Najciekawsze materiały do: Brutal Legend
Brutal Legend - Hair Metal Militia v.16012019
modrozmiar pliku: 3,4 MB
Hair Metal Militia to modyfikacja do gry Brütal Legend, której autorem jest Lionwhyte.
Brutal Legend - recenzja gry
recenzja gry16 października 2009
Światowa premiera 13 października 2009. Tim Schafer chciał wcisnąć szerokiej rzeszy graczy niebywale nietuzinkową produkcję. W końcu możemy podziwiać efekty tej karkołomnej operacji.
Legendarny Tim Schafer nie wyklucza powrotu jednego z najoryginalniejszych RTS-ów w historii. „Ludzie cały czas pytają o Brutal Legend 2, a ja jestem rozdarty w tej kwestii”
wiadomość17 października 2024
Wyjątkowy miszmasz gatunkowy Brutal Legend od studia Double Fine niedawno obchodziło 15 urodziny. Z tej okazji pojawiła się wzmianka nt. potencjalnej kontynuacji.
Gra Brutal Legend do pobrania za darmo
wiadomość20 listopada 2017
Z tygodnia na tydzień zdarza się coraz więcej okazji na powiększenie swojej biblioteki gier bez wydawania pieniędzy. Tym razem za darmo można dostać Brutal Legend - zwariowaną heavymetalową produkcję studia Double Fine. Promocję przygotował sklep Humble Store.
Dzisiaj o godzinie 19:00 premiera gry Brutal Legend na Steamie
wiadomość26 lutego 2013
Po ponad trzech latach od premiery konsolowych wersji, dzisiaj o godzinie 19:00 gra Brutal Legend zostanie odblokowana w serwisie Steam. Pecetowi gracze wreszcie doczekali się premiery tej dość nietypowej produkcji studia Double Fine (Psychonauts, Costume Quest, Stacking, The Cave).
- Brutal Legend na PC dostępne w przedsprzedaży na Steamie. Znamy wymagania sprzętowe 2013.02.14
- Brutal Legend zmierza na PC? 2013.02.04
- Studio Double Fine otrzymało 3,3 miliona dolarów od fanów na nową przygodówkę 2012.03.14
- Double Fine myśli o przygodówce 2D z ręcznie rysowanymi tłami 2012.02.26
- Przygodówka studia Double Fine dostanie profesjonalny dubbing i wyjdzie na PC 2012.02.16
- Tim Schafer na spowiedzi - spostrzeżenia twórcy na temat wydawców i finansowania gier 2012.02.14
- Double Fine otrzymało już ponad milion dolarów od graczy na nową grę 2012.02.10
Gry, które się nam podobały, choć nie powinny
artykuł22 lutego 2020
Jak mówi przysłowie – „każda potwora znajdzie swego amatora”. Ludowa mądrość znajduje zastosowanie również w sprawach gamingowych – zdarza się, że tytuły, które w gruncie rzeczy nie powinny się nikomu spodobać, czasem akurat nas bawią.
Alphalyr jak ty mnie irytujesz, zniknij z tego serwisu raz na zawsze.... Zazdrościsz bachorze że co raz więcej gier na PC'ty wychodzi? Castlevania 2 to też dla ciebie zabieg finansowy? Śmieszny chłopcze jesteś a teraz znikaj z topiców PC'towych a najlepiej z tego serwisu... Czepiasz się piractwa a prawdą jest że pierwsze wersje które trafią na warezy i torrenty to wersje konsolowe tak jak było z Dead Space'em 3 czy Aliens Colonial Mariens. A jeszcze śmieszniejsze było to że prawie tydzień przed premierą był bodajże DMC najnowszy. I kto tu bardziej piraci... Więc przestań się przypierdzielać do każdej PC'towej wersji bo drażnisz ludzi... Specjalnie wywołujesz flame, nie to nie jest twoja opinia bo hate'ujesz każdego PC'towego release'a, od GTA V po Wiedźmina 3, ciągle ci się coś nie podoba a argumentów jak nie było tak nie ma i pewnie nie bd, bo co takiego dziecko jak ty może uargumentować... Po za tym zanim coś napiszesz to pomyśl, każda gra jest robiona dla forsy, co ty myślałeś że gry są charytatywnie robione, szkoda tylko że konsolowcy przepłacają zawsze połowę za swoje gry, no i kiedy my mamy promocje że gra kosztuję 70 zł u was jest 170 zł z 200zł ;d, Także idź graj na tych swoich zawalidrogach technologicznych i przestań czepiać się każdej gry. Zazdrość cię zżera że co raz więcej gier wychodzi na PC'ty i tyle, nie zdziwię się jak i RDR wyjdzie na PC'ta tak jak zrobili to z Bully. BTW I ja naprawdę nie rozumiem takich jak ty, zamiast cieszyć się z gier to hejtujesz każdą wersje PC'tową jak i PC'ty że piractwo i bla bla, mimo tego że pierwsze kopie pirackie zawsze ukazują się wersji konsolowcy, po za tym gdyby nie komputery, nie miałbyś tych swoich exclusiev'ów z Bożej łaski na konsolach ani żadnej gry bo nie wyobrażam sobie programowania na konsoli, no chyba że twórcy chcieliby robić grę 10 lat.
Oczekiwania wobec tej gry 9/10
Ale będe napier*alać :D Jak ktoś ma na steamie to zapraszać: damix199 chętnie zagram w multi ;D
A jak ktoś nie chce wydawać kasy na razie, a chce grę wypróbować to darmowy Key generator jest tu:
http://www.youtube.com/watch?v=YbTF13TBfuo
Testowałem, działa.
Nie bawcie się w generatory kodów, bo w najlepszym wypadku zasyficie kompa, w najgorszym stracicie całego steama.
Co do gry..
Optymalizacja jest tragiczna jak na tak słabą grafikę. Mimo to da się grać.
Fraps stale pokazuje mi 60FPS, ale gra i tak wyraźnie rwie. Po wyłączeniu synchronizacji pionowej śmiga wyraźnie płynniej, ale jak to zazwyczaj w takim wypadku bywa-obraz się nieco rozjeżdża.
Na premierze grę przeszedłem na X360, w sumie mi się podobała.
Największe zalety to świetny humor i klimat. Nie jestem miłośnikiem metalu, ale nawet mnie muzyka przypadła do gustu.
Niestety, gra szybko staje się monotonna i bardzo łatwa. Podniesienie poziomu trudności raczej tylko irytuje.
Mimo to chętnie wróciłem do tej gry na PC. Ogólnie w miarę polecam, choć jest daleka do ideału.
GAMEPLAY:
http://www.youtube.com/watch?v=w3dGeYI1tSI&feature=youtu.be
"Posiadacze PC, konsol X360 i PS3, którzy chcą rozpocząć z nią swoją przygodę, muszą przygotować się na dawkę ostrego heavy metalu."
Ty słyszałeś kiedyś ostry heavy metal?
Jak dla mnie troszkę trudna gra, ale udało się przejść całą, fajnie, że wyszła na PC.;-)
Plusy:
-Świetne poczucie humoru
-Soundtrack
-Bohaterowie
-Fabuła
-Metalowy klimat
Minusy:
-Opanowanie zasad wojny scen może sprawiać problemy
-Rozgrywka potrafi czasem znudzić
Ocena: 8/10
Jestem w trakcie. Dla mnie jako fana heavy metalu w całej rozciągłości - gratka. Świetny klimat, fajna grywalność :)
A co to za gra? Jakoś nie miałem okazji pograć. Może za niedługo kupie albo pożyczę od kogoś. Jednak najpierw muszę zrozumieć fabułę i skończyć z Splinter Cellem: Conviction
Double Fine często zaskakuje nas pomysłami, tak było i teraz. Takiego klimatu Rocka może pozazdrościć nawet Guitar Hero, do tego świetnie wpasowany Jack Black, ta gra nie mogła się nie udać. Brutal Legend jest na prawdę ciekawą grą, wiele nawiązań do gwiazd rocka czy Rock&Rolla, fajny klimacik i główny bohater. Wszystko było by super gdyby nie to że Double Fine lubi kombinować, i w tym wypadku wręcz za bardzo przekombinował. Połączenie hack'n slasha z grą coś w stylu taktycznej to nie najlepsze rozwiązanie. Wiem że wiele osób może się dobrze bawić, jednak takie połączenie nie jest dobrze uznane. Do tego graficzne gra strasznie odstaje do konkurencji(tak wiem że nadeszło to dopiero po 4 latach na PC, ale czemu nie wcześniej? a nawet czemu DF nie poprawiło znacznie tej grafiki?), dochodzą do tego jeszcze nudne(nie wszystkie) misje po około połowie gry, po której twórcy zrezygnowali z większości poprzednich pomysłów. Widać bardzo nie wykorzystany potencjał rozgrywki jak i lepiej nie wykorzystany klimat Rocka. Moja ocena - 7/10
Mam, kupiłem przez Humble Bundle w zestawie z paroma innymi grami wydawcy za $9. Wrażenia? Grafika rodem z konsol, wiadomo, rewelacji nie ma, ale nie gram w gry dla samej grafiki. Klimat? Rewelacja! W grze czuć poczucie humoru Jacka Black'a na każdym kroku.
Jeśli chodzi o minusy: W konwersji są błędy, których nie doświadczyłem grając na konsoli. Po pierwsze, w menu i na niektórych planszach w trakcie gry pojawia się kursor (proszę mnie nie zrozumieć źle, w trakcie rozgrywki go nie widać, tylko, np. w menu głównym, czy przy komunikatach typu "Brutal Victory", czy "Brutal Defeat"). Po drugie, czasem znikają mi wszelkiej maści liczniki, typu licznik ilości uwolnionych smoków, czy zupełnie niewidoczny od samego początku rozgrywki licznik Landmarks. Po trzecie, zdarzyło mi się, że zniknął mi dźwięk solówki, którą w danej chwili grałem.
Wymienione błędy nie przeszkadzają w rozgrywce i mają charakter przejściowy (z wyjątkiem licznika Landmarks).
Gra jest super, jeden z lepszych sandboxów w jakie grałem! Szkoda że jest mało questów pobocznych, ale cała rozgrywka jest bardzo zróżnicowana. Gra warta zagrania szczególnie że można ją dostać za grosze. Fajnie jakby zrobili 2 część :)
Super klimat, jeden z najlepiej wyglądających światów w grach (jeśli chodzi o projekty lokacji, nie graficznie), metal, humor, zróżnicowane misje poboczne bawiłem się świetnie 17 godzin zleciało bardzo szybko. Elementy strategii faktycznie słabe, ale wybaczam. Historia mi się naprawdę spodobała. Zdecydowanie polecam tę grę.
Słaba gra z jako takim soundtrackiem nie polecam...Chociaż na początku ma nawet fajnyt klimat.....
... Nie znacie się, akurat pobieram tą grę, ale nie minus bo metal... rock i metal to najlepsze nuty na świecie! :P
^^
słuchasz rapu, czy co? Soundtrack złożony z ponadczasowych hitów raczej nie jest słaby, tylko ty możesz mieć raka gustu
Swietna muzyka, niezły klimat i ciekawie wykreowany swiat. Czy to wystarcza? Nie, wiec dlaczego gra zasysa? Generalnie misje w niej dziela się na kilka typow:
-rts. Jedna wielka pomylka, totalny chaos, plus debilne sterowanie.
-walka. Jako tako, da się grac. Podchodzisz i walisz, oczywiscie nie ma startu do dowolnego slashera, 2 guziki na krzyz, combosy to jakiś zart.
-jazda samochodem. Sterowanie najgorsze z możliwych (gralem na padzie). Fizyki totalne zero, zahaczysz o 1centymetrowy kamien? przykro mi nie jedziesz dalej. Niewidzialne sciany i wypadanie za ekran.
Ogolnie slabizna. Gdyby nie otoczka dalbym 1/10 (może 2). Sugeruje zapuszczenie muzyki na spotify i rzucenie okiem na "fabule" na utube.
Zaznacze jeszcze, ze voice acting jest tylko dla fanow danych osobnikow, bo umiejetnosci gry aktorskiej to panowie maja bliskie zera absolutnego. Oczywiście nie mowie o glownym bohaterze (Jack) akurat on zrobil swoje.
4/10
Ta gra jest fucking awesome! Od razu mówię, że nie jestem obiektywny, bo jako fan Heavy Metalu (szczególnie tego z lat 70. i 80.) oraz humoru Jacka Blacka ta gra jest dla mnie to prostu epicka. 100% w moim guście. Lepszego soundtracku to nawet w snach sobie nie mogłem wymarzyć, jest w nim większość moich ulubionych zespołów. Ten humor znany z filmów Jacka Blacka mnie rozwala.
Jeśli chodzi o ocenę gry w tym serwisie wystawioną przez graczy - jak widać wielbiciele gównianej muzyki nie powinni grać w tą grę. Żaden fan Rapu, Techno, POPu czy innego szajsu nie doceni tej gry, bo nie jest w jego guście. To gra dla fanów Metalu i tyle, a w związku z tym, ze w tym kraju najwięcej ludzi słucha gówna, to mamy taką średnią ocenę.
Było jakiś czas temu za darmo na Humblebundle, ale dopiero teraz wystawiam ocenę. Gra bardzo mi się podobała. Ciekawe połączenie RTSa TPP i oczywiście wiele smaczków dla fanów ,,ciężkiego metalu". Dużo ciekawych misji pobocznych.
Jedyne co mi przeszkadza to podejrzanie dziwna płynność gry. Szczególnie widać to przy animacji bohatera, ale podczas dłuższej gry można o tym zapomnieć.
Moja ocena 2.0
Poza soundtruck’em i oryginalnym światem gra jest okropna. Cenie tę rodzaj muzykę, ale fanatykiem nie jestem. W grze jest naprawdę sporo klasyków, ale gameplay jest strasznie meczący. Pokraczne animacja, toporna walka, otwarty świat na siłę, brak możliwości skoków. Brak spolszczenia. Aspekt strategiczny strasznie spłycony i chaotyczny. Brutal Legend najbliżej do Giants Obywatel Kabuto tylko że w tamtej starej grze wszystko było zrobione lepiej i grało się znacznie przyjemniej. Fabuła znośna. Nie wiem czy to już z racji mojego wieku ale humor dla mnie podchodziły pod żenadę.
Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak się męczyłem i oczekiwałem napisów końcowych . Jednak dzieki temu tyłowi przypomniałem sobie o przygodach Meków, Delfi i Bystrzaków i z pewnością postaram się wrócić na planetę Majorka w tym roku ;)
Gra wyszła tyle lat temu a ja miałem okazję w nią zagrać dopiero teraz. Ale nie żałuję bo jest to produkcja bardzo udana. Ścieżka dźwiękowa oczywiście jest mega ale i sama rozgrywka jest niesamowicie miodna i przesiąknięta humorem w stylu Jacka Blacka :D Wielka szkoda że do tej pory nie ukazała się kontynuacja bo na pewno bym zagrał :) Zapraszam serdecznie do obejrzenia pełnego gameplaya na YT na kanale jedynytakisebek ;)
[link]
Bardzo interesująca gra. Świetne dialogi, humor, soundtrack, własny/dziwny klimat, a wszystko to w mieszance niezłego slashera, badziewnej gry wyścigowej, przeciętnego RTS'a, a to wszystko w dosyć słabo wykonanym (pod względem aktywności) otwartym świecie. Gameplayowo nie powala, a czasami wręcz wkurza. Ale cała ta otoczka, postacie, dialogi i humor, wszystko to sprawia, że chce się w to grać. Muszę jednak przyznać, że bez części RTSowej, ta gra byłaby lepsza. To tak naprawdę jedyne, co w tej grze mi się naprawdę nie podobało. RTS jest tu zbyt mało rozbudowany, aby sprawiał przyjemność, on po prostu jest banalnie prosty na początku i trochę frustrujący na koniec (zginąłem z 2x, a potem wygrałem... i przegrałem jednocześnie, cutscenka z wygrania i przegrania połączyła mi się w jednego dziwnego mutanta, przez chwilę miałem fragment innej, a przez chwilę drugiej, a dźwięk był ze sobą złączony, tak czy siak miałem dość i te ostatnie 5minut zobaczyłem na YT).
Zamiast tego RTS'a mogliby rozbudować część "Slasherową", poprawić animacje, dodać parę ciosów, ale skoro tak chcieli...
Mógłbym ponarzekać na to, że specjalnie nie ma co robić w tym otwartym świecie czy poszczególne elementy składowe gry wymagałyby doszlifowania, ale tego nie zrobię. Wszystko z jednego powodu. Chodzi mianowicie o to, że cała ta otoczka metalu mnie kupiła i jestem wstanie wiele wybaczyć tej grze z tego powodu.
Produkcja skierowana głównie w środowisku fanów heavymetalu. Średni hack & slash z elementami strategicznymi.
Zalety:
+ muzyka (główna zaleta gry to świetny dobór kawałków)
+ Jack Black (frontman grupy Tenacious D, udowadniał nie raz, że ma zarówno talent muzyczny jak i aktorski. Jack idealnie pasuje do postaci głównego bohatera)
+ znani artyści (w trakcie gry napotykamy wielu znanych muzyków ze świata rocka m.in. Lemmy Kilmister, Ozzy Osbourne, Rob Halford)
+ tuning auta (odblokowujemy liczne upgrade'y naszego auta dotyczące wyglądu, broni, wytrzymałości i prędkości)
Wady:
- misje poboczne (monotonne zadania, które nie wnoszą nic do fabuły, jedynie dają dodatkowe punkty)
- elementy strategiczne (szkoda, że prawie całość rozgrywki opiera się na sterowaniu oddziałami minionów, które potrafi być problematyczne i niepotrzebnie komplikuje grę)
Reasumując, żałuje, że Brutal Legend nie postawiło na mechanikę znaną z większości slasherów typu Diablo, God of War. Gdyby nie elementy strategiczne, ta ocena byłaby znacznie wyższa.
Nie jestem fanem metalu, ale gra ma coś w sobie. Przypomina bieda wersje gry Sacrifice i mam po niej taki WTF jak po grze Giants: Citizen Kabuto. Niby przygotówka, niby RPG, ale tak na pół gwizdka i nie do końca.
+humor - autentycznie nieraz można się zaśmiać.
+akcja - bez zbędnych długich dialogów. Cały czas coś się dzieje.
+wciąga
+końcowe bitwy dość trudne
+ muzyka całkiem całkiem.
+ Ozzy Osbourne :D
- motyw RPG taki sobie.
- mało kombosów, a sporo opcji walki. NA początku ciężko się połapać. Widać że gra miała być głównie sieciowa. Ciekawe czy ludzie w to grali po sieci.
-bardzo złe sterowanie jednostkami. Co najmniej dziwne chociaż dość realne. Żeby wydać rozkazy jednostka musi cie słyszeć. Czasem słyszą ci co nie powinni.
- nudne zadania poboczne ( dają nowe umiejętności i upgrade auta)
Jednakże mimo wielu wad grało się dobrze i gra jest solidną produkcją. Fani metalu powinni być zachwyceni.
Strasznie nudna gra. Słabe poczucie humoru, okropny system walki i system poruszania się postacią. Ogromny i pusty otwarty świat, a fabuła jest nie angażująca. Nie skończyłem bo bym się chyba na śmierć zanudził.