Najciekawsze materiały do: This War of Mine
Recenzja pierwszego epizodu DLC do This War of Mine – dodatek znikąd i dla nikogo
gramy dalej14 listopada 2017
Światowa premiera 14 listopada 2014. Wydane na trzecią rocznicę premiery epizodyczne DLC do gry This War of Mine wprowadza tryb historii. Po ukończeniu pierwszego z trzech scenariuszy trudno nie dojść do wniosku, że to niezbyt udane, a przede wszystkim całkowicie niepotrzebne rozszerzenie.
This War of Mine - poradnik do gry
poradnik do gry10 stycznia 2017
Poradnik do gry This War of Mine stanowi wyczerpujący przewodnik po mechanice rozgrywki. Poradnik opisuje również wymagania i sterowanie, a także przybliża ogólne zasady funkcjonowania w świecie gry. Opracowanie zawiera ponadto wiele przydatnych porad.
Recenzja gry This War of Mine na tablety – na wojnie mobilność to podstawa
recenzja gry17 lipca 2015
Światowa premiera 14 listopada 2014. This War of Mine to jeden z polskich zeszłorocznych hitów. Jego twórcy ze studia 11 bit wydali właśnie wersję na tablety, sprawdziliśmy więc czy wojna w wersji mobilnej dalej jest tak samo przygnębiająca.
recenzja gry
Recenzja gry This War of Mine - survival na wojnie z perspektywy cywila 2014.11.14
Polska survivalowa strategia This War of Mine otrzyma nowy dodatek. 11 bit studios ze smutkiem stwierdza, że nie ma czego świętować
wiadomość14 listopada 2024
Survivalowa gra This War of Mine otrzyma nowy dodatek Forget Celebrations. Wcielimy się w nim w korespondentkę wojenną.
Baldur’s Gate 3 i This War of Mine nagrodzone przez Amnesty International jako gry mające „moc zmieniania świata”. Polska strategia „urośnie o coś” na 10. rocznicę premiery
wiadomość27 października 2024
W konkursie Code the Rights przyznaje się nagrody grom, które w innowacyjny sposób podejmują tematy związane z prawami człowieka. Laureatami pierwszej edycji są Baldur's Gate 3 oraz This War of Mine.
„Nie zrobilibyśmy niczego inaczej” - 11 bit o szansach na This War of Mine 2
wiadomość11 lipca 2023
Szanse na to, że zagramy kiedyś w This War of Mine 2, są niewielkie. Pierwowzór jest bowiem produkcją kompletną. „Nie zrobilibyśmy niczego inaczej” – twierdzi CEO polskiego 11 bit studios.
- Nauczycielka z Poznania chwali This War of Mine jako szkolną lekturę 2022.11.15
- Polskie This War of Mine ma już 8 lat; oto największe osiągnięcia gry 2022.11.14
- This War of Mine za darmo od Ministerstwa Edukacji [Aktualizacja] 2022.06.28
- This War of Mine trafiło na „next-geny". Gra sprzedaje się znakomicie 2022.05.10
- This War of Mine dostanie ulepszenie na PS5 i Xbox Series X/S [Aktualizacja: screeny] 2022.04.27
- Kupując This War of Mine, gracze zebrali niemal 4 mln zł dla Ukrainy [Aktualizacja] 2022.03.01
- This War of Mine ofiarą review bombingu Chińczyków i Rosjan 2022.02.25
15 najpopularniejszych polskich gier w historii, które... nie są Wiedźminem!
artykuł3 września 2022
Nie od dziś wiadomo, że Polska święci niemałe sukcesy w branży gier wideo. Które rodzime produkcje zdobyły największą popularność na całym globie? Sprawdziliśmy - oto wyniki naszych dociekań.
- Gry strategiczne na Androida - najciekawsze strategie mobilne
- Gry strategiczne na Androida - najciekawsze strategie mobilne
- Miała być rozrywka, jest ból. Te gry Was przytłoczą i przygnębią
- Po piąte: nie zabijaj. O moralnych dylematach w grach wideo
- Dlaczego w grach lubimy doświadczać sytuacji, których nie chcielibyśmy w realnym życiu?
Przyzwyczajona do kolorowej grafiki, wielu żyć i happy endów, natykam się na grę w której nic nie jest kolorowe, brakuje wszystkiego, nic nie jest oczywiste, a wrogów nie da się pokonać jednym prostym ciosem. Gra poddaje testom twoje sumienie i dobre serduszko - każdy powinien spróbować i się sprawdzić. Nie ma drugiej takiej gry
Klimat jest niesamowicie dopracowany. Gra naprawdę nieźle testuje gracza i jego sumienie. Nie ma takiej drugiej gry, i chyba długo nie będzie.
Gra naprawdę dobra, i unikatowa drugiej takiej nie znajdziecie. Pierwsza myśl jaka mi przychodzi na myśl gdy chcę ja jakoś scharakteryzować to tona klimatu. To właśnie ten defetystyczny i srogi klimat czyni z tej gry perełkę. Nie ocenia, jej na 10 tylko dlatego że jest trochę za mało rozbudowana. Gdyby było w niej więcej losowości, rozmaitych wydarzeń, lokacji generowanych losowo i ogólnie gdyby była bardziej rozbudowana dałbym jej ocenę 10. Brakujące elementy sprawiają że jest mało grywalna. Na pewno jednak warto zapoznać się z tą produkcją, jest po prostu wyjątkowa.
Moja ocena 6,5
Pierwsze podejście 33 dzień –ostatnia postać (reporterka) popełnia samobójstwo w pierwszy dzień po zimie. Drugie podejście 46 dzień koniec wojny - przeżyła nauczycielka i inżynier i od dnia 45 piłkarz. Gra spełnia swoje zadanie bo jest dołująca dając nam ciągle ciężkie wybory które maja prawie zawsze duże znaczenie z permanentną śmiercią na czele. Jest także dość losowa. Elementy które przypadły mi do gustu
+ crafting
+ radio
+ historie i dzienniki poszczególnych bohaterów
+ nasze podsumowanie na koniec
Szkoda że nie zrobiona jest w pełnym 3D przez co nie zawsze reguły są czytelne. Nigdy nie wiemy gdzie nie możemy wchodzić i często się zdarza że zabiją nas za to że otworzyliśmy jakieś drzwi. Za pierwszym podejściem też nie mogłem ogarnąć zasad działa piecyka. Podczas szabrowania przydałby się wypis rzeczy które posiadamy w kamienicy. Nie da się ukryć że gra jest dość toporna.
This War of Mine uświadomiła mi że gry wideo są dla mnie forma rozrywki która ma mnie odstresować, a wielkich wyznań ja nie potrzebuje, co nie znaczy że nie sprawdzę sobie The Little Ones ;).
Niby średniak którego nie chce się podejmować, ale jak się już zacznie to trudno się oderwać.
Gra fajna ale nie zachwyciła mnie tak jak wiele innych osób.
Za drugim podejściem przeżyłem wojnę - 46 dni. Na pewno jeszcze zrobię z jedno, dwa podejścia za jakiś czas, bo powtarzalność czynności w mało zróżnicowanych lokacjach jednak nudzi.
Mógłby mi ktoś powiedzieć ile ta gra zajmuje miejsca na dysku, bo w wymaganiach nie podali?
Gra świetna, ale przy tym równie przygnębiająca przez co nie mam ochoty rozpoczynać jej od nowa...
Świetna, bardzo klimatyczna gra. Potrafi mocno wciągnąć na długie godziny. Nie sądziłem, ze aż tak mi się spodoba. Udało mi się przeżyć wojnę za 3, czy 4 podejściem. Za jakiś czas zagram ponownie z dodatkiem The Little Ones :D
Gra otrzymała właśnie patcha z okazji swoich 5-tych urodzin wnosi dużo i cała nowa zawartość jest dostępna całkowicie za darmo dla posiadaczy podstawowej wersji gry są to dla przykładu: nowa postać, zremasterowane lokacje z podstawki, wszystkie lokacje z dodatków "Stories" dodane do podstawki, nowy scenariusz i wersja premierowa gry 1.0 którą można odpalić z menu Steam.
https://www.youtube.com/watch?v=SJAdkY1soh4
Gra przedstawiająca wojnę, jak chyba żadna inna do tej pory - od strony osób cywilnych, niewinnych ofiar każdej wojny. Pogarszające się warunki, braki żywności, leków, opału, stawiają ludność cywilną przed mnóstwem wyborów moralnych. Jak daleko można się posunąć dla własnego przetrwania? Jak bardzo można wyrzec się własnego człowieczeństwa w obliczu czyhającej z każdej strony śmierci?
Żadna gra tak mnie nie zaskoczyła w sensie oceniając "po okładce" spodziewałem się słabego, przereklamowanego gniotu jak widziałem wszystkich nagrywających to po premierze, pewnie też dlatego że nie lubię gier gdzie chodzisz lewo prawo, platformówki itd.. Ale po zagraniu powiem tylko arcydzieło, sztuka, 10/10.
Po porażce pare lat temu [nie szanowałem całkowicie własności prywatnej i nie uważałem] zabrałem się ponownie i ciach - zwycięstwo :) o ile można tak to nazwać. Przeżyłem 45 dni, destylator i ziołowy ogródek okazał mi się zbędne. Miałem tyle rzeczy nazbierane, że chciało się grać dalej mimo że pozostało nas dwóch - trzykrotnie zabito mi trzecią osobę :).
Szkoda że gdy podpadlem w Szpitalu i otworzono do mnie skutecznie ogień, nawet jak wybralem się tam ponownie inną postacią od razu do mnie strzelano.
Od 40 dnia stosowałem hełm z kamizelką + karabin. Zrobiłem czystkę z agresorów w Kamienicy [2 zabójstwa - źródło broni i mase ammo] i w Sklepie Muzycznym [3 zabójstwa, sorry cywil...jakoś tak z rozpędu]. Ciężko ranny wróciłem na bazę, okazało się że nie mam bandaży. Ale tu zaskoczenie - łóżko też leczy ! Koniec dnia i koniec wojny.
10/10
Zabieram się za Historie
Dziwne, ze mieszkancy domu nie maja zadnych innych potrzeb poza jedzeniem i spaniem... Przeciez Pavle i Zlata spokojnie mogli spac w tym samym lozku ;) Mozna bylo dodac jakies rozrywki poza gra na gitarze.
Mam pytanie. Mój kolega gra w grę planszową właśnie. A gra komputerowa i na konsole jest bardzo smutna i depresyjna?? On mi mówił że to raczej nie dla wrażliwych ludzi. Aż tak ciężki klimat ma ta gra?? Dzieci są, choroby, nawet samobójstwa podobno. To chyba nie na moje nerwy gra. Ale musi realistycznie ukazywać w takim razie wojnę.
Na GOG.com jest promocja This War of Mine, która kosztuje teraz 13,49 zł, a cały dochód ze sprzedaży tej gry zostanie przekazany na pomoc ofiarom wojny w Ukrainie (za pośrednictwem Ukraińskiego Czerwonego Krzyża) spowodowanej rosyjską agresją.
https://www.gog.com/pl/game/this_war_of_mine_complete_edition
Uwaga ! Wykryto zmasowany atak ruskich onuc.
Gra jest taka trudna czy ja złe w nią gram.
Jest jakiś poradnik do niej ? Czy ma znaczenie , że handlujemy z Księdzem czy Żołnierzem ? Mam spore problemy ze zdobywaniem żywności.
Co tu dużo pisać po prostu dobra gra z oryginalnym pomysłem . Jak dla mnie mogła być bardziej rozbudowana np. poprzez wykonywanie misji , więcej el. wyposażenia domu czy chociażby zdobywanie doświadczenia przez naszych ludzi i zdobywaniu umiejętności itp. Tak czy inaczej zapraszam na serię z całej gry , seria z wersja "Final Cut" . Moja ocena 8.0 https://www.youtube.com/watch?v=hJyZGSkCePQ&list=PLVYHO_RNJKKh0mOMt-Bma-eY4pd9MOE_j&index=1
Mi gra nie podchodzi. Klimat psuje tragiczny brak logiki i złe założenia.
- moja postać jest niewyspana, ale nie położy się do łóżka bo nie jest zmęczona...
- na szaber może chodzić tylko jedna osoba
- zabitemu strażnikowi nie można odebrać broni. Niczego mu nie można zabrać...
- wszystko zależy od losowości okradania. Czasami potrafią zniknąć całe zapasy żywności i już jest po grze.
- idiotyzmem w napadach jest to że bronisz się pistoletem i częściowo odpierasz napad, ale... kradną ci naboje !
- grę przechodzi się na pamięć. Poprzednim razem nie zabrałeś piły . Nic straconego. W następnej próbie weźmiesz.
- ten system zbierania drewna i śmieci jest tragiczny. Ciekawsze byłoby znajdowanie jakiś unikatowych rzeczy. Np. kamienia szlifierskiego , czy części do łopaty itp.
- w zbieractwie i tworzeniu przesadzono z ilośćią. 30 tego, 50 tego, 100 tego. Bezsensu.
- przekombinowane tworzenie. Za każdym razem musimy tworzyć filtr do wody itp.
- gra daje nam pozornie wybór, ale prawda jest taka że jak tylko kogoś okradniemy to postacie wpadają w depresje i jest po grze.
-powtarzające czynności są nudne jak flaki z olejem.
Ogólnie słabo wciągająca gra. Jest potencjał, ale sklepano mechanizm.
Gra za darmo jako szkolna lektura. Ciekawe, żeby za moich czasów gry były lekturami, o taki Witcher 3 jako "historia polskiej kultury" czy coś w ten deseń.
Grę można legalnie pobrać za darmo ze strony rządowej, jako że jest to dodatkowa lektura szkolna:
https://www.gov.pl/web/grywedukacji/this-war-of-mine
Ciężko nie zapomnieć o tej grze. Nietypowe podejście do gier wojennych dosyć nieznanego studia okazuje się być strzałem w dziesiątkę i świetnie dopełnia wielki dla polskich gier przełom roku 14/15, w którym to jeszcze wychodzi Dying Light i Wiesiek Wiesław trzeci. Potem gra daje o sobie znać w 2022, gdy staje się pierwszą gierną lekturą szkolną oraz gdy nasi wschodni sąsiedzi dostają remake 3D z ulepszoną grafiką i dużo większym realizmem. Całkiem pokaźna historia jak na 10 lat istnienia.
Osobiście spodziewałem się, że dużo więcej emocji będzie mną targać podczas grania, to po prostu świetny i niepokojący survival w dobrej otoczce. Ale jakoś nie zżyłem się z grywalnymi postaciami, może przez to, że były to zupełnie obce sobie osoby. Jakby dali na przykład jakąś rodzinę i to jeszcze z dziećmi, to wtedy kompletnie inaczej przeżywałoby się tą grę, wyszłaby z tego jeszcze bardziej brutalna antywojenna produkcja. W wydanym podobnym okresie co TWOM 60 seconds (również z Polski), komiksowym i lekkim survivalu w postapokaliptycznym wydaniu, tam była do przetrwania rodzina i czasem rzeczywiście trzeba było poważnie przemyśleć kogo ewentualnie poświęcić. Jakby tu postacie byłyby ze sobą jakoś bardziej powiązane to dużo częściej myślałoby się o podejmowanym ryzyku i decyzjach. Zresztą potem stworzyłem parę swoich postaci i rzeczywiście grało mi się dużo ciekawiej.
Ale do reszty nie mam się co przyczepiać. Mogłoby być więcej eventów i budynków do przeszukania oraz mniej nielogiczności, które wypisano parę wpisów powyżej, ale oprócz tego możemy być naprawdę dumni, że taka gra powstała właśnie u nas.