Encyklopedia Gier Top Gry Premiery Beta testy Screeny Download Redakcja poleca Katalog firm Słownik PC PS5 XSX PS4 Xbox One Switch Andro iOS
Metaphor: ReFantazio
Metaphor: ReFantazio
Metaphor: ReFantazio Game Box

Najciekawsze materiały do: Metaphor: ReFantazio

Recenzja gry Metaphor: ReFantazio - piękna baśń na 100 godzin zachwyca systemem walki, choć razi moralizatorstwem
Recenzja gry Metaphor: ReFantazio - piękna baśń na 100 godzin zachwyca systemem walki, choć razi moralizatorstwem

recenzja gry4 grudnia 2024

Światowa premiera 11 października 2024. Metaphor: ReFantazio to ogromne, naprawdę ogromne jRPG, w którym przepiękna oprawa audiowizualna idzie w parze z angażującym systemem walki i genialnymi projektami przeciwników - szkoda, że w warstwie fabularnej nie wszystko zagrało tak, jak powinno.

Metaphor: ReFantazio, czyli najlepsze RPG tego roku, mocno zyskuje na PC dzięki modowi MetaphorFix
Metaphor: ReFantazio, czyli najlepsze RPG tego roku, mocno zyskuje na PC dzięki modowi MetaphorFix

wiadomość3 listopada 2024

Metaphor: ReFantazio, czyli najwyżej oceniane RPG tego roku ma sporo niedoróbek na PC. Najpoważniejsze z nich poprawia modyfikacja MetaphorFix.

Diablo 4: Vessel of Hatred i Dragon Age: Straż Zasłony walczą o uwagę graczy z zaskakującymi rywalami - najważniejsze RPG ostatnich 30 dni
Diablo 4: Vessel of Hatred i Dragon Age: Straż Zasłony walczą o uwagę graczy z zaskakującymi rywalami - najważniejsze RPG ostatnich 30 dni

wiadomość30 października 2024

Mogłoby się wydawać, że w październiku RPG-owy tort podzielą między sobą tylko wysokobudżetowe projekty, jak Diablo IV: Vessel of Hatred czy Dragon Age: Straż Zasłony. Jak się okazuje – nic bardziej mylnego.

Premiera nowego RPG twórców Persony. Metaphor: ReFantazio sprzedało się już w milionie egzemplarzy i ciągle jest w TOP 3 najlepiej ocenianych gier roku
Premiera nowego RPG twórców Persony. Metaphor: ReFantazio sprzedało się już w milionie egzemplarzy i ciągle jest w TOP 3 najlepiej ocenianych gier roku

wiadomość8 października 2024

Metaphor: ReFantazio zadebiutowało na rynku i cieszy się dużą popularnością. Nowa gra Atlusa zebrała bardzo wysokie noty i jest pozycją wręcz obowiązkową dla fanów gatunku jRPG.

Gry października 2024 - ofensywa legendarnych marek! Diablo, Silent Hill i Dragon Age to tylko niektóre z nich
Gry października 2024 - ofensywa legendarnych marek! Diablo, Silent Hill i Dragon Age to tylko niektóre z nich

artykuł1 października 2024

Jesień za oknem, a w giereczkowie dodatek do Diablo IV, odnowione Silent Hill 2, a także kolejne Call of Duty i Dragon Age. Znajdzie się również Life is Strange, a także Dragon Ball, przy czym bez obaw – jest również miejsce na jakieś faktyczne nowości!

Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze
13.10.2024 17:03
👍
zjazd
81
Pretorianin

Pograłem trochę przez weekend. Dema nie sprawdzałem bo nie chciałem spoilerów, jako fan persony i tak wiedziałem że będę grał w to. Graficznie zaraz po skończeniu SH2 wygląda bardzo biednie, nie chodzi też dobrze jak na taką grafikę. Ma natomiast więcej stylu i osobowości niż wszystkie tytuły z tego roku razem wzięte. Wciąga historią/narracją od początku. Nie lubię jak w grze od samego początku jest pełno nazw które nic nie mówią, tutaj też są, ale odziwo są wprowadzane odpowiednio często i jest fajna encyklopedia. Walka ma kilka nowości wprowadzające dodatkowe możliwości taktyczne, ale raczej generalny zamysł to samo co wcześniej. Granie na klawiaturze skopane ostro. Z małych problemów po jakimś czasie nie mam dźwięku i muszę wejść w opcje i ustawić na nowo wyjście audio, pomimo tego że jest dobre wybrane.

13.10.2024 20:10
xandon
odpowiedz
xandon
44
Generał

zjazd

Nie wiem czemu nie mogę odpowiedzieć pod Twoim wpisem to wbijam tutaj.Też pograłem kilka godzin z dużą nadzieja widząc zachwyty i 10-tki w recenzjach. Jestem fanem jprg, choć akurat nie Persony i SMT. Mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony historia zapowiada się bardzo ciekawie i oryginalnie. Ma też vibe Xenoblade Chronicles, które uwielbiam. Z drugiej strony, przez pierwsze godziny to naprawdę mało robię, głównie słucham dialogi i oglądam cutscenki, doprowadza mnie to do szału. Ekranów ładowania więcej niż w Starfield. Oprawa graficzna, mówię o menusach i tych wszystkich flashy efektach, niby bardzo ładna, ale trochę przerost formy nad treścią, czasem mało widzę i ekran zawalony pod kokardkę rozprasza. Czy to się poprawi w dalszej części?

14.10.2024 08:32
odpowiedz
SheZ.
6
Chorąży

Ja wiem ze gra ma fajna historie i wyraziste postacie i och ach ale... no ale mamy 2025r i jako że jeszcze parę lat temu w personach oprawa graficzna przechodziła choć i tak była brzydka (ps4) tak tu czuje jak by byl to jawny skok na kasę i najlepsza historia tego nie uratuje, im się nawet nie chciało zrobić optymalizacji. Zrobią pewnie za rok lub dwa wersję Royal która będzie wyglądać trochę lepiej ale to i tak będzie za mało. Swoją drogą w personach też powinni w końcu to zmienić bo jednak w tych grach się trochę czasu spędza.

post wyedytowany przez SheZ. 2024-10-14 08:33:13
15.12.2024 10:20
EmhyrVarEmreis
EmhyrVarEmreis
39
Centurion

SheZ.

Jeśli dobrze kojarzę to Persona 5 była robiona głównie pod ps3. Dopiero gdzieś w połowie czy pod koniec zdecydowano się zrobić jeszcze na ps4 i grafika praktycznie ta sama (mowa o oryginale bez Royal, który i tak wygląda podobnie).

post wyedytowany przez EmhyrVarEmreis 2024-12-15 10:22:30
17.10.2024 15:42
xandon
😐
odpowiedz
xandon
44
Generał

Ograłem demo w 9h i nie mogę się jakoś przekonać. Zwykle świetne jrpg zasysają mnie bardzo szybko, a tutaj niby dobre, dobre, ale tak naprawdę... takie zwyczajne jakieś, no nic specjalnego. Pewnie jak ktoś lubi Persony lub SMT to się bardziej ucieszy. Porównując do innych jrpg jak dla mnie takie podstawowe odczucia:

* Ładnie i starannie wykonane, tylko akurat nie do końca mój styl artystyczny

* Do tego ekran zawalony po kokardkę i wszystko na siłę flashy, mnie to rozprasza

* Ekrany ładowania co chwila, każde drzwi, każde przejście, każdy mały dialog, i czarny ekran, i ładuje i/lub sejwuje.. przy tak prostej grafice i prostych lokacjach. Nawet w Stolicy, wchodzisz w jakąś uliczkę - ekran ładowania, otwierasz każde drzwi - ekran ładowania, z kimś rozmawiasz - ekran ładowania, w tej samej lokacji przy zmianie dialogu gra potrafi ładować. Więcej nawet tych ekranów ładowania niż w takim Disco Elysium czy Pathfinder: WotR, bo te mi się akurat strasznie zapamiętały pod tym względem. A już w stosunku do takiego Starfielda, ma którego wszyscy narzekają za ekrany ładowania, to tu mega więcej, a świat i grafika dużo prostsze.

* Budowa świata mieszana - zasadniczo korytarzowa z małymi, półotwartymi lokacjami jak Stolica, i mało skomplikowane dungeony. Ogólna mapa świata zrobiona ładnie. Za to mapa Stolicy fatalnie, nawet są takie kwiatki jak mapa do katakumb - pusty ekran, mały kwadracik w środku, drzwi na górze, drzwi na dole, gdzie to jest i po co taka mapa?

* Tony banalnych, pustych wręcz dialogów, pierwsze godziny dosłownie siedzisz i co piętnaście minut coś tam pchniesz palcem dalej z rzadkimi walkami pomiędzy.

* Każdy najprostszy element tłumaczony w dialogach do podszewki - to akurat może być dobre dla początkujących graczy jrpg.

* Postaci OK, ale niczym się nie wyróżniające jak na razie, to znaczy mam nijaki stosunek zarówno do swojego protagonisty jaki wszystkich postaci, które do tej pory spotkałem. Trudno sobie wyobrazić bardziej sztampowych bohaterów. Gallica OK, taka Melina na ramieniu ;-) tylko bez charyzmy. No nie ma tego czegoś w tych wszystkich postaciach.

* Totalny brak humoru jak na razie, choć ze względu na tematykę może być wytłumaczalne. Z drugiej strony czasami szybkie przejścia z dramatycznych sytuacji do banału, jakby się nic nie stało.

* Sama historia jeszcze nie wiem. Początek miał zajawki na coś ciekawego, ale potem szybko meh, nie wiem jak będzie dalej. Widać jakiś pomysł na misz masz świata "realnego" i fikcyjnego czy tej całej utopii. Gra chyba będzie miała w dalszej części ambicje podejmowania ważnych zagadnień społeczno-politycznych. Ale jak tam już od początku co chwila o dyskryminacji i jacyś aktywiści się nawet na ulicach trafiają do progresowania naszych "królewskich" talentów to czerwona lampka się zapala.

* Questy to jeszcze nie wiem. Napotkałem i zrobiłem kilka, ale takich prostszych. Przykład - człowiek w bólu dajesz lekarstwo z ekwipunku i koniec. Inny przykład - kolejny człowiek w potrzebie, potrzebne lekarstwo dla córki, idziesz do sklepu, kupujesz, przynosisz, dostajesz nagrodę zardzewiałego talizmanu, idziesz do sklepu, oczyszczasz, masz talizman, który już miałeś. Inny przykład - rozwiń archetyp do poziomu 10. Wiem, że będą na pewno ciekawsze poboczne wątku fabularne lub inne wyzwania, ale tu też na razie nic nie porwało.

* Walka fajna, ale znowu - nic specjalnego. To co w każdym jrpg, tylko dużo prostsze na razie, ale za to dobrze i systematycznie tłumaczone. W tych pierwszych godzinach zdarzają się walki, gdzie trzeba zastosować jakiś konkretny prosty myk, ale głównie bazuje to na jednej słabości mini-bossów lub tego jak atakują, bez większej złożoności. Podejrzewam dobre jak ktoś chce się nauczyć walk jrpg. Dla bardziej doświadczonego gracza to niemiłosiernie proste. Ale z drugiej strony tu widać potencjał na dalsze świetne walki, mam nadzieję w dalszej części gry.

* Sam system rozwoju postaci ciekawy z archetypami itd., choć też nic nowego, a niepotrzebnie zakręcony graficznie, i ta forma graficzna mi osobiście przeszkadza.

* Największa zaleta tej gry jak do tej pory to patent, że jak spotykamy moby, które już przeskoczyliśmy swoim levelem to nie musimy się z nimi męczyć w systemie turowym, ale można je szybko załatwić akcyjną walką w czasie rzeczywistym, która sama w sobie staje się wtedy najprostszym możliwym slasherem, ale przynajmniej nie tracimy czasu na takie powtarzalne proste potyczki turowe z mobkami co dwa kroki, co jest zmorą wielu jrpg. Tu akurat gra szanuje nasz czas.

* Drugą zaleta jest piękny angielski, miło się tego słucha i czyta pod względem językowym, choć nie wszystkie dialogi mają voice acting.

Pomimo wszystkiego co napisałem proszę, aby nikt się nie zrażał. Jak u kogoś zaskoczy ten styl i ma akurat fazę na długą, spokojnie i powoli rozwijaną historię jrpg,z powolnym tłumaczeniem najprostszych mechanik to może się to rozwinąć w fascynującą przygodę i świetny system walk/mechanik. Metacritic 94 nie dostaje się za nic. Mnie po prostu ta gra niczym nie zainteresowała na etapie demo / prologu przez te 9h, więc nie wiem jeszcze czy ewentualnie pociągnę dalej.

Podsumowując: choć gra mnie nie porwała po demo, to w jej przypadku z przyjemnością zmieniłbym zdanie :-)

post wyedytowany przez xandon 2024-10-17 15:47:17
25.10.2024 12:07
1
odpowiedz
zjazd
81
Pretorianin
9.0

W końcu skończyłem, trochę to zajęło więc cena do zawartości przedstawia się fantastycznie jak na dzisiejsze czasy. Gra przypominała uczucie starych icewind dale , czy baldurs gate gdzie wybieraliśmy się na epicką przygodę. System rozwoju postaci to mój ulubiony z jrpgów (pamiętam jak zobaczyłem to w ff5 to nie mogłem uwieżyć ile możliwości, teraz pewnie to biedne ale wtedy to było wow). Świetny villain , który od pierwszych cutscenek pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Nasi kompani też mają swoje historie, gdy znajdują się w mrocznej sytuacji . W ogóle cały świat jest przesiąknięty rasizmem, ksenofobią, religijnym fanatyzmem, niesprawiedliwością ekonomiczną itd. Cała historia ma też ogrom zwrotów akcji i zaskoczeń. Generalnie gra byłaby perełką na 10/10, gdyby nie ogrom małych problemów, które całościowo psują odbiór. Problemy techniczne, grafika jest po prostu słaba ale na pc jest MetaphorFix i TAAfix polecam to zainstalować, modele postaci zyskują ogromnie. Lepsze niż niektóre remastery. Ja miałem problem z audio i czytając w sieci nie tylko ja. Niektóre opisy nie mają sensu np jest rozróżnienie między atakiem a zaklęciem ale przetłumaczyli to w taki sposób że zadajesz obrażenia np "physical fire" brzmi to dziwnie. Końcówka jest mega przeciągnięta, już chciałem żeby historia się zakończyła a oni ciągle coś wymyślali. Pacing jest dobry do właśnie tej końcówki. Walki są dość łatwe jeśli zaskoczymy wrogów, a jeśli nie uda się to możemy zostać zabici zanim będziemy mogli wykonać ruch (fakt że grałem na hardzie). A jak przetrwamy pierwsze ataki wroga to możemy uciec, jednym przyciskiem uleczyć i "zaskoczyć" wroga i mieć przewagę xD. Jest też autosave gdy podnosimy item w dungoneach więc nie trzeba powtarzać od save'a ale można też się wkopać jak mi się zdarzyło. Chcemy zrobić load i ruszyłem myszką i wybrało inny save slot niż autosave i co jest dziwne jak załadujemy to zaraz robi się autosave (po co?) nadpisując mój stan gry. Takich małych pierdół jest sporo i na większość można przymknąć oko bo sama gra jest na prawdę fenomenalna. No ale 10/10 ostatecznie nie można dać.

29.10.2024 01:14
Spalony24
odpowiedz
Spalony24
60
Chorąży
8.0

Gra do złudzenia przypomina serię Persona, tyle że tutaj przeistaczamy się w te Persony podczas wykorzystywania skilli. Ogólnie gra całkiem fajna i nawet mroczna (w porównaniu do ostatniej części Persony). Bardzo dobry system radzenia sobie ze słabszymi przeciwnikami (jedno uderzenie czasie rzeczywistym wystarczy aby pozbyć się delikwentów, bez wchodzenia w tryb turowy). Dla fanów Persony gra obowiązkowa.

08.12.2024 19:57
Hellbehemoth
odpowiedz
Hellbehemoth
11
Legionista
10

Świetna gra, ATLUS zrobił grę dla Sega, polecam, od twórców Megami Tensei i persony

24.12.2024 13:54
duxdaro
odpowiedz
duxdaro
62
Pretorianin
8.0

Na plus:
- setting świata
- projekty postaci i przeciwników
- śliczne, animowane cutscenki
- system walki
- fajna fabuła (poza zbyt rozciągniętą końcówką)
- postacie fabularne ok

Na minus:
- wygląd miast i dungeonów, jakby wyjęty z ery Playstation 3
- mechanika podróży po świecie

Ogólnie 8\10 ;)

02.01.2025 13:03
odpowiedz
zanonimizowany1408122
0
Junior

Osobista gra roku 2024.

22.02.2025 11:06
odpowiedz
Kbbari01
1
Junior

110 godzin spędzonych z grą i uważam, że jest bardzo dobra!

23.02.2025 12:47
kęsik
📄
odpowiedz
kęsik
159
Legend
7.0

Nie leży mi formuła Atlusowych jRPGów. Nic na to nie poradzę. Zbyt dużo jest w ich grach nudzenia i śmieciowej zawartości a zbyt mało mięska. I dokładnie tak samo jest z Metaphorem. Fabuła, postacie, dialogi czy świat na bardzo solidnym poziomie ale w grze jest po prostu zbyt mało naprawdę dobrych fabularnych momentów. Fabuła zaczyna się rozkręcać dopiero po 60 godzinach a później to już w zasadzie jest pędzenie do finału gry. Pędzenie przeplatane dalej nudą i robieniem bieda zadań. Struktura gry gdzie przez kilka tygodni czasu w grze kompletnie nic się nie dzieje, a my możemy jedynie czekać aż nadjedzie wyznaczona data aby popchnąć fabułę do przodu jest dla mnie ułomna. W innych jRPGach też mamy nudzenie i fetch questy ale w innych grach nigdy to nudzenie nie występuje w takiej skali, w innych grach jest przeważnie dużo lepsze tempo gry. Gra to jest po prostu Persona pod inną nazwą, w zasadzie wszystko jest praktycznie takie samo lub dla niepoznaki delikatnie zmienione np. to że tutaj nie łapiemy Person jak Pokemony tylko bohaterowie się w nie zmieniają i nowe sobie sami możemy odblokować. System walki solidny ale niczym nie zaskakuje. Oprawa artystyczna dobra ale technologicznie gra nie dojeżdża i wygląda gorzej niż P5, wygra jak gra z PS3. Oprawa audio solidna. Dla mnie gra minimalnie (o pół oceny) lepsza niż Persona 4, a sporo gorsza niż Persona 5.

post wyedytowany przez kęsik 2025-02-23 12:48:34
Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze