cen. Niestety, jest to broń obosieczna, ponieważ nierzadko można natrafić na oferty zwyczajnych naciągaczy.
Za przykład można podać ofertę z owej strony, która obiecuje kupującemu... klucz do GTA 6 w „pre-orderze” za nieco ponad 200 złotych. Opis sprzedającego jednak może wzbudzić podejrzenia:
To jest PRE-ORDER, klucz zostanie dostarczony po dacie premiery gry: 31 grudnia 2022! Bonusy, jeśli są uwzględnione, mogą różnić się od ofert w innych sklepach!
Skąd autor oferty wytrzasnął tę datę, nie wiadomo, tak samo nie wiadomo, jakim cudem tak ewidentna próba wyłudzenia pieniędzy w dalszym ciągu widnieje na stronie.
Jeśli zaś chodzi o sprzedaż klucza Frostpunka 2, wydawało się, że reakcja 11 bit studios przyniosła skutek, bo oferta przestała być dostępna, jednak po chwili pojawiła się kolejna. Miejmy nadzieję, że tylko na chwilę, a moderacja platformy Kinguin pójdzie po rozum do głowy. Będziemy śledzić jak cała sytuacja się rozwija.