

Najciekawsze materiały do: Metal Gear Survive

Metal Gear Survive - Minimap (fixed) v.1.0
modrozmiar pliku: 1094,8 MB
Minimap (fixed) to modyfikacja do gry Metal Gear Survive, której autorami są Rubim, Veav i ZachFettx.

Recenzja gry Metal Gear Survive - bez Hideo Kojimy to nie mógł być hit
recenzja gry28 lutego 2018
Światowa premiera 20 lutego 2018. Czy Metal Gear może się udać bez Hideo Kojimy? Metal Gear Survive sugeruje, że nie, choć zarazem trudno jednoznacznie wskazać w grze złe wybory ekipy deweloperskiej.

Nowe Metal Gear Solid i Castlevania mogą powstać poza Konami
wiadomość19 lutego 2021
W sieci pojawiły się ciekawe spekulacje, wedle których firma Konami chce zatrudnić zewnętrznych deweloperów do opracowania nowych odsłon serii Metal Gear Solid i Castlevania.

Kojima na zawsze, czyli ukryta wiadomość w Metal Gear Survive
wiadomość26 lutego 2018
Gracze odkryli wiadomość, która prawdopodobnie została ukryta przez twórców Metal Gear Survive – kontrowersyjnej kooperacyjnej gry akcji z elementami skradanki i survivalu od studia Konami. Wyraża ona tęsknotę za Hideo Kojimą i niewybrednie wyzywa reżysera i producenta (lub projektanta) gry.

W Metal Gear Survive trzeba zapłacić za dodatkowe miejsce na save
wiadomość22 lutego 2018
Firma Konami uzbierała już całkiem sporo minusów nawet u najbardziej oddanych miłośników swojej twórczości. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że po premierze Metal Gear Survive gracze będą mieli o niej jeszcze gorsze zdanie. Wydawca postanowił bowiem sięgnąć do ich portfeli w kontrowersyjny sposób.
- Metal Gear Survive zadebiutowało w Europie 2018.02.22
- Metal Gear Survive - obejrzyj 53 minuty gameplaya 2018.02.11
- Metal Gear Survive z jeszcze jednymi beta-testami 2018.02.08
- Sterowniki GeForce 390.77 WHQL - wsparcie dla Kingdom Come Deliverance i Metal Gear Survive 2018.01.29
- Metal Gear Survive - start bety, nowe gameplaye i wymagania sprzętowe 2018.01.18
- Metal Gear Survive - 6 minut rozgrywki z trybu singleplayer 2018.01.08
- Zwiastun trybu singleplayer i zapowiedź bety Metal Gear Survive 2017.12.13

15 gier tej generacji, za którymi NIE będziemy tęsknić
artykuł24 października 2020
Wielkie zapowiedzi czasem oznaczają spore rozczarowanie. Czy twórcy wyciągną wnioski na przyszłość ze swoich błędów? Wspominamy gry obecnej generacji, które mocno nas zawiodły.

Wygląda to naprawdę tragicznie. Gratka dla nastolatków, którzy będą walczyć z hordami zombii... Na oryginalność widać, że ich nie stać. Przykre to się robi. Ja w to nie zagram z powodu głupich zombiaków ( idą po najłatwiejszej linii oporu zamieścić w grze "zombii") tak ochoczo promowane na zachodzie... "Metal Gear Survive" powinno zmienić nazwę na ...
"Metal Gear Zombii".
Ee tam, jak to będzie dobra gra do pogrania ze znajomymi to niech se będzie...

Prawda jest taka, że Konami z roku 2004, a Konami z roku 2017 to dwie różne firmy z różnymi zarządami, zespołami i kompletnie odmiennym biznesplanem. Świadome odpuścili sobie ambitne produkcje i postanowili zarabiać łatwiejsze pieniądze na byle czym. Przed premierą "Metal Gear Solid V" pojawiły się przecieki o mobbingu w koncernie, pracę ponad normę, pozbywaniu się niewygodnych pracowników, itd. To naprawdę smutne, ale taka jest rzeczywistość. Nie wszystko, co jest dobre topowe, nie każda świetna załoga doczeka się równie dobrych następców. Przyszli młodsi, gorsi i przede wszystkim głupsi. Na efekty nie trzeba było dłużej czekać. Niedługo zlikwidują "Pro Evolution Soccer". Gra pewnie nie dotrwa do 2022 roku.
Po prostu żenada. Dlaczego nie mogą zrobić MGS:VI? W V gram do dzisiaj z przerwami. Może się ogarną. I niech zostawią DD'iego!:)

Co napisałeś?
Sama gra będzie porażką. Nie wiem, w co gra Konami, ale nie mają za grosz honoru podszywając się pod gry człowieka, którego wyrzucili z pracy.
Nie rozumiem jak gra z oczekiwaniami na poziomie 3,5 może być w "TOP GRY PRZED PREMIERĄ" dla rodziny Playstation.

Cześć, miałem już okazję pograć w nowego metal geara i nie wydaje się taki zły jakiego go malują. Zrobiłem o nim krótki materiał. Zainteresowanych odsyłam do nagrania:

Cześć, miałem już okazję pograć w nowego metal geara i nie wydaje się taki zły jakiego go malują. Zrobiłem o nim krótki materiał. Zainteresowanych odsyłam do nagrania:
Cześć, miałem już okazję pograć w nowego metal geara i nie wydaje się taki zły jakiego go malują. Zrobiłem o nim krótki materiał. Zainteresowanych odsyłam do nagrania:
Witam podczas otwartej bety jak się wyjdzie z rozgrywki online można dostać bana ?

Obejrzałem i zacząłem się nawet zastanawiać nad tym czy oby nie zakupić, mimo że znów zombiaki to wygląda to nawet fajnie. i wtedy dotarły do mnie te słowa :
WYMÓG STAŁEGO DOSTĘPU DO INTERNETU I MIKROPŁATNOŚCI
Niby mikropłatności kosmetyczne ale stale online nawet w singlu? Kogoś tam chyba pogrzało, na pewno nie zagram, a miałem chęć nawet kupić.
Ograłem trochę open betę i muszę przyznać że gra nie wygląda źle, optymalizacja jest super, gra się całkiem przyjemnie. Minusem (i to sporym) jest cena gry, bo 180zł to trochę przesada. Całkiem spoko survival (w sumie to nawet bardzo podobny do The Division z kilkoma różnicami), mniej fajny Metal Gear (powinni nazwać to inaczej)
Połowa rzeczy wzięta z MGS V, wywalanie z serwera mimo stabilnego pingu, 3 minuty czekania w menu nie wiadomo po co, lock na 60fps, BRAK możliwości zmienienia ustawień dzwięku (to samo było w MGS V XD) Menu jak i samo sterowanie bardzo nieintuicyjne. Mam nadzieje nie nikt nie kupi tej gry z własnej woli.

Oczywiscie gra w tej cenie to zwykly zart, ale pomijajac ten fakt, to jest to wciagajaca mini gierka, jednak portowana na kolanie. Interfejs i sterowanie to heheszki, ale wciaz - gra sie calkiem przyjemnie. Taka typowa gra na 15-20 eur w dniu wydania

Graficzne to przełom 2006/2007 rok... trochę słabo.
Crysis z 2007 roku wygląda o niebo lepiej.
Dzisiaj niby premiera, a recenzji brak?
Chociaż to i tak gniot na pewno
Powoli kończą się czasy kiedy Konami robiło dobre gry. Myślę że to dobrze dla naszej rodzimej branży produkującej gry :)
zapewne następny mgs-konami będzie nawiązywał do władca pierścieni ,
wiem że to nie możliwe ale dla Konami nie ma rzeczy nie możliwych :)
Konami proszę zróbcie światu przysługę i po prostu już nic nie twórzcie ,
mam nadzieję że nie wpadną na pomysł aby skrzyżować MGS z Plants vs Zombies
bo byśmy musieli nazwać tę grę Cholera *
jeśli się nie opamiętają to obawiam się że nawet samo słowo konami będzie wywoływało wśród graczy odruch wymiotny ale to tylko spekulacje :)
Dla mnie bomba phantom paina ograłem i było zajebiste ale ten spin off naprawde może być zajebiaszczy
Szczerze nie mam pojęcia jak ocenić tą grę. Z jednej strony nieudolna fabuła, toporna mechanika ograniczenie wolności w porównaniu do phantom pain, które uwielbiam. Z drugiej strony jednak całkiem fajny zombie shooter do pogrania z kolegami.
Pograłem dłużej i mimo że nie mogę zmienić oceny to ta gra jest godna oceny 2 maksymalnie a nie 10 .
Na początku podobała mi się rozgrywka ale z czasem porobiło się nie ładnie . W pewnym momencie misje jak i typ gry schodzi na psy po przez trudność jaka jest zaoferowana już w toturialu i nie chodzi tu o samą rozgrywkę lecz o brak jakichkolwiek craftow na lepsze rzeczy . Uzyskałem poziom 8 i po wydaniu kilku punktów w skille chciałem iść dalej odkrywać mapę no ale bugi oraz drewniana walka odrzuciła mnie .
Oceniam grę na 2 więc nie patrzcie na te 10 co dałem :D
Jak ktoś lubi mgs V i nie przejadła mu się tematyka zombie to polecam sprawdzić. Mi daje więcej frajdy niż podobne tematycznie State od Decay.
Jedynie recykling assetow dokucza. Mogli zadać sobie trochę więcej trudu i zbudować bardziej różnorodne tereny do eksploracji.

Ech. Grę dostałem w zeszłym roku i w końcu postanowiłem ją zdjąć z kupki wstydu.
Niestety, nie ma opcji abym ją ukończył. Strata życia i czasu.
Graficznie ujdzie, a sceneria czasem bywa klimatyczna. Mechanika walki jest zaprojektowana moim zdaniem dobrze. I tyle.
Przede wszystkim fabuła jest nudna, a pomysł na odgrywanie dialogów żenujący. Mechanika zbierania surowców po prostu głupia - rodzajów surowców jest od groma i praktycznie nie ma szans aby w jakiś sensowny sposób tym zarządzać. Po prostu łapiesz wszystko jak leci niczym chory na syllogomanie. A w zasadzie to najlepiej nic nie zbierać, tylko brać udział w misjach co-op.
Przydarzyła mi się nawet następująca historia - w pewnym momencie potrzebowałem zwierzęcej skóry. Wytropiłem wilka, zabiłem go. Potem zabiłem jeszcze cztery takie bestie ... i żaden nie miał przy sobie skóry.
W początkowej fazie gry mocno irytowało zdobywanie wody i pożywienia - niestety postać gracza ma nadludzki metabolizm i np. potrafi na jeden posiłek zjeść trzy kozy. A po 30 minutach znowu jest głodny. Potem rusza hodowla warzyw w bazie i problem znika, ale trochę czasu trzeba się z tym męczyć.
Poza zabawą w symulator złomiarza gra oferuje jeszcze mordowanie zobiakow i o ile sama mechanika walki jest moim zdaniem bez zarzutów, to walki z zombiakami po pewnym czasie zaczynają się nudzić. Jeszcze w początkowej gry płynie z tego jakaś przyjemność, ale po tych 10ciu godzinach spędzonych z grą zaczyna męczyć. Do tego w pewnym momencie na prawdę odechciewa się wydobywać kryształy z zabitych zombiaków. Ponownie - dla samych kryształów lepiej wbić na misje co-op lub wykonywać zadania, gdzie odpiera się atak hordy zombiaków. Po wygranej kryształy zostają zebrane automatycznie.
Wyżej wspomniane momenty obrony przed zombi są fajne... pierwsze 10 razy. I niestety na takiej walce zakończyłem przygodę z grą - w grze występują misje ratunkowe na zasadzie : odnajdź jakiegoś nieprzytomnego NPC, donieś go do bazy.
Mój przypadek wyglądał mniej więcej tak - najpierw 5-10 minut leziesz do celu, potem 10 minut starasz się obronić punkt teleportu, bez powodzenia. Niestety nie dało się zrestartować sekwencji uruchamiania teleportu, więc pozbierałem kryształy z zombiaków ( kolejne 5 min ) i niosę gościa przez strefę skażenia. Niestety - zabity przez zombiaki. Powrót do punktu zapisu sprzed 30 min.
Nie mam serca, aby brać się za to ponownie. Gra nie jest bardzo zła, ale naprawdę szkoda na nią czasu.
Za grę zdałem 19 zł. Jak za tą cenę gra mi się bardzo dobrze. Gra ma klimat. Są w niej elementy z mgs 3 i 4. Warto dać grze szansę a nie patrzeć na oceny graczy, którzy w nią nie grali.