Najciekawsze materiały do: Skull and Bones
Recenzja gry Skull and Bones - ocean płytki jak kałuża
recenzja gry19 lutego 2024
Światowa premiera 16 lutego 2024. Skull and Bones jest, niestety, kolejną „typową grą Ubisoftu”. Wizja pirackiej przygody nie spełnia się z wielu względów – zdecydowanie największym minusem tej produkcji okazuje się jej płytkość. Gra trafiła na mieliznę, którą sama stworzyła.
Skull and Bones nie robi szału na Steamie nawet mimo 60-procentowej obniżki ceny
wiadomość23 lipca 2024
Skull & Bones wypłynie na szerokie wody Steama w przyszłym miesiącu, o ile gracze dadzą szansę pirackiemu tytułowi Ubisoftu.
Ubisoft pozwoli za darmo wypłynąć na morze w Skull and Bones, i to na cały tydzień. Ma to przyciągnąć graczy na start 2. sezonu
wiadomość26 maja 2024
Jeśli do tej pory nie wypróbowaliście gry Skull and Bones, już wkrótce będziecie mogli zrobić to zupełnie za darmo – i to przez cały tydzień.
Ubisoft zapowiada nowy sezon Skull and Bones. Firma dziękuje graczom, mówiąc o „niesamowitym zaangażowaniu”
wiadomość17 maja 2024
Nadchodzi drugi sezon Skull and Bones. Autorzy ujawnili, czego możemy się po nim spodziewać. W planach jest m.in. ulepszanie statków oraz nowy boss.
- Teraz płaci się nawet 200 zł więcej, żeby zagrać ciut szybciej niż inni. Choroba branży gier postępuje 2024.02.29
- 1. sezon Skull and Bones to „zapychacz” ciągnący grę na dno? Gracze są mocno rozczarowani; część uważa, że jest gorzej, niż było 2024.02.28
- W Skull and Bones gra podobno mniej niż milion osób, wliczając w to użytkowników darmowego triala 2024.02.22
- „Król Julian” z Polski, morskie bitwy i milionowe łupy, czyli realia historyczne Skull and Bones 2024.02.19
- Skull and Bones to żadne tropiki, a wczasy nad polskim morzem 2024.02.17
- Skull and Bones podzieliło również recenzentów. Gra Ubisoftu wyrasta na „średniaka” 2024.02.17
- Skull and Bones 6 lat później. Ten element lepiej wypadł w Assassin's Creed 4: Black Flag 2024.02.16
Gry lutego 2024 - niby zima, a jednak jest naprawdę gorąco!
artykuł2 lutego 2024
Luty potrafi zaskoczyć, jeśli chodzi o głośne premiery. Nie inaczej jest w 2024 roku, ponieważ miesiąc ten okazuje się pełen produkcji wartych uwagi. Dla wielu osób jednak pewnie najważniejsza będzie ta jedna gra z siódemką w tytule.
Wczoraj zrobiłem sobie nowy okręt na “endgame” - Brigantine rank 10.
Na dziobie long guns, burty to Zamzumy 2, z tyłu torpedy i dodatkowo Leopold 1. Mam plany na Leopolda 2 ale muszę holenderski fort zdobyć aby moc zbudować sobie ta broń.
W Coopie fajne ulepszenie do kadłuba znalazłem i teraz mogę brać się za forty ;)
Uważam że w grze jest jeszcze zbyt mało statków. Moim zdaniem brakuje korwet, fregat i różnego rodzaju okrętów liniowych. Mam nadzieję że będą dodawać w kolejnych aktualizacjach.
Pewnie wiekszosc nie pamieta, ale wieki temu istniala gra Sid Meiers Pirates. Mam wrazenie, ze caly koncept S&B jest z niej mocno zerzniety. Jedynie dodano tryp Multi, ktory wtedy z wzgledow oczywistych istniec nie mogl. Na razie ropoznaje temat, ale chwile moze sie pobawie - tak jak ktos pisal kupowanie gry poza abonamentem raczej nie ma sensu, bo sie ona pewnie wczesniej znudzi, niz zwroci sie korzystanie z abonamentu. No chyba, ze Ubi bedzie dlugo rozwijac gre nowymi pomyslami.
A wystarczyło wziąć assety z blag flag , przerobić statki, bohaterów, zrobić w klimacie a la Piraci z Karaibów i fajnie by wyszło, na lądzie można by było pobiegać i powalczyć, a tak niech jedzą gruz i zamkną ten projekt
Jak dla mnie spodziewał się czegoś innego może gra to nie jest mega gówn* ale do tego podchodzi jest mega słabo ta gra była robiona 10lat jak dla mnie była robiona 2 lata ubisoft bardzo źle przygotował grę zero
-Zero mówienia od naszej postać
-zero chodzienia po pokładzie a na ten detal pewnie każdy czekał kto lubię bitwy okrętów
-broń na tym statku to jak by przenieśli się do 2 wojny i ukradli sprzęt i broń ale da się trochę zrozumieć może nudno by było
-gra wgl nie dopracowana graficznie tak jak to pokazywali
-anordażu brakuje jakiej kolwiek walki na miecze
-mało tam efektów rozwałki np jak napadamy na inny statek to te strzelanie do niego wygląda mega sztucznie
I dużo dużo więcej ale szkoda pisać brak słów jak ubisoft mnie roszczarowal grę oceniam ??????
I wiem jedno jak by tą rockstar robił ta grę to myślę że byśmy mieli ładna bitfe okrętów i broń boże ubisoft też dawał ładne popisy ale ta grę bardzo zepsuli jak na 10lat
Wiec tak black flag > skull end bones
Byłem bardzo pesymistycznie nastawiony do tego projektu po ograniu bety stwierdzilem ze szkoda pieniedzy , ale jednak gra ma cos w sobie ze chce sie dalej grac , ta chec rewalizacji z innymi , nie wiem , ale na ogol poczatki byly ciezkie lecz teraz dajac szanse i zdobywajac co nowy statek jest juz usmiech na twarzy bitwy sa ladnie animowane kazdy szczegol wiatr fala ma wplyw na zachowanie statku , kazde zaladowanie czy wystrzal z armaty daje satysfakcje mozna poczuc to , gra ma potencjal jak bedzie rozbudowywana zapewne odrodzi sie jak fenix z popiolow cos w stylu No Mans Sky , jest to dluga droga co im tego zycze aby jeszcze tu wchodzac zobaczyc dobre opinie.
jakim cudem ta gra jest w top gry po premierze z ocena słaba? Ubisoft posmarował?
Nie rozumiem aż tak wielkiego oburzenia na ten tytuł. Wiadomo, tekst gościa z ubisoftu, że jest to gra AAAA jest grubo przesadzony ale mimo wszystko to dobra gra. Pierwotnie, tak jak już ludzie zauważyli miał to być black flag tylko, że bez assasynów. Ale ostatecznie wydawca odszedł od tego pomysłu i zaczął tworzyć zupełnie coś innego. Stąd brak wielu aspektów które były w black flag. Zapewne wiele osób napisze, że jest to decyzja na minus. Ale z drugiej strony dostajemy tytuł w którym główna kampania to tylko i wyłącznie nauczenia się grać w ten tytuł bo cała zabawa będzie się opierać na rankingu który otrzymujemy na zakończeniu wątku głównego. Gra ma bardzo duży potencjał w trybie multi i widać nacisk na ten aspekt.
Dla tych co nie wiedzą i się zastanawiają czy kupić ten twór ubikacji. W tej chwili w grze NIE MACIE MOŻLIWOŚCI W ŻADEN SPOSÓB SKOMUNIKOWAĆ SIĘ Z INNYMI GRACZAMI W SAMEJ GRZE ! Wyłączyli chat, i jakiekolwiek kanały komunikacji z innymi graczami w grze multiplayer ! Uważajcie na ten crap jak zastanawiacie się nad kupnem.
Takiego g#(@na jeszcze nie widziałem. Tyle nieprzemyślanych rzeczy jak w tej gdzie nie uświadczysz nigdzie!!!!
Gra za 300 zl. wypada gorzej niż "Age of sails" nie mowiac już, że jest totalnie zatopionym okrętem przez "Black Flag", po 3 dniach grania myślę sobie taki Sid Meier Pirates, ale nie ma ani normalnych fechmistrzowskich pojedynków, romansów, własnego rozgrywania tematów między ludami i krajami wszystko pod innych. Więc wciąż wybieram Pirates Sida Meiera. Nudy, nudy i nudy. Wielkie braki w tej grze.
Chryste panie... Gra na PS5 i Series X w trybie performance działa w 720p, smaruje ekran FSR2 i podbija do 1440p.
Na Series S działa w 540p skaluje do 1080p
Tryb Quality to stałe 4K na Series X, mniej stabilne na PS5 oraz stałe 1080p na Series.
Gra jest niedopracowana dużo bardziej niż Cyberpunk w dniu premiery. Ciekawe czy też zdejmą ze Store. A nie bo to Ubisoft a nie polska firma.
Mam wrażenie, że spora część komentujących nei zagrała w grę dłużej niż 10h. Uwierzcie, po jakinś czasie, gra nabiera kształtu. Fakt, że mechanika chodzenia po lądzie jest słaba ale sam klimat walk gdy ma się już fajnie rozwinięty statek jest świetna.
Chyba sporo osób oczekiwało grę typu assasyn a to gra o statkach.
Sporo osób twierdzi, że nie można chodzić po pokładzie ... po kiego ja sie pytam. Ta gra to coś innego niż 'sea of thiefes'.
Z pewnością mocno skopany jest scenariusz - ten zasługuje na mocne 2 :)
Grę oceniam na solidne 7
Dokładnie, ludzie to debile tak samo można powiedzieć że Need for Speed to gówno bo nie mozna wyjsc z auta.
Blackwake z 2020 roku za darmo na steam lepsze od tego crapa z ubikacji. Nie chodzi o grafikę ale o grywalność i pomysłowe rozwiązania w grze.
https://store.steampowered.com/app/420290/Blackwake/
To jakies chlerny narkotyk przez ta grywalnosc godziny mijaja jak sekundy a ty chcesz otworzyc tylko kolejna i kolejna bimbrownie
Gra pokazuje potencjał po 20-30h grania. Budowa "najlepszego" (co kto uważa za najlepsze dla niego) statku to dopiero początek gry. Nie jest to AC, nie jest to AAAA (może AA+ max), sam potencjał ładnie zaprojektowanych wysp (każda inna) w trybie chodzenia zmarnowany. Jednak bitwy morskie, klimat pływania, przemycania kontrabandy, obrony swojego statku i ładunku przed cały czas atakującymi npc-kami powoduje strzał adrenaliny.Ciągle pojawia się "coś do zrobienia", nie ma nudy wręcz wybiera się aktywność pod to, ile czasu ma trwać sesja z grą - a i tak kończy się o 2giej w nocy bo prosty rejs z rumem okazuje się godzinną walką o ten rum z piratami. Jeżeli oczekuje się Black Flag 2 - nie ta droga. Jeżeli jednak ma się ochotę postrzelać z dział żaglowca "epoki piratów" w obronie przemycanego i wartego skrzynię złota rumu - warto sprawdzić, zwłaszcza że gra jest w Ubi plus, więc w miarę przystępna cenowo. Warto dać grze szanse i zobaczyć czy wydali bo "musieli" czy chcą to jednak pchnąć to do przodu (No man's sky też było crapem, a jest jedną z ciekawszych gier).
Gra jest wciągająca jak narkotyk z każdym nowym poziomem chce się coraz więcej , ta gra ma przyszłość i zapewne stanie sie jedną z rozpoznawalnych gier mmo na platformy ps5 lub pc o piratach to tylko kwestia czasu. Ubi zrobil kawal dobrej roboty graficznie jeszcze niebwidzialem tak dobrej szczegolowo zrobionej gry multiplayerowej z otwartym swiatem
Gram od premiery, a raczej od dnia dostępu do Bety...
Owszem jest wciągająca i ta chęć w końcu rozwinąć żagle na full "zmusza" do powrotu w grze. ALE...
Jak można grać z innymi graczami, jak nie ma ŻĄDNEJ MOŻLIWOŚCI KOMUNIKACJI z zespołem?! To jest jakiś ABSURD i nie wiem, jak to mogą blokować
Najgorzej wydane pieniądze w moim życiu , jako fan AC nie wiem czy kupie ich kolejną część. Dla mnie Ubisoft już umarł potwierdził to w tym tytule.
Gra posiada dyskwalifikujący element - zapisuje postępy w swojej chmurze. Raz rozpoczętą grę musisz kontynuować. Nie ma opcji: nowa gra. Szkoda, że o tym nie wiedziałem przed zakupem, bo nigdy bym takiej gry nie kupił. Gra ma też inne błędy, ale na bieżąco opisują je gracze. Reklama przerosła produkt. 250 zł w D.
Otóż w mojej ocenie w tej grze, sezon 2 Skull & Bones, to raczej tylko event z niewielkimi dodatkami, które podobnie występowały w minionym sezonie 1 (niestety).
Nazywać takie eventy „sezonami”, to zdecydowanie zbyt szumne określenie dla tak mało wnoszących wydarzeń i zmian w kolejnym etapie zaoferowania i rozwoju gry.
Zacznę od minusów.
W mojej ocenie w Skull & Bones, największe rozczarowanie wnosi to, że:
a) gra nadal nie posiada cech MMO PVP, tak jak było to deklarowane przy jej produkcji. Wprowadzono, co prawda jeszcze w minionym pierwszym sezonie opcję włączenia PVP dla chętnych, ale ograniczenie do kilkunastu rozgrywających na całą mapę, to dość ubogo, nawet jak na sandbox kooperacyjny (pewnie rozbiło się o lagi, które najczęściej są przyczyną wypadkowej średniej przeciętnie niskiej jakości sprzętowej graczy, jednocześnie chęci utrzymania przez developera niewątpliwie dobrej jakości technicznej i graficznej samej gry),
b) jak już wspomniałem, dotychczasowe dwa sezony, wnoszą zbyt mało nowej zawartości, aby określać je takim mianem (nie dodano nowych statków, map, nacji, itp.), a zatem gra i w tym sezonie, nie posiada aspektu znaczących nowości, a co najwyżej regulowanie jej obecnego zaoferowania (szlifowanie niedopracowanych przed premierą zagadnień natury gamingowej),
--
Niemniej w mojej ocenie, są nadal plusy dla tej gry.
Ogólnie jest co robić w grze, szczególnie dla graczy, którzy lubią grind rozwijający swój potencjał sprawczy w uniwersum gry oraz potyczki w klimacie morskiego piractwa.
Gra jest ładna, przyjemna do ogrywania solo wątków fabularnych i eventów PVE, a jeszcze bardziej w pozytywnie zakręconym do zabawy 2-3 osobowym kooperacyjnym team.
Wiele też wskazuje, że gra jest przygotowana do wprowadzania nowej zawartości i do dalece szerszej niż obecne tzw. "sezony klasy eventowej".
Korzyści sezonowe, choć są z powodów oczywistych w niektórych aspektach resetowane wraz z nowym sezonem, to ostatecznie nie jest to tak drastycznie regulowane, jak np. w Diablo III i IV, gdzie wraz z nowym sezonem, zaczyna się całą rozgrywkę zupełnie od początku (co najwyżej z opcją pominięcia kampanii fabularnej w Diablo).
Natomiast w Skull & Bones, rozgrywka endgame z poprzedniego sezonu, wyraźnie może ułatwić rozpoczęcie i realizacje eventów w kolejnym sezonie, więc choćby i z tego powodu, staje się bardziej sensowna - wartościowa do rozegrania na przyszłość.
Nie dostrzegam na razie aspektów P2W - nawet w przepustce sezonowej, wersja premium ogranicza się tylko do dodatkowych elementów ozdobnych.
W mojej ocenie, tylko te pięć aspektów wystarcza, aby gra rokowała jednak, aby zrobić z niej długoterminowy tytuł do rozgrywki w opcji "kontynuacji przygody, niezależnie od sezonu" – kwestia pozytywnych i wytrwałych graczy, no i konsekwencji dalszego rozwoju tego tytułu przez samego developera.
Wniosek końcowy – osobiście, ostatecznie nie odinstalowuję tej gry, bowiem mimo wspomnianych minusów, jest ostatecznie przyjemna w rozgrywce, cieszy oko, eventy podejmowane w grupie są satysfakcjonujące i zabawne (choć nie porywające tak, jak mogłyby być, gdyby było więcej elementów PVP z full loot'em) i paradoksalnie do twierdzenia o małej mapie oraz postrzeganej niewielkiej zawartości świata gry, to jednak wielu mechanik w niej jeszcze nie ograłem - niemniej wpierw rozejrzę się za ekipą, która jest bardziej chętna i bardziej zainteresowana tym tytułem, jako takim.
--
Rokowanie i nadzieje – developer ma w planach jeszcze 2 sezony, przy tym wykazał już, że rozwija grę w zakresie jej mechanik, nawet w trakcie trwania sezonu, więc cierpliwie będę się przyglądał od czasu do czasu rozgrywając zawarte w grze zadania, bawiąc się opcjami militarnego i funkcyjnego wyposażenia statków, aż do ostatnich zapowiadanych sezonów.
Ogólnie liczę na rzeczowe nowe statki wielomasztowe, większy rozmach zróżnicowanych klas broni, dodatkową mapę(-y), istotnie nowe elementy i mechaniki wraz z dalszym rozwojem fabularnej kontynuacji misji głównej, bowiem wszystko to, jest technicznie możliwe do wprowadzenia. Widać, że gra ma na takie rzeczy przygotowane fundamenty strukturalne, stąd w mojej ocenie, tytuł nie jest jeszcze stracony, o ile właśnie developerzy nie wstrzymają prac z uwagi na uzasadnienie spadające zainteresowanie społeczności, choćby z uwagi na wspomniane minusy rozgrywki mało multiplayerowej.
Skusiłem się na wersję próbną bo gorąco za oknem, z nadzieją na jakieś fleszbeki z Black Flag i niby nie ocenia się gry po grafice, ale jako że to niby gra klasy AAAA (hahaha), więc muszę się uzewnętrznić - ta gra wygląda jakby ktoś zwymiotował na ekran, serio, to jest poziom chyba nawet niżej niż dzieła Piranha Bytes. Woda dekadę temu w BF była lepsza, w dodatku siedzą w niej jakieś glicze, coś mruga, dajcie spokój. Modele postaci to samo - już w BF miały więcej życia na twarzy, jedynie niezłe są animacje gdy żulpiraci se tańczą, piją i coś pokazują między sobą (nie chodzi wcale o to o czym się myśli). Reszta jest po prostu przeciętna. W czasach technikaliów takiego Horizona FW czy Cyberpunka jak te francuskie lenie śmią to pływające gówno nazywać grą AAAA. Grałem na PS5 jakby co.
Odpaliłem by zobaczyć co to i odbiłem się równie szybko. Już początek był fatalny w pierwszej bitwie i pierwsze wrażenie totalny -. Liczyłem że może jakoś fabularnie coś tam jest ciekawego no ale pierwsza misja przynieś, druga wytwórz i już wiedziałem że nie mam ochoty na tą grę dalej bo jak tak się to zaczyna 'interesująco' to strach pomyśleć jaki grind jest dalej i poziom misji. Motyw zostania wielkim piratem od 0 do mnie nie przemawia za mało. Wiedziałem też że nie jest to gra dla mnie bo w mmo ( tym bardziej w sezony ) nie grywam tylko na darmowym tygodniu odpaliłem, nie wystawiam dlatego oceny bo to nie ma sensu. Już wolę pograć w leciwego ATLASa + mody , przynajmniej cena ( 35zł ) w nim jest adekwatna do zawartości.
Powiem tak, Jestem wybredny co do gier znajomi ogrywają gry hurtowo i się im podoba mnie te gry nudzą.. a tu jest inaczej gra ma naprawde fajny klimat ma to cos w sobie ja odczuwam to jak bym oglądał pierwszy raz w życiu film piraci z karaibów naprawdę grafika na PS5 miód malina moze z fps ale polecam VRR w TV to juz inny temat. W skrócie gra w 100% do polecenia dla wybrednych po 30+ xD cierpiących na depresje pomaga:)
Kupiłem gierkę za 100zł na promce, żeby z ciekawości zobaczyć co i jak bo za młodu SeaDogs ogrywałem miesiącami. I powiem szczerze, że gra AAAA to nie jest. Na początku chaos co i jak. Mało gra wyjaśnia jak w nią grać. Fabuły nie ma, ale wciągnęło mnie niesamowicie. Narazie mam 16 h nabite i nie mogę się oderwać. Początek jest strasznie niezbalansowany. Później gameplay jest spoko. Wierzę, że Ubi tego nie porzuci i zrobi coś fajnego. Breakpont też był szrotem na premierę, bo ludzie oczekiwali czegoś innego, a nie loot shootera - teraz to jedna z perełek w mojej bibliotece.
Gra o piratach gdzie nawet nie możesz pochodzić po własnym pokładzie ?? zbieranie surowców polega na tym że popływasz do wyspy gdzie jest drzewo trzymasz jeden guzik aż kółko załaduje się do końca i masz ?????? a dialogi i quest są tak płytkie i tak po prostu nudne że szkoda słów na komentowanie tego... No i abordażu jeśli myślisz że tu jest to tak ale nie w takiej formie jak myślisz ???????????????????? Ps. Ta gra jest tak uboga w mechaniki że twoja postać nie umie skakać ??