

Najciekawsze materiały do: Doom Eternal

Doom Eternal - DLSS Unlocker for all GPUs including AMD Radeon (FSR/FidelityFX Super Resolution mod) v.2.4
modrozmiar pliku: 1,5 MB
- Doom Eternal - mod Nintendo Switch Icons v.1.0 - 12,2 KB
- Doom Eternal - mod PS5 Icons (DualSense Buttons) v.1.0 - 14,6 KB
- Doom Eternal - mod PS4 Icons (DualShock 4 Buttons) v.1.0 - 14,6 KB
- Doom Eternal - mod EternalModInjector (Eternal Mod Loader) - 51,2 KB
- Doom Eternal - mod Rivarez Mod v.1.2 - 3 MB

Doom Eternal - DRL (former DoomRL)
demo gryrozmiar pliku: 100 MB
W tym archiwum znajdziesz pełną wersję gry DRL (dawniej znanej jako DoomRL). To korzystająca z modelu open-source produkcja, której autorami są Kornel Kisielewicz· i Derek Yu.

Doom Eternal - poradnik do gry
poradnik do gry24 marca 2020
Poradnik do Doom Eternal to kompendium wiedzy o tej produkcji. Znajdziesz tutaj podstawowe informacje o rozgrywce oraz zapoznasz się z trybami gier. Całość uzupełnia aneks z opisem sterowania i wymagań, a także dział najczęściej zadawanych pytań.

Recenzja gry Doom Eternal – demon tkwi w szczegółach
recenzja gry17 marca 2020
Światowa premiera 20 marca 2020. Doom Eternal ulepsza i dodaje do poprzedniej odsłony tyle, że momentami aż przesadza. Na szczęście w kwestii eksterminacji demonów nadal nie ma sobie równych. W tej konkurencji Slayer oferuje „wieczną” gwarancję jakości.

Lara Croft vs Doom Guy - zagłosuj w ćwierćfinałach Game MMA!
wiadomość10 lutego 2025
Najgroźniejsza pani archeolog versus niepowstrzymany pogromca demonów – który z nich okaże się lepszy? Głosujcie w nowym wydaniu Game MMA, gdzie to Wy decydujecie o zwycięzcy!

Amazon Prime Gaming na październik 2024 w sumie aż z 28 grami. To bardzo mocne rozdanie, już dziś można zgarnąć Doom Eternal i BioShock Remastered
wiadomość10 października 2024
Amazon ujawnił wszystkie gry, które abonenci usługi Prime Gaming będą mogli odebrać w październiku. Już dzisiaj subskrybenci otrzymują dostęp m.in. do Doom Eternal czy BioShock Remastered.

Master Chief vs Doom Guy - oto pierwsza odsłona gali Game MMA!
wiadomość28 maja 2024
W jednym narożniku superżołnierz ratujący ludzkość przed kosmitami. W drugim kosmiczny marine broniący świat przed demonami. Obaj to doświadczeni wojownicy, ale zwycięzca może być tylko jeden. I to Wy zdecydujcie, kto wygrałby to starcie!
- Informator podał tytuł nowej gry z serii Doom. Strzelanka ma nawiązywać do średniowiecza 2024.05.24
- Doom Eternal dostępny na Steam niemal rekordowo tanio. Szybka, brutalna strzelanka z demonami i ciężką muzyką 2024.02.19
- 16 nowych gier w PS Plus Extra i Premium; Bethesda sponsoruje kwiecień [Aktualizacja] 2023.04.12
- Zobacz trailer Dooma 4, który nie powstał; to byłaby mocna rzecz 2023.03.04
- Humble Choice na styczeń spodoba się fanom rasowych FPS-ów i RPG [Aktualizacja] 2023.01.02
- Bethesda oskarża Micka Gordona o wypaczenie prawdy, kompozytor Dooma nie ustępuje 2022.11.17
- Fani Dooma żądają sprawiedliwości dla Micka Gordona 2022.11.11

10 słynnych postaci z gier, które... nie wypowiedziały ani słowa
artykuł19 lutego 2021
Czasem nie potrzeba słów, by zrobić piorunujące wrażenie. Choć niemy bohater w grze to ryzykowny manewr, zdarzają się zapadające w pamięć wyjątki. Oto najbardziej charyzmatyczni milczący protagoniści w grach.
>Alex uważa grę za 10/10 i grę stulecia
>Ktoś ma inne zdanie
>Alex wyskakuje z tekstem że nie gra się bez HDR bo HDR zmienia wszystko w grze (mechanikę, muzykę, gameplay no wszystko)
Wszystko się zgadza w wątku o grze aaa.
A nie, brakuje jeszcze Hydro zntekstem, że powinien być zakaz grania w takie gry w rozdzielczości niższej niż 4k albo bez VR.

Po kilku godzinach gry stwierdzam że jest to moje największe rozczarowanie z jakim musiałem się zmierzyć w przeciągu ostatnich kilku lat. Pierwsze wrażenie jest naprawdę obiecujące i gra wciąga przez te powiedzmy pierwsze 30 minut ale potem jest już coraz gorzej. Doom Eternal to po prostu dziwaczne połączenie Fortnita, Portala i parkouru z Dying Light. Serio, w grze jest za dużo elementów logicznych, a żeby przejść dalej twórcy zmuszają nas do skakania po poręczach, używania double jumpa i dasha żeby złapać się sciany jak jakiś Spider Man. Owszem, takie elementy w grach są potrzebne ale nie do jasnej anielki w Doomie gdzie najważniejsze jest zabijanie! Ale do frustracji nie przyczynia się jedynie to, ooo nie. Chyba najgorszą rzeczą jaką zrobiło ID Software było zmniejszenie ilości amunicji do poziomu dosłownie jednego i pół magazynka. Nie da się po prostu cieszyć z zabijania bo po 20 sekundach chaosu na ekranie jesteś zmuszony uciekać w pogoni za amunicją. Wspomniałem o chaosie, ano owszem były momenty w których byłem dosłownie zasypany ilością treści która działa sie na monitorze. Do chaosu przyczynia się również bardzo nieczytelny HUD i ilość wyposażenia którym jesteśmy obdarzeni. Doceniam pomysł dodania miotacza ognia albo krwawej pięści ale to jest po prostu zbyt dużo pomysłów które upchnięte są na siłę i powodują frustrację bo twórcy praktycznie zmuszają nas do używania ich bo bez nich będzie ciężko sobie poradzić z hordą demonów. Dodając to do gry mam wrażenie że twórcy kompletnie zapomnieli o najważniejszym, czyli o giwerach. Ich po prostu nie czuć. Nie mają kopa, ciągle brakuje do nich amunicji i są najzwyczajniej w świecie nudne. Podsumowując recenzję w podpunktach:
+oprawa audiowizualna
+rozbudowywana historia Slayera
+modele demonów są na bardzo wysokim poziomie
-puste strzelanie które nie daje satysfakcji
-zbyt duża ilość pomysłów, zagadek i wyposażenia które na siłe zostały upchnięte i zamiast dawać zabawe frustrują
-parkour parkour i jeszcze raz parkour, kto na to wpadł?
-design poziomów mimo że graficznie piękny tak gameplayowo w kółko zmusza do parkoura i rozwiązywania zagadek
-AI demonów jest gorsze niż to w Doomie 2016, demony po prostu w ciebie wbiegają albo zabijają się same
-ILOŚĆ AMUNICJI A RACZEJ JEJ BRAK - NA LITOŚĆ BOSKĄ TO DYNAMICZNY SHOOTER A NIE BATTLE ROYALE
-polski dubbing woła o pomstę do nieba
-źle zbalansowane obrażenia i wytrzymałość demonów, żeby zabić prostego Zombiaka trzeba czasami wystrzelać 3 pociski ze strzelby (trafione!) które niestety są na wagę złota.
Do mojej recenzji pewnie możnaby dodać jeszcze wiele innych lepszych lub gorszych stron. Finalnie mogę powiedzieć że jest to gra w skórze Dooma która straciła ducha pierwowzoru na rzecz debilnego skakania, zagadek i po prostu frustrującego gameplayu.
Doom 2016 był bardzo fajną i przyjemną grą, która miała dobrze zaprojektowane poziomy, była przemyślana, a walki były tak skonstruowane, że opracowana strategia, jeśli przyniosła efekt - dawała ogromną satysfakcję. Tu coś takiego jak strategia po prostu nie istnieje.
Wszystko polega na bieganiu jak szalony po mapie, rozcinaniu najsłabszych demonów, by mieć cały czas amunicję i zmienianiu broni by nawalać we wszystko co się rusza adekwatnym sprzętem - na giganty jedno, na słabe skrzydlaki coś innego.
Tu nie miałem satysfakcji - tu miałem frustrację, gdy pojawiała się kolejna, coraz to trudniejsza fala demonów, musiałem wówczas dalej biegać jak szalony, jeszcze szybciej, a satysfakcja pojawiała się dopiero wtedy gdy pojawiła się informacja o zapisie gry, gdy było "po wszystkim". Z czego ta satysfakcja była o wiele mniejsza i chwilowa, w porównaniu do frustracji, która towarzyszyła większości gry.
Jak wspomniałem - projekt map też mi się nie podoba. Nie zachęcił mnie ani trochę do eksploracji. Elementy platformowe byłyby fajne, gdyby wymagały od gracza "ruszenia mózgiem" (ah, brakuje mi takich gier jak Portal). Jedyne czego te elementy od gracza tutaj wymagają to naciśnięcie spacji w odpowiednim momencie, bo sama trasa wyznaczona jest jak po sznurku, rzucającymi się w oczy fragmentami ścian do których "trzeba się przykleić".
Kwestie techniczne - tu też paradoks. Gra wcale ma niemałe wymagania by płynnie pograć, a na najwyższym poziomie graficznym.... nie robi na mnie żadnego wrażenia. Stwierdzenie, że wygląda jak doom z 2016 byłoby przesadą, owszem. Potwory wyglądają lepiej. Tekstury też, są ostre i na 4k różnice widać. Ale to wciąż FPS, którego rozgrywka toczy się na wcale nie tak dużych mapach. Gry z dużym otwartym światem, gdzie krajobrazy powodują opad szczęki (ot choćby RDR 2) mają prawo wymagać dobrego sprzętu, no ale nie FPS z grafiką która wciąż zostaje w tyle za innymi nowymi produkcjami.
Jedno jednak tej grze zawdzięczam - trening wytrwałości, bo doszedłem do wniosku, że skoro wydałem na to 175 zł i męczyłem się do połowy gry, by stracić nadzieję, że później będzie lepiej, to jednak kasa wydana i czas na pierwszą połowę stracony, więc warto już przebrnąć do końca. No i to dało mi już satysfakcję - temat skończony i nigdy więcej tej gry nie włączę :D
Spotkałem się z opiniami, że to nowy standard gier FPS. Eh, jeśli to ma być fundament nowego standardu, to zakończę swoje przygody z graniem.
Szkoda, po Doomie 2016 i Preyu miałem duże oczekiwania, w ciemno kupiłem preorder. Przy kolejnym doomie bądź nowym preyu tego błędu nie popełnię. Najpierw przestudiuję filmiki z gameplayu na YT. Nie recenzje, gameplaye.
Na początku chciałem wystawić ocenę 6 ze względu na to, że wciąż jest sporo gorszych gier. Jednak nie będę patrzył przez pryzmat innych gier, szczególnie takich robionych przez mniejsze studia, z mniejszym budżetem, od których wiele nie oczekiwalem, bądź nawet o nich nie wiedziałem. Tutaj znalazłem w restauracyjnym menu drogą potrawę, która na podstawie składników powinna mi smakować, kelner polecał, a ja się rozczarowałem. Zatem ode mnie 5.5

Doom - król strzelanek powrócił. Zaraz, czy na pewno król?
Na początek ustalmy pewne fakty - Id Software to ekipa, która bezdyskusyjnie robi najlepszy gunplay w branży. Inni mogą się jedynie wzorować i próbować ich doścignąć. Kto twierdzi inaczej, temu należy się plaskacz na twarz, by zastanowił się co mówi. Doom 2016 był świetny i to był bardzo udany restart serii - chyba nikt nie ma wątpliwości... Ok, czyli mamy fundament mojej opinii o Doomie.
Po tym jak świetnie się bawiłem w poprzedniej części Dooma, oczekiwałem na kontynuację. Mój apetyt zaostrzył Rage 2, gdzie Id Software, jak wiadomo, robili właśnie gunplay. I to był najlepszy element tej gry. Zawierał wszystko co trzeba - potężne gnaty do strzelania, tempo, movement, sterowanie i dzika satysfakcja z zabijania. Wszystko wskazywało na to, że twórcy są w świetnej formie i wróży to dobrze na przyszłość, czyli na premierę Eternala.
I oto wreszcie zainstalowałem z Game Passa nowego króla i... i cieszę się, że mam go w Game Passie, bo gdybym kupił na premierę to bym się mocno wkurzył.
Ja nawet rozumiem twórców, którzy chcieli coś zmienić, nie robić takiej samej gry jak poprzednio, że przecież Doom już w swojej historii miał zaskakującą woltę w stronę horroru, czyli Doom 3. Ba! Ja bardzo dobrze wspominam trzecią część i mam do niej duży sentyment ponieważ ukształtowała mój gust na wiele lat.
Ale Eternal to jest część, delikatnie mówiąc, co najmniej kontrowersyjna. Kontrowersyjna dlatego, że pożeniono tu strzelankę z platformówką. Tak! Elementy platformowe nie są urozmaiceniem rozgrywki tylko ważnym jej elementem. Nie raz czułem się jak w Tomb Raiderze zastawiając się, gdzie teraz mam wskoczyć, jak przedostać się na tamtą półkę albo czy dolecę na tą platformę. Mimo wszystko jest to wykonane całkiem poprawnie, więc ok, niech będzie, jestem w stanie nawet czerpać z tego jakąś drobną przyjemność.
Ale nie jestem w stanie czerpać przyjemności ze strzelania. O zgrozo! Niestety znerfiono bronie, ograniczono do minimum amunicję, dodano słabe punkty przeciwnikom. Pojawił się więc element taktyczny.
Trzeba w biegu zmieniać bronie, modyfikacje, celować w czułe punkty, używać piły by pozyskać aminucję, ognia by uzyskać pancerz, zabójstwa chwały by odzyskać zdrowie. I ani na moment nie można się zatrzymać, bo jesteś od razu martwy. Gra jest wściekle trudna.
Z grubsza wygląda to tak, że wchodzisz na arenę i wszyscy wrogowie zaczynają, nie, nie strzelać, oni zaczynają NAPIERDALAĆ w ciebie wszystkim co mają i jeśli zechcesz przymierzyć z przybliżenia w wieżyczkę Arachnokluba, czy jak tam się nazywa, to już szarżuje na ciebie Rycerz Piekeł, rakietami walą Antropokluby i Cacodemony z powietrza. Chaos, biegasz jak w amoku, czacha dymi.
Nie mogę postrzelać z ulubionej broni. Nie mogę po prostu nafaszerować z ciężkiego działa kogo chcę, bo to się nie uda, szkoda amunicji, czasu i w ogóle nie masz wtedy szans.
Niestety, nie ma dla mnie w tym frajdy. Rozumiem pomysł na grę, ale uważam że był nietrafiony. Rozumiem, że ktoś może się świetnie bawić, że odnajdzie w tym satysfakcję, ale to nie dla mnie. Szkoda. Duże rozczarowanie.
Przejście mi zajęło 12-14 h ! Gra bardzo długa i bardzo dobra ! Dodatki nie grałem bo są za drogie ! Polecam bo w game passie jest za 4 zł !
Zaczynało się całkiem całkiem, ale im dalej, tym poziom trudności z prawie najcięższego, zacząłem zmieniać na średni. Nie dlatego, że jakoś poziom w grze rósł, a gra po prostu stawała się nudna.
Nasza amunicja, jej ilość to jest żart, jak na takie mordobicie. Te starcia po prostu zaczynały tak męczyć, że miałem ochotę pod koniec już zostawić tę grę. Skończyłem, grało się znośnie, ale liczyłem na coś lepszego.


śmieszne że w szkle, oknach wieżowców nie widać naszych odbić jak to było 25 lat temu
https://www.youtube.com/watch?v=ntv60-fH4zQ
Up - zwracam honor, RT posiada

Ukończyłem grę na XSX na poziomie Ultraprzemoc i muszę przyznać że ten poziom trudności potrafi zajść za skórę. Kampanie ukończyłem w jakieś 17h (100%) i przyznam że trzeba się mega skupić przy niektórych starciach. Widać w komentarzach że elementy platformowe nie przypadły do gustu graczom ale one są dobrze przemyślane. Między intensywnymi starciami mamy chwile luzu i własne te etapy pozwalają nam chwile odsapnąć. W grze są jeszcze poziomy eksperckie i też dają w kość. I wisienką na tym demonicznym torcie jest tryb Horde Mode który jest bardzo fajnie przemyślany i nie jest to zwykły survival na czas. Gra ode mnie ma 9,5 dlaczego nie 10 bo na XSX wywaliło mnie kilka razy nie wiem co jest tego powodem może tryby graficzne. Jak grałem na trybie jakości to miałem włączony ray tracing i co jakiś czas mnie wywalało do dashboarda. Jak włączyłem tryb wydajności to już takiego czegoś nie było ale za mało grałem w tym trybie aby się upewnić
kocham Doom Eternal. Jednak wolę Wolfa jednak. Nie trzeba w nim zakładać konta żeby sobie pograć. Bez przesady, w jakich czasach żyjemy. Już hasło i loginy fb, poczty trudno mi zapamiętać czasami, a tu jeszcze konta i loginy gier muszę. Przez to niegram w Diablo2 Resurrected. Bez jaj, znowu nowy login i hasło.

Wyjątkowo głupiutka gra. Przed zakupem polecam się zastanowić czy chcemy przez naście godzin bez ładu skakać/biegać/dashowac. I te cudowne elementy zręcznościowe.... Jeśli ktoś szuka fajnego strzelania to polecam Rage 2. Ta gra to pomyłka.
Gra totalnie przereklamowana i fałszywie "hypowana" przez redakcje i czasopisma gamingowe. Gdyby ta gra nie nazywała się Doom, to może jeszcze byłoby to do zaakceptowania. Walka daje naprawdę mało satysfakcji. Dla mnie, to totalny niewypał. Twórcy chcieli na siłę coś zmienić i tym samym zabili cały urok tej gry.
jestem po przejściu doom 2016 i ta gra to wielkie rozczarowanie nudna jakieś dziwne skoki. Nie polecam

świetna gra, naprawdę fantastycznie spędzony czas, mim o iż nie da się tez zaprzeczyć że są w niej kwestie które sprawiają że wypada gorzej od poprzednika z 2016 roku (o tym gównie na vr nie wspomnę). ograłem i podstawową kampanie i dodatki i muszę przyznać że jedyne co mnie denerwowało pomijając te głupie napierdalani* na drążku, bo co do wspinaczki po ścianach nic nie mam robiłem to w old blood (wolf) i tez było spoko, ale dziwią mnie 3 kwestie: czemu usunięto pistolet nawet jest przecież w plikach gry co on im tak przeszkadzał? zawsze to była jakaś ostatnia deska ratunku(jest dla niego nawet wolne okienko do broni), PO drugie kto wpadł na pomysł by w grze DOOM tak gwałtownie ograniczyć amunicje! to jakiś koszmar! (nie nie chodzi mi o tryb koszmaru :) jak tak można w starych doomach można było mieć 100 pocisków do strzelby w painkillerze i serious sam tez 100, nawet w doom 3 było 320 a tu ile 16 KUR** na start z czego max można mieć 24. no kur** dramat! swoją droga odkryłem też że nie ma kucania mimo iż jest tez dla niego wolne miejsce a w doomie 2016 było. czemu tu nie ma .. takich dziwactw odkryłem w grze więcej ale te szczególnie zwróciły moja uwagę..
Generalnie przereklamowane na maxa. Gra ma ponad 2 lata na karku a na przecenie Steam ponad 60 PLN za podstawkę i do tego cały czas Denuvo spowalniające działanie gry. W poprzednim wydaniu do tego czasu cena spadła znacznie i zdjęli ten syf tu się zapowiada dożywotni malware Denuvo widać polityka firmy się zmieniła... omijać z daleka.


Nie wiem jaki macie tu problem ze spowalnianiem gry. Gram na Steam, silnik chodzi perfekcyjnie. Na 4 core + 1070ti jakość ultrakoszmar :) latam w 1080p stale w okolicach 100-144 fps,
uff 3 wieczory zajęło mi zaliczenie końcowego starcia Odzyskanej Ziemi. mam szanse na drugim poziomie trudności na ukończenie AG2. yes yes dodatki dla mnie są trudne

Ja skończyłem grę doom eternal na PS5 teraz gram w pierwszy dodatek. Uważam, że dodatek jest znacznie trudniejszy niż podstawa. Są 3 misje długie rozbudowane. A najtrudniejsze są bramy

Ja skończyłem grę doom eternal na PS5. Teraz gram w pierwszy dodatek do tej gry. Uważam że jest znacznie trudniejszy niż podstawa.A najtrudniejsze są bramy Slayera. Na najłatwiejszym poziomie trudności nie mogę sobie poradzić. A co do głównej gry. Starałem się grać na poziomie dowal mi ale były momenty że musiałem zjeżdżać do tego najłatwiejszego. Jest sporo prawdy w tym co piszecie.

Takie mam pytanie względem tej gry. Jakiś czas temu była informacja o zamknięciu bethesda lauchera. Jednakże w steamowej zakładce Dooma ciągle widnieje informacja, że wymagane jest konto na platformie firm trzecich. Więc jak to w końcu jest?
8/10. Dla mnie rewelacja. Jak ktoś chce se postrzelać, to tłustszego tytułu trudno szukać. Zabijasz diabły na 500 sposobów w rytm heavy metalu (jeszcze więcej niż w poprzedniej części, czasami zapominasz o jakimś skillu, a każdy użyteczny). Było to do przewidzenia, że będzie git. Mnie jednak zachwyca również fabuła. Jestem typem gracza-czytacza. Każdy element twórczości mnie jara, więc czytam wszystkie opisy: listy pocztowe, bestiariusze, emaile, kurwa prawie wszystko. I powiem Wam super się czyta te wszystkie notatki i opisy. Ja zinterpretowałem to tak, że ta kurde rasa aniołów/bogów, jest tak naprawdę jakąś grubo zaawansowanymi technologicznie rasą "DIABŁÓW", która se pozyskuje energię ze złamanych ludzkich dusz. Wyglądają jak roboty wręcz. Nie wspomnę o Slayerze, który jest osatatnim tchnienia ?zakonu? Strażników. Typ był jak w Gladiatorze niewolniekiem i wybił się swoim zapałem w mordowaniu diabłów na szczyt hierarchii tych Strażników. Scena jak mu jakiś tam ochroniarz podaje karabin była genialna. Mam ostatnią misję i naprawdę spoko wrażenia. Wiadomo... Nie porównuje się do falloutów 3 i 4, gdzie niektóre maile do dziś mnie łapią za serce (niewysłane nigdy maile męża w piwnicy i żony, która była zamknięta w szpitalu), tak Doom Eternal to naprawdę dobra i niemęcząca rozrywka dla każdego. Walki są dużo szybsze i ciekawsze na kazdym poziomie, co w poprzedniej części troszkę kulało. Podpowiedź do samej gry: nie oszczędzać amunicji - wystrzeliwać się do zera, bo tam amunicja przez piłę jest praktycznie nieskończona. Pozdro jak ktoś to czyta. :) PS. Doctor Samuel Hayden ma w angielskim dubbingu genialny głos. :D
Edit. Jakby co na razie zebrałem wszystko i wszystko pozabijałem. Największe zdenerowawnie jak było wyzwanie z egzekucją od lewej strony tego diobła na platformie z tarczą. Były na końcu i to tylko dwa, a ja dwa razy od nowa przechodziłem całą misję, bo nawalałem go od prawej. XD Fajnie się zbiera, wyzbieranie wszystkiego nie jest mocno skoplikowane, choć raz musiałem zerknąć na yt.
Czy Waszym zdaniem warto już kupić dla Battlemode 2.0 ? Cena spadła ale...

Pierwsze przejscie z zebraniem wszystkich znajdziek bylo dosyc irytujacym doswiadczeniem, bo niektore z nich sa sprytnie ukryte, w zupelnie nieoczywistych miejscach. Jednak, gdy zabralem sie za extra life mode i oddalem sie wylacznie niszczeniu wszystkiego, co sie rusza, to wtedy gra okazuje sie byc bardzo grywalnym i odswiezajacym liniowym tytulem. Dlaczego? w tych czasach malo jest gier niezaopatrzonych w otwarty swiat. Polecam!
PS jako minus uznalbym rowniez absurdalna decyzje id software dotyczaca sekcji platformowych. Po jakiego grzyba "urozmaicac" FPS kompletnie niepotrzebnym badziewiem? Praktycznie nie sprawia to funu, a na pewno zapenwi sporą dawkę frustracji.

Bardzo dobra gra. Progres wykonany względem części z 2016 roku jest ogromny. „Jedynka” wydaje się być cichym sprawdzeniem terenu na powrót tego typu gier na salony ale dopiero Eternal widzi mi się jako realizacja wszystkich pomysłów ID na Dooma. Wszystko tutaj jest lepsze, od grafiki po pomysły na lokacje, eksplorację plansz na samej walce kończąc. Jeśli chcą wydać jeszcze jednego Dooma, to nie wiem, jak miałby wyglądać, bo Eternal ciężko im będzie przebić.
Jedyny minus, to chyba tylko muzyka odstaje od reszty gry. Niby coś tam gra w trakcie ale pod tym względem to cześć z 2016 roku była bardziej melodyjna i miała utwory zapadające w ucho.


Niezła rozwałka ale te elmeny zręcznościowe psują rogrywkę
youtube.com/watch?v=45X8aZIG6gE
Właśnie skończyłem Doom Eternal (w 100 PROCENTACH) i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Twórcy naprawdę się postarali, bo to zdecydowanie najlepszy Doom jaki kiedykolwiek zrobiono. Szczególnie doceniam fabułę i grywalność. Te elementy mnie mega pozytywnie zaskoczyły. Pod tym względem gra miażdży Serious Sam 4 gdzie fabuła i grywalność ssały totalnie. Owszem wizualnie i dźwiękowo Serious Sam 4 było lepsze od Doom Eternal, ale pod każdym innym względem tamta gra przegrywa. Bardzo mnie wciągnęła historia opowiedziana w Doom Eternal, bo tak ciekawej jeszcze w tej serii gier nie było, a zawsze zwracam uwagę na fabułę i czytam wszystkie teksty. Jednak walki (dosyć trudne nawet na najprostszym poziomie trudności, więc wcale nie trzeba wybierać wyższych dla przyjemnych wyzwań) i fabuła to nie jedyne zalety.
Kolejną dużą zaletą był rewelacyjny pomysł na tak zwaną Szybką Podróż, czyli jak nie zdobyłeś jakiegoś dodatkowego przedmiotu podczas gry, to blisko końca misji mogłeś się cofać po całej mapie i szukać tych przedmiotów, ale co najlepsze nie musiałeś już walczyć, bo wrogów ponownie nie było.
To wprost niesamowicie zachęcało do przejścia gry na 100 procent (a nigdy nie robię tego za wszelką cenę jak producenci za bardzo coś poukrywali i nie dali opcji łatwego powrotu). Zdziwiłbym się jakby ktoś z tego nie skorzystał i olał maksymalnie dokładne wyzbieranie wszystkiego.
Co do walk to na początku gry było bardzo trudno, bo dopiero się uczysz mechaniki walki (podstawową zasadą jest duża szybkość gracza i wyciąganie amunicji i życia od wrogów, bo inaczej będziesz co chwilę ginąć). Natomiast po 2-3 misjach i pozyskaniu lepszych broni robi się znacznie łatwiej i jedynie chwilami przy silnych demonach są większe wyzwania. Natomiast przy końcu gry mimo najlepszych broni było bardzo trudno pokonać dwóch ostatnich bossów. Mimo że wybrałem (jak zwykle) najprostszy poziom trudności, to wyzwanie było emocjonujące a nawet irytujące. Nie pamiętam czegoś tak trudnego w poprzednich grach z serii Doom. Jednym słowem uważam że nikt nie będzie zawiedziony tą grą i dla wymagających walk wcale nie musi wybierać wysokiego poziomu trudności.
Co do grafiki to miałem już grę z poprawioną grafiką dla nowszych kart (dużo lepsza niż początkowa), ale mimo to mocno jakościowa nie była. Chociaż dzięki temu była pełna płynność na absolutnie maksymalnych ustawieniach jakości w 2560x1440 (w Serious Sam 4 natomiast były chwilami duże spadki poniżej 60 fps).
Zalety:
- gra wciągająca fabularnie, jeśli chodzi o historię postaci i świata (warto czytać wszystko)
- świetna grywalność polegająca na szybkości i często wymagające, emocjonujące walki (nie tylko z bossami)
- genialny pomysł na Szybką Podróż po mapie pod koniec misji (dzięki temu ukończyłem grę na 100 procent)
Wady:
- muzyka i grafika taka sobie, ale to małe wady patrząc na zalety tej gry (najładniejszy świat to zdecydowanie ten na przedostatniej misji)
Ode mnie 8/10, czyli gra bardzo dobra.
Grałem praktycznie w każdą cześc serii od 1 i 2 na dosa poprzez wersje na n64 dooma 3 i 16 i musze powiedzieć tyle że w dooma eternala grało mi się najgorzej z powyżej wymienionych przez mnie gier.
Najbardziej irytowały mnie te malutkie arenki jak w jakimś pierwszym painkillerze wypchane przekokszonymi przeciwnikami oraz coś czego w grach tego typu nienawidzę czyli brak normalnych savestatów tylko te pieprzone checkpointy a o chaosie jaki jest w grze to nawet nie wspomnę.
Jakbym miał wymienić główne wady gry w moim odczuciu to były by to chaos w połączeniu z małymi arenami albo nie przepraszam "areneczkami" do których nawalono absurdalną wręcz ilość wrogów i przeszkadzajek oraz ten nieszczęsny rodzaj zapisu stanu gry czyniąc wywód krótkim gra jest strasznie frustrująca i to nie w ten dobry sposób że stanowi wyzwanie tylko frustruję przez to jak gameplay jest w niej skonstruowany.
Grając w dooma 2016 grało mi się lepiej mimo że też zawierał w sobie te idiotyczne areny i podobne wady który wymieniłem powyżej poza tym skakaniem to jednak był mniej frustrujący a co za tym idzie przyjemniejszy w rozgrywce.
Kolejną trochę mniej irytująca rzeczą są moim zdaniem elementy platformowe oczywiście idzie się do tego przyzwyczaić ale wolałbym by jak już to był raczej opcjonalne albo nie występowały na taką skale jak występują.
Z kolei jeżeli chodzi o plusy to gra wygląda dalej bardzo ładnie, lokacje są fajnie zaprojektowane zwłaszcza te wyglądające "zamkowo" że tak to ujmę ale zniszczona ziemia też wygląda sztos
Dodał bym też że to chyba najbardziej "fabularny" doom jaki wyszedł co też jest moim zdaniem na plus bo w sumie zawsze mi trochę fabuły brakowało w grach z serii
Co do problemów z amunicją czy tym że przeciwnicy mają słabe punkty i trzeba w nie celować to nie uważam tego za cos złego powiem więcej urozmaica to rozgrywkę.
jak dla mnie 7/10 gra jest nawet spoko ale na jej niekorzyść idzie to ze jest bardzo frustrująca i nie szanuje naszego czasu jako gracza.
Gra jest okej ale do ideału moim zdaniem jej wiele brakuje.

Ta gra to syf, a recenzje i pochlebne komentarze to jak zwykle opłacone osoby chcące wam coś sprzedać. To coś jest wariacją na temat tego czym niby jest DOOM, ale to kompletnie nie wyszło. Można to chwalić za wiele rzeczy, ale to nie jest DOOM.

Jedyne co mi się nie podoba w Doom Eternal to wciskanie jakieś fabuły której jak na Dooma nie przystało występuje tu naprawdę dużo, a zwłaszcza w dlc. Natomiast masakra demonów jaka jest w grze daje tyle radochy że to w dalszym ciągu poziom grywalności dwóch pierwszych części z epoki gier na dyskietkach. To się akurat idealnie udało osiągnąć. Genialny powrót do starych czasów. Gdzie gry były po to żeby po prostu dawać radochę.
Witam, Panowie mam problem, otóż kupiłem doom eternal na steam, odpalam no i nie mogę sobie poradzić z "pływającym" bądź też poprostu z bardzo spóźniającym się kursorem, kursor nie nadąża za myszka. Przepatrzylem ustawienia, wyłączyłem opcje dla kontrolera i nic. Jest coś w ustawieniach o tym? Albo jakas komenda do wpisania w konsoli gry?


Jedynka była lepsza, tutaj za dużo zaczęli kombinować i zmieniać. Zapraszam na serię z całej gry pokazuje wszystkie sekrety, dzięki czemu zrobicie 100% w kampanii. https://www.youtube.com/watch?v=HpGBsK6LV1w&list=PLVYHO_RNJKKi5k1gRwXjemdCaGkvOhhqa&index=1
Genialna gra. Barzdo dobrze przemyślana.
Na początku można się pogubić z mnogością funkcji, broni, usprawnień i klawiszologi. Mimo wszystko po przejściu ma się ochotę zagrać jeszcze raz.
- świetny styl arcade w starym stylu
- trudna nawet na średnim poziomie
- dobra historia i klimat
- super optymalizacja
- satysfakcja
- wymaga naprawdę umiejętności i opanowania wielu technik walki.
- eksploracja i znajdźki
Super gra, jeszcze lepsza niż DOOM z 2016, kompletna rozpierducha i przyjemność strzelania na najwyższym poziomie

Niestety ale muszę powiedzieć że nie rozumiem tego całego hype'u jaki panuje na serię DOOM. Trudno mi się jakkolwiek zgodzić z tezą iż jest to dobra gra. Ma swoje bardzo mocne strony - to trzeba przyznać. Graficznie wszystko wygląda świetnie. Poziomy są zaprojektowane tak, że nie ma tutaj wizualnie się do czego przyczepić. Podobnie jeśli chodzi o wygląd przeciwników. Tu na pewno top level....
Ale rozgrywka?
No coś ewidentnie autorom tutaj nie wyszło. Optymalizacja rozgrywki delikatnie mówiąc pozostawia wiele do życzenia. Może się starzeję, jednak grając w tą grę trudno w najlepszym przypadku nie przyprawić się o nerwicę. Minusy rozgrywki:
- Potworki zawsze atakują z zaskoczenia napierając z różnych stron.
- Nie ma możliwości podjęcia jakichkolwiek działań, aby zaatakować z zaskoczenia.
- Można tylko uciekać i instynktownie strzelać do przeciwników
- Nie ma możliwości podjęcia walki w innym stylu
- Prawie każda broń posiada 2 modyfikacje.. ale:
- Nie ma możliwości skutecznego stosowania właściwej modyfikacji na właściwego przeciwnika, gdyż na arenach walki panuje zbyt duży chaos i trzeba skupiać się głównie na unikaniu zbierania obrażeń i instynktownym ostrzeliwaniu wroga z czego popadnie.
- Nie ma możliwości jakiegokolwiek zaplanowania działań, gdyż cały czas na placu boju jest jeden wielki rozpi....dol, wrogowie spawnują się gdzie popadnie i biegną za graczem.
- Nie można np. znaleźć kryjówki, zajść kogoś od tyłu, zaskoczyć kogoś. Cały czas jest tylko gonienie się z potworkami na arenach.
- Ciągły brak amunicji, którą zdobywa się poprzez przecięcie kogoś piłą mechaniczną. Co za absurd...
- Brak możliwości kontrolowania w pamięci ilości amunicji, a co za tym idzie efektywnego zmieniania i wykorzystywania broni przypisanych do klawiszy. Nie byłoby tego problemu, gdyby włączenia koła wyboru broni zatrzymywało całkowicie czas, ale tak się niestety nie dzieje.
- Gra jest - nie oszukujmy się - bardzo trudna, nawet na poziomie "dowal mi". I jest to problem słabej optymalizacji rozgrywki, gdyż poziom trudności poszczególnych leveli jest bardzo nierównomierny. Natomiast to co się dzieje na "taras nabad" to już strzał we własne kolano przez ID.
- Rozumiem że gra ma swoich wiernych fanów, którzy potrafią w nią grać nawet na ultra koszmar, problem polega na tym iż mechanika gry po prostu jest totalnie nieprzystępna dla gracza dysponującego mózgiem o zwyczajnym profilu neuronalnym że tak się wyrażę. Jak ktoś zręczność używania i zmieniania broni/modyfikacji/itemów ma na ponadprzeciętnym poziomie, to może i taka osoba znajdzie jakąś frajdę z tej gry. Natomiast każdy "normik" taki jak ja po 30 minutach gry będzie miał większą ochotę iść poubijać muchy w toalecie niż wrócić do tego tytułu.
Do plusów może należeć natomiast to że:
- potworki mają fajne animacje,
- wspinają się i wskakują za graczem na wzniesienia
- zamrażanie i podpalanie wrogów to ciekawe rozwiązania
- podwójny skok, loty, odbijanie się od wiszących poręczy, łażenie po ścianach - bardzo fajne.
8.5/10 - Grafika i dźwięk
6/10 (naciągane) - Grywalność
Grę kupiłem niedawno, po wielu przecenach, ale gdybym mógł cofnąć czas, to bym tego na pewno nie zrobił...
Dotarłem w wielkich mękach i na wielkim wqrwie do taras nabad, zrobiłem dość mocnego builda, bo łyknąłem prawie wszystkie znajdźki. Ale to co się dzieje na tym levelu to ja już po prostu mnie złamało... Gry raczej nie ukończę. Wrócę sobie teraz prędzej do Cyberpunka - po tym mindfaku od ID pora na trochę normalności.
Wychowałem się na Q1, Q2, Q3, zawsze miałem wielki szacun do ID. Tymbardziej martwi, gdzie dziś zmierzają FPSy.
Uwierzcie, taki idykowy Prodeus ma 100 razy lepiej zoptymalizowaną rozgrywkę niż DOOM. I w mojej osobistej ocenie jest dużo lepszym odzwierciedleniem tego czym klasyczny shooter naprawdę powinien być...