Ekran w laptopach do grania. Laptop do gier - co trzeba wiedzieć przed zakupem
Spis treści
Ekran w laptopach do grania
Uważam, że matryca w mobilnym urządzeniu jest równie ważna, jak jego wydajność. W końcu podczas korzystania z notebooka przez cały czas patrzy się właśnie na jego wyświetlacz. Dlatego też kluczowe jest wzięcie pod uwagę wszystkich najważniejszych cech od wielkości poprzez rodzaj użytego panelu aż po częstotliwość odświeżania.
Przekątna ekranu laptopa
Laptopy występują w różnych rozmiarach. Wydawałoby się, że im większy, tym lepszy. Należy jednak brać pod uwagę, że mimo wszystko ma to być sprzęt przenośny. Wybór ciężkiego i dużego komputera może znacząco ograniczyć jego mobilność. Z drugiej strony, jeśli z notebooka chce się korzystać głównie w domu i tylko od czasu do czasu ma być przenoszony, ograniczanie się nie ma zbyt wiele sensu. Chociaż na rynku da się znaleźć maleństwa z ekranem 13,3 czy nawet 11,6 cala, gracze preferują znacznie większe modele. Największą popularnością cieszy się przekątna ekranu od 15,6 do 17,3 cala. Zakupienie urządzenia z mniejszym panelem jest nieopłacalne. Producenci rzadko kiedy umieszczają w nich mocne podzespoły, a jeśli już się na to decydują, wycena takiego sprzętu potrafi zwalić z nóg. To samo da się powiedzieć o laptopach z matrycą o większych gabarytach. Olbrzymy o przekątnej 21 cali potrafią ważyć około 10 kg i kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie dziwi więc fakt, że nie przyjęły się one wśród użytkowników i w zasadzie należy traktować je jedynie jako ciekawostkę. Tak samo, jak obecne w nich wygięcie ekranu.
Typ matrycy w laptopie
Większość cech wyświetlacza determinuje rodzaj użytej matrycy. Podstawowy, wielu znany podział to IPS, VA i TN. W przypadku notebooków stosuje się również inne, mylące nazewnictwo. Nie to jest jednak najgorsze. Jakość panelu instalowanego w laptopie często nie jest najwyższych lotów. Przed wydaniem pieniędzy najlepiej byłoby sprawdzić wyświetlacz „na żywo”. O ile oczywiście istnieje taka opcja. Inaczej pozostaje bazowanie na samym opisie właściwości i recenzji danego produktu. W mobilnych komputerach najczęściej stosuje się dwa rodzaje matryc:
EWV – to inne oznaczenie panelu TN (Twisted Nematic). Czasami określa się go jako „tn-ka na sterydach”, ale w rzeczywistości jest to w dużym stopniu tylko marketingowe hasło. Radzę traktować EWV jako standardową matrycę TN i nic poza tym. Jej cechy to krótki czas reakcji i brak smużenia obrazu. Niestety, to by było na tyle, jeśli chodzi o zalety. Kolory pozostawiają wiele do życzenia, tak samo, jak czerń oraz kąty widzenia.
WVA, AHVA – pod tym nazewnictwem nie kryje się nic innego jak IPS (In-Plane Switching), a nie panel VA (Vertical Alignment) znany głównie z desktopowych monitorów. Wśród cech IPS-a na pierwszy plan wybijają się szerokie kąty widzenia. Oprócz tego kontrast i odwzorowanie barw są lepsze niż w TN. Słabiej wypada za to czas reakcji, a co za tym idzie widoczne są powidoki. Dla części użytkowników nie będzie to jednak stanowić większego problemu.
Tak naprawdę wybiera się pomiędzy krótkim czasem reakcji i brakiem smużenia, a dobrej jakości obrazem, ale z widocznym dla niektórych ghostingiem. Kąty widzenia nie mają większego znaczenia, jeśli siedzi się na wprost wyświetlacza. Stają się one istotne dopiero w momencie, gdy np. grupa osób chce obejrzeć na notebooku film i część z nich będzie siedziała bokiem do ekranu. Przekładając to na gaming, można stwierdzić, że panel TN i jego odmiany nadają się przede wszystkim do grania w dynamiczne tytuły np. sieciowe shootery, battle royal i gry MOBA. IPS natomiast lepiej sprawdzi się w strategiach, izometrycznych RPG-ach i karciankach, czyli produkcjach, gdzie od gracza nie wymaga się błyskawicznych reakcji i jest czas na podziwianie krajobrazów.
Innym rodzajem panelu, który można znaleźć w laptopie, jest OLED, stosowany głównie w smartfonach i telewizorach wysokiej klasy. W przenośnych komputerach jest to wciąż rzadkość, a jeśli już producent zdecyduje się wstawić taką matryce do swojego produktu, odpowiednio wysoko wycenia tego typu sprzęt. Inny typ matrycy to IGZO. Pod tajemniczym skrótem kryje się wyświetlacz pożądany głównie przez grafików, dlatego nie będziemy się im bliżej przyglądali.
Matowa, niebłyszcząca matryca
Jeszcze kilka lat temu przy zakupie laptopa trzeba było rozważyć to, czy wybrać matowy, czy błyszczący ekran. Dziś zdecydowana większość matryc jest matowa. „Mat” skutecznie rozprasza światło, dzięki czemu odbicia są mocno ograniczone. Tym samym obraz pozostaje wyraźnie widoczny nawet w bardzo jasnym pomieszczeniu. Natomiast błyszczących paneli najlepiej jest używać w mocno zaciemnionym pokoju. Inaczej będzie widoczny na nim przez cały czas nie tylko kurz, ale także odbicie samego użytkownika. Może to się podobać tylko największym narcyzom.
Rozdzielczość ekranu w laptopie
Absolutnym minimum i zarazem najlepszym wyborem do grania jest Full HD. Niestety, w tanich modelach czasem będzie się miało do czynienia z rozdzielczością na poziomie 1366 x 768 pikseli. Może się wydawać, że przy matrycy o przekątnej 15,6 cala i taka szczegółowość będzie wystarczająca, ale trzeba wziąć pod uwagę, że przy notebooku siedzi się stosunkowo blisko. Dlatego obstaję przy minimum w postaci 1920 x 1080 pikseli. I tu czai się jednak pułapka. Niektóre laptopy są wyposażone w panel Full HD i kartę graficzną, która nie będzie w stanie zapewnić optymalnej wydajności (60 fps i więcej) w tej rozdzielczości w nowych tytułach. W takim przypadku nie wykorzysta się w pełni możliwości matrycy. Mało tego, po obniżeniu rozdzielczości do HD na ekranie 1080p obraz będzie wyglądał gorzej niż na wyświetlaczu o natywnej rozdziałce 768p.
Wniosek? Rozdzielczość ekranu powinna być dobrana z uwzględnieniem mocy notebooka, a szczególnie zainstalowanej karty graficznej. Zintegrowany układ Intel UHD Graphics na pewno okaże się niewystarczający do grania w nowe produkcje. We wielu tytułach nie poradzi sobie także mobilny GeForce GTX 1650 oraz GeForce GTX 1650 Ti. W miarę komfortowa zabawa w Full HD zaczyna się dopiero od GeForce GTX 1660 (więcej informacji na temat kart graficznych zawarłem na kolejnej stronie).
Panele o natywnej rozdzielczości WQHD (2560 x 1440 pikseli) i UHD/4K (3840 x 2160) to nisza dostępna w drogich laptopach. Osobiście nie widzę powodu, dla którego warto byłoby w ogóle rozważać ich zakup. Zdecydowana większość laptopów określanych mianem gamingowe (tak jak testowany przez nas OMEN 15 od HP) działa właśnie w najpopularniejszym standardzie Full HD.
Częstotliwość odświeżania ekranu w laptopie
Chociaż wciąż znajdą się gracze, którzy twierdzą, że nie widzą różnicy pomiędzy ekranem 60 Hz i tym z odświeżaniem 120 Hz, coraz większa liczba użytkowników celuje właśnie w tę drugą wartość. Im wyższa częstotliwość, tym obraz jest bardziej płynny. Do tego stopnia, że wydaje się, iż gra działa szybciej. Jest tu jednak nie-taki-mały haczyk. Użytek z wyświetlaczy 120 Hz, 144 Hz i 240 Hz da się zrobić wyłącznie wtedy, kiedy w grze sprzęt będzie w stanie wygenerować analogiczną liczbę fps. Jest to możliwe tylko w przypadku mało wymagających tytułów. I tu dobra wiadomość. Wysoki poziom odświeżania obrazu ma największe znaczenie w dynamicznych grach sieciowych, a te bardzo często nie mają wysokich wymagań sprzętowych.
Płynność na poziomie 120-144 fps w CS: GO, LoL, czy FIFA 21 da się uzyskać już przy niskiej klasie sprzętu. Znacznie mocniejsze podzespoły będą potrzebne do napędzania nowych gier nastawionych na graficzne wodotryski. W ich przypadku często nawet najdroższe laptopy nie będą w stanie osiągnąć wymaganej liczby klatek na sekundę. Nie do końca oznacza to, że matryca 144 Hz będzie w ich przypadku się marnować. Nawet przy 90-100 fps różnica w płynności będzie widoczna w stosunku do 60 klatek.
Reasumując, częstotliwość odświeżania matrycy powinna być wybrana, biorąc pod uwagę ogólną moc urządzenia oraz tytuły, z jakimi zamierza się spędzić najwięcej czasu. Obecnie w sklepach jest całe zatrzęsienie laptopów do gier z panelami 120 Hz i 144 Hz. To właśnie one (nie licząc standardowych 60 herców) cieszą się największą popularnością wśród osób szukających mobilnych komputerów gaminowych. Warto wiedzieć, że wyższe odświeżanie przekłada się również na większą płynność obrazu podczas podstawowych czynności np. przeglądania Internetu.