Hakerzy ukradli dane użytkowników PlayStation Network
W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami zaciętej walki Sony z hakerami. Pomimo skromnego zwycięstwa japońskiej firmy nad człowiekiem, który złamał zabezpieczenia PlayStation 3, cały konflikt w ostatnich dniach zaostrzył się jeszcze bardziej. Okazało się bowiem, że wykradziono dane z 77 milionów kont PlayStation Network
W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami zaciętej walki Sony z hakerami. Pomimo skromnego zwycięstwa japońskiej firmy nad człowiekiem, który złamał zabezpieczenia PlayStation 3, cały konflikt w ostatnich dniach zaostrzył się jeszcze bardziej. Okazało się bowiem, że wykradziono dane z 77 milionów kont PlayStation Network.
To właśnie kradzież tych informacji była powodem wyłączenia tej usługi 20 kwietnia. Stan ten trwa zresztą do dzisiaj, uniemożliwiając graczom m.in. zabawę przez sieć czy kupowanie nowych tytułów przez PSN. Co gorsza, Sony wiedziało o wycieku już siedem dni temu, ale z poinformowaniem świata o całym zajściu zwlekano aż do wczoraj. Uzyskane przez hakerów dane obejmują imiona i nazwiska, adresy emailowe, daty urodzin, nazwy użytkowników, hasła, pytania bezpieczeństwa oraz inne informacje. Nie wiadomo czy do tej ostatniej kategorii nie zaliczają się numery kart kredytowych. Firma uspokaja, że na razie nie ma na to dowodów, ale jednocześnie ostrzega, że nie da się tego wykluczyć.
Według analityków może być to największa kradzież danych w historii. Sony zatrudniło zewnętrzną firmę, by ta przeprowadziła śledztwo mające wyjaśnić jak doszło do takiej wpadki. Alan Paller z instytutu SANS podejrzewa, że hakerzy dokonali tego przejmując kontrolę nad komputerem administratora systemu, który miał dostęp do wszystkich wspomnianych danych.
Na koniec warto dodać, że Sony wypuściło już oficjalne FAQ dotyczące całej sprawy. Podano też numer, pod który mogą dzwonić z pytaniami polscy użytkownicy PlayStation Network:
- 0 801 230 000