Encyklopedia Gier Top Gry Premiery Beta testy Screeny Download Redakcja poleca Katalog firm Słownik PC PS5 XSX PS4 Xbox One Switch Andro iOS
Dungeon Siege
Dungeon Siege
Dungeon Siege Game Box

Najciekawsze materiały do: Dungeon Siege

Dungeon Siege - v.1.02d
Dungeon Siege - v.1.02d

demo gryrozmiar pliku: 193 MB

Dungeon Siege to gra akcji z elementami cRPG umieszczona w realiach świata fantasy. Podobnie jak w innych tego typu opowieściach o walce dobra ze złem, staniemy w niej do walki przeciwko armii ciemności pustoszącej spokojne krainy. Grę rozpoczynamy...

Dungeon Siege - poradnik do gry
Dungeon Siege - poradnik do gry

poradnik do gry17 maja 2002

Dungeon Siege to gra akcji/cRPG umieszczona w realiach świata fantasy. Podobnie jak w innych tego typu opowieściach o walce dobra ze złem, staniemy w niej do walki przeciwko armii ciemności pustoszącej spokojne krainy.

Dungeon Siege - recenzja gry
Dungeon Siege - recenzja gry

recenzja gry13 maja 2002

Światowa premiera 5 kwietnia 2002. Dungeon Siege to gra akcji/cRPG umieszczona w realiach świata fantasy. Podobnie jak w innych tego typu opowieściach o walce dobra ze złem, staniemy w niej do walki przeciwko armii ciemności pustoszącej spokojne krainy.

To miał być pogromca Diablo, dziś już mało kto pamięta o tym RPG
To miał być pogromca Diablo, dziś już mało kto pamięta o tym RPG

wiadomość11 listopada 2023

21 lat temu studio Gas Powered Games rzuciło rękawicę serii Diablo. Dzisiaj niewiele osób pamięta już o Dungeon Siege, ale warto przypomnieć tego RPG-a, gdyż oferował on mocno unikalne podejście do gatunku.

Gas Powered Games wykupione przez twórców World of Tanks
Gas Powered Games wykupione przez twórców World of Tanks

wiadomość15 lutego 2013

Gas Powered Games nie zostanie zamknięte. Studio wykupiła właśnie znana z World of Tanks firma Wargaming. Nie wiemy jeszcze, jak wpłynie to na los projektu Wildman.

Twórcy Dungeon Siege i Supreme Commander o krok od zamknięcia. Kickstarter ostatnią nadzieją studia Gas Powered Games
Twórcy Dungeon Siege i Supreme Commander o krok od zamknięcia. Kickstarter ostatnią nadzieją studia Gas Powered Games

wiadomość19 stycznia 2013

Znane z serii Dungeon Siege i Supreme Commander studio Gas Powered Games ma poważne kłopoty finansowe. Zwolniono większość pracowników, a przyszłość studia zależy od powodzenia Kickstartera gry Wildman.

Dungeon Siege - v.1.0 - v.1.11.1462
Dungeon Siege - v.1.0 - v.1.11.1462

patchrozmiar pliku: 29,4 MB

wersja: v.1.0 – v.1.11.1462 Patch do angielskojęzycznej wersji gry Dungeon Siege. Zawiera on wszystkie poprawki jakie znalazły się w poprzednich „łatkach”, ponadto poprawia wydajność w kilku bardzo skomplikowanych graficznie lokacjach, usuwa wszystkie

25 Najlepszych gier hack'n'slash - Diablo dobra lista!
25 Najlepszych gier hack'n'slash - Diablo dobra lista!

artykuł6 września 2024

Wracamy z kolejną listą TOP 25. Tym razem spoglądamy w stronę gatunku hack'n'slash. 2024 przywiał tu trochę świeżego powietrza, więc zaczynajmy!

Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze
16.10.2010 20:16
😊
odpowiedz
wacek,pimpek
27
Chorąży

Świetna gra, rewelacja.

08.03.2011 21:30
odpowiedz
zanonimizowany742650
8
Legionista

Mimo iz nie lubie gier gdzie kieruje sie druzyna, to DS jest w miare przyjemna gra. Grywalnosc to jej najwieksza zaleta. Jednak wolalem pograc w TES3: Morrowind w tych czasach^^

22.11.2013 20:06
👍
odpowiedz
maniakasg
3
Junior

Najlepszy RPG w którego grałem :D

29.01.2014 20:57
😉
odpowiedz
Michiq
80
Pretorianin

Ja za gatunkiem hack & slash nie przepadam,aczkolwiek Dungeon Siege wciąga (od 3 rozdziału).CD Action w poprzednim numerze tj.1/2004 dorzucił najnowszą część,postanowiłem zobaczyć jak się ta cała seria zaczęła.Pierwszy raz też prowadziłem drużynę a nie jednego siekacza i zdziwiłem się , że tak to dobrze wyszło,a najważniejsze jest to, iż drużyna jest kumata i wie co robić,a nie było to takie oczywiste w wielu grach które powstały w 2002r.

02.02.2014 19:09
1
odpowiedz
zanonimizowany508803
74
Konsul
9.5

Jedna z moich pierwszych gier. To były czasy

05.03.2014 11:45
odpowiedz
zanonimizowany976817
19
Centurion

Tak...piękne czasy. Była to moja pierwsza gra w jaką przyszło mi grać na moim pierwszym komputerze więc nie tak łatwo o niej zapomnieć. Jak na 2002 rok gra bardzo udana. U mnie nadal leży w szufladzie oryginalna wersja z Kolekcji Klasyki w trzech płytach CD-Rom. Ach jak sobie przypomnę ile czasu przy niej spędziłem to aż miłe wspomnienia powracają. Niestety teraz już się bardzo zestarzała i bardzo mało ludzi już w nią gra o ile jest ktoś taki co pamięta że taka gra istnieje. No ale gdyby zrobić porządny tuning tej gry pod względem graficznym, zastosować nowy silnik graficzny, dodać ładne realistyczne tekstury, detale i odrobine urozmaicić o ładne efekty specjalne i przekonwertować całą grafę do jakości HD to nadal na pewno bardzo dużo ludzi by w to grało tym bardziej że gra ma bardzo fajną fabułę, świetne zadania a także świetne ulepszenia postaci. Jednak te czasy w nowej odsłonie graficznej już chyba nigdy nie powrócą a szkoda bo ta gierka to klasyk:)

08.08.2014 11:02
1
odpowiedz
zanonimizowany812566
62
Generał
9.0

Moim zdaniem Dungeon Siegie jest najlepszym hack'and'slash-em, zaraz obok kultowego Diablo II. Jest również jedna z najlepszych gier 2002 roku. Ostatnio sobie ją odświeżyłem, około 4 miesięcy temu i powiem jedno, gra się wciąż znakomicie. Największy plus tej produkcji to tony grywalności, za jednym posiedzeniem mogłem nawet siedzieć 3 godziny przed komputerem co teraz coraz rzadziej mi się zdarza. Głowna linia fabularna to około 20 godzin gry. Nie pamiętam dokładnie ile jest aktów, ale będzie coś koło 6 bodajże. Zawsze podobała mi się grafika 3D w tej grze i swobodne obracanie kamerą. plusem jest także różnorodność lokacji, od zwykłych wiosek i polan, do ruin zamku, odwiedzamy potem również górskie ośnieżone góry i jaskinie, aż trafiamy na bagna a potem prosto do ,,piekła". Ach... i jeszcze to udźwiękowienie... Gra może dzisiaj już nie kopie po tyłkach pod względem grafiki, ale to co najważniejsze czyli grywalność, wo góle się nie zestarzała. Jedyna wada to liniowość, nie mamy tu otwartego świata, zdarzają się czasami jakieś poboczne questy i lokacje, lecz nie za często. Polecam nawet dziś chwilę pograć i zobaczyć w co dziadkowie zagrywali się w 2002 roku ;)

27.06.2015 22:36
1
odpowiedz
FanBoyFrytek
15
Konsul
10

Dungeon Siege oceniałbym jako osobny typ gry :D niby hs ale ma duzo elementów takich jak icewind dale 2 lub inne produkty tyle ze z domieszka hs i jest to bardzo długa gra i epicka :)

Polecam wszystkim .

04.08.2015 19:09
krzycho19
1
odpowiedz
krzycho19
95
Pretorianin
10

świetny, bardzo grywalny cRPG akcji. w tym cRPG można obrócić kamerą, mamy dokładny przegląd otoczenia, możemy w pełni delektować się grą i jej grafiką - zdecydowanie lepiej niż gdy jest widok izometryczny z unieruchomioną kamerą - są wtedy zasłaniane elementy gry. moim zdaniem najlepsza część serii i wzór do naśladowania dla innych cRPGów

11.08.2015 17:06
Opetany
odpowiedz
Opetany
16
Legionista

Świetna gra jak na tamte czasy :) Niestety z każdą kolejną częścią było już tylko gorzej. Ostatnia to dla mnie kompletne dno. Ale do pierwszej części z pewnością jeszcze kiedyś wrócę :)

27.09.2015 13:21
Joko
odpowiedz
Joko
1
Junior

Moja pierwsza gra w którą grałam z tego gatunku. Mam do niej duży sentyment... Gdyby nie znajomy brata, który przynosił mu gry na komputer nigdy pewnie nie polubiłabym grania :)

28.10.2015 12:56
Big Boss_88
1
odpowiedz
Big Boss_88
34
Pretorianin
10

Jedna z lepszych gier w jakie gralem, mam ja na kompie do dzis. Dalbym dyche bez zastanowienia

19.11.2015 13:51
odpowiedz
FanBoyFrytek
15
Konsul

@opetany dungeon siege 3 to całkiem inna gra to bardziej Diablo :)
Ogólnie to dungeon siege 3 spartolila inna firma :D
Bo 1 i 2 robil kto inny .

22.03.2016 14:28
BracoForOne
odpowiedz
1 odpowiedź
BracoForOne
8
Konsul
3.5

SYF

19.06.2016 13:11
👍
odpowiedz
djziomek18
5
Chorąży
9.5

arcydzieło

25.07.2016 16:45
Bulo82
👍
odpowiedz
Bulo82
28
Centurion

świetna gra

30.09.2016 12:10
Esoteric_Orange
😉
odpowiedz
Esoteric_Orange
27
Nerevaryjczyk

Muszę w końcu zagrać - właśnie mam chęć na starsze gry (M&M VI czeka już na zainstalowanie), a przyznaję, że w Dungeon Siege nigdy nie grałem :D

05.02.2018 01:12
1
odpowiedz
majsterr
23
Legionista
10

Świetna

23.02.2018 12:53
Xarthras
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Xarthras
27
Centurion

Z początku grało się świetnie, ale szybko się nudzi. Brak możliwości planowania rozwoju postaci i konieczność długich powrotów do miasta po mikstury i sprzedaż łupów skutecznie psuje klimat. Same muły i grafika to trochę za mało...

23.02.2018 15:27
Mirek1982
odpowiedz
Mirek1982
3
Chorąży

hehe, pamiętam to

28.02.2018 22:17
1
odpowiedz
AntyGimb
89
Senator
9.0

Pamiętam, że jak zobaczyłem na kompie tą grafikę to powiedziałem WOW :D

10.03.2018 00:42
Xarthras
odpowiedz
Xarthras
27
Centurion

Szkoda, że o tym wtedy nie wiedziałem... Zbierałem wszystko na muły, a potem odbywałem dłuugą podróż do ostatniego miasta.

post wyedytowany przez Xarthras 2018-03-10 00:43:50
31.10.2018 13:03
fakk3
odpowiedz
fakk3
107
Pretorianin

Ciągle się odbijam od tego tytułu. Dochodzę do pewnego momentu i jestem znudzony. Niby wszystko jest ok i fajnie się sieka wrogów, ale brakuje mi jakiejś ciekawszej fabuły by zachęcić do gry dalej.

06.06.2020 13:11
Torpeda
odpowiedz
2 odpowiedzi
Torpeda
1
Junior

Niestety nigdy nie zrozumiem fenomenu jedynki. Osobiście zawsze wolałem drugą część, która wydaję mi się o wiele ciekawsza przede wszystkim pod kątem walki. Ok, jedynka ma chyba jako jeden z pierwszym h'n's silnik 3D, innowacją na pewno był brak ekranów ładowania, wtedy technologiczny majstersztyk, ale walka jest po prostu nudna, jak na h'n's wypada ona naprawdę blado, ale fabularnie ta gra jest maksymalnie sztampowa. Bardzo fajny motyw muzyczny w menu głównym, paleta barw lokacji i ich mnogość, ale moim zdaniem ta gra nie zasługuję na miano arcydzieła, jest po prostu grą przeciętną.

20.01.2021 08:29
Drachenfels666
odpowiedz
Drachenfels666
17
Legionista
7.0

Bohater zwany przez niektórych Rolnikiem wstaje idzie po kij i tłucze potwory co mu się po miedzy kręcą, a potem tłucze więcej potworów co to mu po ścieżynie się kręcą, a potem tłucze te potwory co mu przy stawie łażą, a potem te co mu chodzą przy górce i tak dalej. Tak mniej więcej wygląda rozgrywka w tej grze no i nie da się tu za wiele więcej dodać. Prosty efekt romansu hack and slasha na miarę Diablo z izometrycznym rpgiem drużynowym z cyklu całej serii gier dziejących się w Forgotten Realms. Pytanie brzmi: czy to udana sprawa jest? Odpowiedź jest bardzo prosta- tak. Gra chociaż liniowa niesamowicie, fabularnie absolutnie nieskomplikowana i pozbawiona całkowicie jakichkolwiek minimalnie ciekawych postaci, to broni się gejmplejem. Graficznie gra o dziwo się broni nawet dzisiaj, co mnie osobiście zdziwiło bo jest rok 2021 a nadal lokacje są całkiem całkiem i elementy składowe tych lokacji jak stoły, kamloty, drzewa, jakieś ruiny etc. wyglądają też nieźle, postacie za to już gorzej ale trudno w końcu tytuł za niedługo 20 lat będzie miał na karku. Muzycznie gra jest tak se o- nic to ciekawego ale też nie ma tam straszności. Gameplay jest dobry ale ma swój minus, którym jest okropna powtarzalność. Drugim ważnym problemem jest spłycenie elementów rpgowych. Sprowadzono statystyki do trzech liczb określających jak potężne przedmioty możemy nosić, oraz do liczb opisujących umiejętność posługiwania się daną bronią, która to podnosi jedynie obrażenia ową zadawane i tak naprawdę nie ma na za wiele rzeczy wpływu żadnego. Dodatkowo jeszcze, nie ma tutaj ani żadnych klas postaci ani ograniczeń rozwoju, to sprawia, że każdego chętnego do wspólnej wojaczki można przerobić w dowolny sposób, więc zamiast bycia wojownikiem takowy kończy jako mag lub łucznik. Ta mechanika dodaje jeszcze jeden efekt, czyli jeszcze bardziej umniejszenie postaci drugoplanowych do roli losowego npca bez imienia. Lokacje w grze są zróżnicowane, co jest bardzo fajnym elementem rozgrywki, bo każda mapa jest od siebie inna (las, wybrzeże, krypty, podziemia, jaskinie, tundry, tajgi, bagna) ale niestety są one dosyć puste. Ładne i z elementami, które są także dobrze wykonane ale jest za mało tych przedmiotów żeby zniwelować to poczucie. Dużym plusem jest płynne przechodzenie przez lokacje, absolutny brak loadingów jest czymś co rzadko się spotyka po dziś dzień i byłem tym pozytywnie zaskoczony, to samo się tyczy wielopłaszczyznowości podziemi czy budynków, w których można wejść na piętro bez wchodzenia na nowo wczytywaną mapę. Jako, że gra jest w pełnym 3D to kamerą można obracać w dowolnym kierunku, co powoduje że bardzo rzadko ale czasami jednak występuje efekt przybliżenia na maksa ekranu, bo kamera natrafiła na jakiś stalaktyt czy drzewo. Ostatnie wyróżnienie mogą dostać potwory, a raczej bossowie, którzy nie dość, że są wymagający to dodatkowo różnią się od siebie i są dosyć interesująco projektowani. Reszta pokrak natomiast jest dosyć prosto zaprojektowana chociaż przynajmniej autorsko pomyślana. Tyle mniej więcej można o tym tytule rzec. Gra jest to nadal grywalna i ma niski próg wejścia ale spłycenie elementów fabuły i charakterystyki postaci powoduje, że jest ona potwornie powtarzalna i da się ją tylko ukończyć kiedy ma się wobec niej sentyment albo kiedy robi się długie przerwy między posiadówkami przy losach Bohatera. Na koniec mogę jeszcze dorzucić, że gra zdecydowanie jest lepsza niż film Bolla ale to chyba każdy zainteresowany wie od dawna, a może jednak nie każdy wie, że W Imię Króla jest filmem na podstawie Dungeon Siege?

30.01.2021 13:37
disko
😐
odpowiedz
disko
27
Chorąży
7.0

Gra sama w sobie jest ok, chociaż w moim odczuciu była nudna i powtarzalna. Może po prostu nie ciągnie mnie do HnS, a była to moja pierwsza pozycja tego typu.
Rzucę parę spostrzeżeń:
- Warto na początku grać bez towarzyszy, bo w kolejnych etapach gry mamy możliwość przyłączenia coraz bardziej wyszkolonych postaci. Więc w praktyce dołączony towarzysz na początku gry, będzie miał gorsze/te same statystyki, co towarzysz dołączony w połowie gry, więc "exp" służący do rozwoju jego umiejętności mógł trafić na nasze konto. Możemy przyłączyć 7 towarzyszy, więc chyba 4-5 pierwszych warto olać, ale są o tym wątki w necie.
- Zauważyłem, że łucznik dużo szybciej się rozwija. Kiedy dołączyłem do drużyny łuczniczkę, miała o kilka poziomów niższy głowny atrybut od mojego, a pod koniec gry mnie przegoniła. Być może wynika to z tego, że większa zręczność daje większą szansę trafienia, a właśnie trafienia przekładają się na rozwój postaci. Nie bez powodu ludzie grają składem 8 łuczników :D

08.08.2023 00:34
👍
1
odpowiedz
snierzyn
143
Konsul

Tą grę mam równo 20 lat w wersji pudełkowej z Arraną. I jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby pograć w to. Odrzucała mnie grafika ze screenów i opinie, że gra "gra się sama".
Zainstalowałem ją spontanicznie. No i już mnie nie ma dla świata. Zachwycił mnie ten nowatorski system rozwoju postaci. Nowatorski, a ma już 20 lat. Coś równie dobrego widziałem tylko w Wizardry VIII. Nie wiem jak ja jutro do pracy wstanę, bo ze dwie godzinki na pewno jeszcze pogram..

post wyedytowany przez snierzyn 2023-08-08 00:34:53
26.07.2024 22:32
😃
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1395350
11
Centurion
7.5

wole dungeona niż diablo, nr1, standardowa satysfakcjonująca rozgrywka, graficznie spoko, nie podoba mi sie jedynie brak polskiej wersji nawet napisów żal

25.08.2024 13:16
Frathis
odpowiedz
1 odpowiedź
Frathis
22
Legionista
8.5

Dungeon Siege II, którego ogrywałem w okolicach premiery, wspominam bardzo ciepło. Naszła mnie ochota na coś z gatunku H'n'S, więc rozważałem odpalenie dodatku Broken World, ale koniec końców, odpaliłem część pierwszą. Część pierwszą, która jak pamiętam, notowała nad wyraz entuzjastyczne recenzje w magazynach polskiej sceny. Nie brakowało nawet najwyższych not.

Z początku mocno mnie odrzucała oprawa - ilekroć zerkałem na screeny czy gameplaye, nie miałem ochoty pakować się w ten świat. Na szczęście, jak przy wielu starszych produkcjach, dostępny jest mod ESRGAN (czyli tekstury 4k wygenerowane przez AI; co ważne, mod nie wprowadza żadnych zmian względem oryginału, więc odbiór jest identyczny z dniem premiery). Przepaści graficznej nie ma, ale jest lepiej. Otwarte tereny wciąż są koślawe, ale zamknięte pomieszczenia jak komnaty czy jaskinie (gdzie engine nie musi generować wielkich połaci terenu), wypadają już dość przyzwoicie. Nie wspominam tutaj o mnogości świateł czy elementów cząsteczkowych, które musiały robić niesamowitą robotę w 2002 roku, bo dzisiaj niespecjalnie to kogoś obchodzi. Mówiąc krótko - grafika nie straszy, tym bardziej gdy pochłonie nas gameplay. Warto również zainteresować się modem zwiększającym czcionki - sprawia, że czytelność tekstu na wyższych rozdzielczościach jest większa.

Gameplay porywa, jest angażujący i kompletnie przykrywa niedomagającą miejscami grafikę. Siekanie i rąbanie zrealizowano przednio, aż chce się eliminować kolejnych przedstawicieli bestiariusza. Bardzo odpowiada mi rozwój postaci. Żadnego rozdzielania cech czy umiejętności - to styl gry decyduje kim stanie się nasz bohater. Chcesz nagle z łucznika zrobić maga? Żaden problem. Rozwój uzależniony jest od zadawanych obrażeń konkretną bronią, ale cierpi tu poniekąd mag natury, którego gro obowiązków to rozdzielanie zaklęć wzmacniających oraz leczenie. Uważam, że te czynności powinny zostać uwzględnione w budowie tej klasy postaci. Mapy są duże, a silnik generuje je bez loadingów. Jest tutaj wszystko - pustynie, lasy, bagna, kopalnie czy lodowe jaskinie. Kopalnia jest niczym żywo wyciągnięta z Władcy Pierścieni - czułem się jakbym przemierzał Morię. Klimat pierwsza klasa!

Grę przeszedłem konfiguracją dwóch magów (bojowy + natury). Dokooptowałem także do swojej drużyny 4 towarzyszy, nie biorących udziału w walce + 2 osły do noszenia ekwipunku. Zabieg ten zastosowałem w celu rzekomego utrudnienia (HP potworów wzrasta, a nam przypada więcej XP, ile w tym prawdy nie wiem). Na średnim poziomie trudności końcowe etapy bywały trudnawe, ale na akceptowalnym wyzwaniu - nie idąc na "hurra" i wspomagając się przywoływanymi stworami, spokojnie do ogarnięcia. Denerwowała mnie jedynie konieczność wracania do miasta w celu sprzedaży zebranych łupów. Tak, jest czar na zamianę, ale relacja czar-koszt jest mało wartościowa. Znacznie lepiej rozwiązała to kontynuacja, o ile mnie pamięć nie myli, umieszczając portale.

Fantastyczną robotę wykonał Jeremy Soule. Wielokrotnie na przestrzeni lat, stykałem się z tym nazwiskiem i chyba w końcu rozumiem, dlaczego tak o nim głośno. Szczególne uznanie dla utworu Glacern - warto sprawdzić na YT!

Największym minusem Dungeon Siege jest praca kamery. Są momenty, gdy źle się ustawia i trzeba niemal walczyć, żeby zmienić jej położenie. Cóż, początki 3D podatne były na pewne glitche. We wcześniejszych wpisach pojawiają się uwagi co do miałkości fabuły i braku zadań pobocznych. Potwierdzam, to akurat prawda. Główna oś fabularna jest, bo jest, tyle że dla mnie nie stanowiło to problemu. Oczekiwałem wesołej rąbaniny i nic ponadto.

Chris Taylor i ekipa Gas Powered Games stworzyli kawał dobrej gry. Wciąż uważam, że dwójka jest lepsza (aczkolwiek to może powodować nostalgia i nadszarpnięta pamięć), ale do jedynki też warto się cofnąć. Jako przedstawiciel H'n'S godnie reprezentuje gatunek, mimo że stuknęła jej pełnoletniość. Ode mnie 8,5/10.

12.03.2025 22:00
marcinho01
1
odpowiedz
marcinho01
53
Pretorianin

A ja tak sobie, "ni z gruchy, ni z pietruchy", postanowiłem sięgnąć po niemal 23 latach od premiery, właśnie po Dungeon Siege. No, może nie tak bez kompletnego powodu, bo zainspirował mnie ograny niedawno Diablo 1 (po raz pierwszy w życiu oczywiście!) i nabrałem ochoty na dobrego, klasycznego hack'n'slasha (a Diablo 2 był ograny jeszcze wcześniej). Myślę, myślę, patrzę na swoją kolejkcę płytkową i... jest! "Kolekcja Klasyki, najchętniej kupowane gry komputerowe w Polsce. Polecam i pozdrawiam. Piotr Fronczewski". Piękne, twarde opakowanie z Dungeon Siege w środku, razem z dodatkiem. Zakupione ze 20 lat wcześniej, raz może uruchomione, chwilę pograne i odłożone "na później". I to "później" właśnie nadeszło...

Nie spodziewałem się tak dobrej gry, naprawdę. Dungeon Siege mnie do siebie zachęcił, połaskotał i ostatecznie wciągnął mnie bez opamiętania na długie godziny- licznik gry zatrzymał się na 35h, a biorąc pod uwagę load'y w niektórych momentach można śmiało 38h porządnej rozgrywki zapisać na koncie. Mamy więc już pierwszy, duży plus- długość rozgrywki. I może powiniem napisać o tym pod koniec tekstu, ale jestem zachwycony, jak mocno mnie wciągnęła, ile godzin jej poświęciłem, ale co najważniejsze- mam poczucie przeżytej naprawdę świetnej przygody.

Dungeon Siege to gra nieco już zapomniana przez świat, ale to bardo solidna produckja, która z powodzeniem mogła rywalizować z Diablo 2 o miano najlepszego hack'n'slasha wszechczasów. O co tu w ogóle chodzi? Na czym polega jej fenomen (lub jego brak), dlaczego jest tak solidna?

Fabularnie nie ma tu fajerwerków- mamy fantastyczną krainę, która została najechana przez złowrogą armię fantastycznych stworzeń, kraj został niemal doszczętnie zniszczony, a resztki współobywateli bronią się w nielicznych osadach, gdzie jako tako próbują ułożyć sobie życie i wyjść spod jarzma najeźdźców. I tutaj do akcji wkracza gracz- początkowo zwykły farmer, który po prostu broni swojej skromnej chatki i pól, by przmierzyć drogę do najbliższej osady i tam stopniowo pokonywać kolejne przeszkody, wypełniać kolejne zadania zlecone przez postaci, a także (a może przede wszystkim) stworzyć drużynę, aby ostatecznie ocalić kraj przed zagładą. Fabularnie gra jest prosta, nie ma tu czegoś "wow", stanowi preketst do najważniejszej cześci, a więc eksploracji i walki.

Dungeon Siege to typowy przedstawiciel gatunku hack'n'slash i RPG. Przygodę zaczynamy od stworzenia bohatera, którym ruszamy do boju, by potem w trakcie przygody móc spotykać na swojej drodze i rekrutować do swojej drużyny nowych wojaków. Każda z postaci jest zdefiniowana za pomocą bardzo prostego systemu, gdzie mamy 3 współczynniki (siła, zręczność i inteligencja) i zależne od nich 4 umiejętności (walka wręcz, walka dystansowa, magia bojowa i magia natury). Ten miks wpływa na liczbę punktów życia bohatera, ilość many oraz oczywiście na to, jak mocnej broni lub zaklęcia może używać. A wszystkie te elementy rozwijamy, podobnie jak w życiu, poprzez praktykę, a więc walcząc orężem zwiększamy poziom swojej siły, strzelając z łuków czy kusz zwiększamy zreczność, a używając magii "pikujemy" inteligencję. Ot, i cała filozofia- bez levelowania postaci, po prostu naturalny rozwój. Do mnie do trafiło. Zwłaszcza, że wcale nie musimy tu "pilnować" każdego bohatera odnośnie rozwoju, gdyż gra pokazuje nam komunikaty, kto co w danej chwili rozwinął, a ma to ogromne znaczenie przez większość czasu gry, gdy mamy pokaźną drużynę i jest ferwor walki.

W Dungeon Siege duże znaczenie ma utworzenie drużyny, czyli element, którego nie było w drugim Diablo (nie nie, ci "pomagierzy" służące jako mięso armatnie się nie liczą). Ekipa może liczyć maksymalnie 8 członków, ich rekrutacja odbywa się naturalnie, czyli po prostu spotykamy te postacie na swojej drodze, i są oni różnie umotywowani (oczywiście trzeba zapłacić za ich usługi). Fajne jest to, że możemy wynająć także do swojej drużyny zwierzę juczne, które możemy obciążyć zbieranym po drodze ekwipunkiem, aby sprzedać je podczas najbliższej wizyty u handlarza. Co ważne, śmierć któregokolwiek bohatera (nawet tego początkowego, nie jest to jakoś "boss" ekipy) nie oznacza końca gry- postać po prostu ginie i możemy kontynuować grę dalej- być może napotkamy dalej inną postać, którą zrekrutujemy do zespołu. Na plus zaliczyć trzeba także zachowania członków zespołu, którzy bez problemów wykonują zadaną komendę ataku, zaś wół (jeśli jest w ekipie) w tym czasie instynktowanie oddala się od strefy walk. W trakcie rozgrywki możemy zrobić pauzę, podczas której możemy naszym postaciom wydać rozkazy, a także uzdrowić czy uzupełnić manę. Całości możemy nadać formację, w której będą się poruszać, a także podstawowe zachowania w trakcie intensywnnych starć (czyli np. tylko obrona pozycji czy atakowania najbliższego wroga). Brzmi to skomplikowanie, ale jest to zrobione w sposób bardzo instynktowny i prosty, dzięki czemu element drużynowy jako całość stanowi bardzo mocny plus tej produkcji.

Rozgrywka w Dungeon Siege polega na przemierzaniu kolejnych, bardzo ładnie zaprojektowanych poziomów. Poziomy te nie są jakieś skomplikowane, można rzec że są liniowe, ale ich eksploracja daje poczucie satysfakcji. Lokacje są zróżnicowane- od pięknych łąk i polan, poprzez podziemia, lochy i bagna, kończąc na "mieście" goblinów i zamku królewskim. Podczas wędrówki eliminujemy masę przeróżnych stworów, których wytrzymałość i spryt rosną wraz postępem w grze. Zbierany ekwipunek możemy sprzedać u napotkanych handlarzy, a nowe oręż dać naszym wojakom, aby siali większy postrach w boju. Elementów ekwipunku jest cała masa- od mieczy, toporów, zbroi, poprzez zaklęcia, mikstury i inne- słowem, jest tego bardzo dużo. Podczas starć napawdę dużo dzieje się na ekranie, i właśnie kolejne przemierzanie terenów, eksterminacja wrogów sprawiają, że ta gra wciąga. Całość okraszona jest, jak na tamte czasy, bardzo dobrą oprawą graficzną z pełnym 3D (dziś już grafika oczywiście mocno się zestarzała, ale możliwość przybliżenia dowolnej postaci, aby obejrzeć jej aktualny pancerz i uzbrojenie, do dziś robi wrażenie), bardzo dobrą oprawą dźwiękową i świetną oprawą muzyczną, za którą odpowiada twórca ścieżki dźwiękowej do Morrowinda- i to niech bedzie najlepsza wizytówka tego elementu.

Jeśli chodzi o wady, w Dungeon Siege czasami szwankuje praca kamery, zwłaszcza w zamkniętych lokacjach, gdzie jakby "sufit" zdaje się być niżej. Fabularnie mogłoby być lepiej- świat gry aż prosi się o jakieś większe wzmianki i historie niż tylko o tym, co się dzieje w samej grze. Kilka ksiąg, które można zakupić w grze i przeczytać w kilka minut, to zdecydowanie za mało. Też interkacje z innymi postaciami w grze mogłyby być bardziej rozbudowane- gra jest liniowa, zadania "poboczne" zlecone przez postaci w zasadzie wypełniają się same wraz z eksploracją w grze, takowych innych zadań pobocznych jest bardzo mało, a szkoda.

Podsumowując, Dungeon Siege to naprawdę świetna gra RPG/h'n's, po krótą warto sięgnąć nawet dziś. Być może nie ma ona marketingowego elementu, którym może się wyróżniać (jak np. postać Diablo czy pancerz wspomagany w Falloucie), ale chyba ta produkcja taka jest- robi "swoją robotę" dobrze, po cichu, solidnie. Fani Diablo będą wniebowzięci, cała reszta odnajdzie się w prostym systemie technikaliów, a przemierzany świat da poczucie satysfakcji i porządnej przygody. Gra ma klimat, który wciąga, który zachęca do dalszej wędrówki, do rozwijania postaci i dbania o drużynę, aby ostatecznie ta mogła rozprawiać się z coraz liczniejszym i mocniejszym wrogiem. Świetna produkcja, solidna,, mocno dziś zapomniana, ale warta odkrycia i zagłębienia się :)

post wyedytowany przez marcinho01 2025-03-12 22:07:02
Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze