Gameplay z Dying Light Bad Blood i nowe fakty o Dying Light 2
Dzięki targom gamescom możemy obejrzeć nowy gameplay z Dying Light: Bad Blood. Ponadto studio Techland zdradziło, że w Dying Light 2 znajdziemy pojazdy oraz rozbudowane opcje sieciowe.
Polskie studio Techland przywiozło na gamescom grywalną wersję Dying Light: Bad Blood. Podczas targów twórcy ujawnili również kilka nowych konkretów odnośnie Dying Light 2.
Dying Light: Bad Blood – gameplay z gamescomu
- Deweloper gry: Techland
- Wydawca: Techland
- Gatunek: gra akcji
- Platformy: PS4, PC, XONE
- Data premiery w Steam Early Access: wrzesień 2018 r.
Zacznijmy od Dying Light: Bad Blood, czyli spin-offa, który zaoferuje sieciowe potyczki zainspirowane gatunkiem battle royale. Do sieci trafił godny uwagi materiał wideo przygotowany przez serwis Eurogamer, który stanowi zapis rozgrywki z dema dostępnego na targach. Materiał trwa ponad dwanaście minut i daje dobre pojęcie o tym, co zaoferuje ten tytuł.
Ostatnie miesiące pełne były spektakularnych porażek debiutantów w kategorii battle royale, ale wydaje się, że Dying Light: Bad Blood ma szansę wywalczyć sobie w tym rynku własną niszę. Produkcję powinny skutecznie wyróżnić z tłumu takie elementy jak obecność tylko dwunastu graczy w meczu, system parkouru, położenie nacisku na walkę w zwarciu czy konieczność radzenia sobie z kontrolowanymi przez sztuczną inteligencję zombiakami.
Przypomnijmy, że pecetowa wersja Dying Light: Bad Blood zadebiutuje w przyszłym miesiącu w Steam Early Access. W planach są również wydania gry na konsole Xbox One i PlayStation 4, ale one ukażą się w późniejszym terminie.
Sieciowe elementy i pojazdy w Dying Light 2
Na targach gamescom studio Techland skoncentrowało się na promowaniu Dying Light: Bad Blood, ale twórcy mieli też ciekawe rzeczy do powiedzenia na temat Dying Light 2. W wywiadzie z niemieckim youtuberem Rocket Beans, główny projektant Tymon Smektała głównie powtórzył znane od dawna informacje, ale dodał także, że gra posiadać będzie bardzo rozbudowany aspekt sieciowy.
Powróci znany z pierwszej części tryb kooperacyjny, w którym jednocześnie bawić się ma maksymalnie czterech graczy. Tym razem będzie on jeszcze ciekawszy, gdyż w co-opie zabawa będzie toczyła się w świecie ukształtowanym przez decyzje osoby, która zainicjuje rozgrywkę. W ten sposób otrzymamy okazję zwiedzenia różnych wersji świata gry.
W jedynce pojawił się intrygujący tryb rywalizacji, w którym mogliśmy wcielić się w zombie i dokonać inwazji na grę innej osoby. Nie wiadomo, czy ta opcja powróci w Dying Light 2, ale Smektała zdradził, że produkcja zaoferuje rozbudowane opcje sieciowe, które wykroczą poza kooperację. Na razie projektant nie był gotowy zdradzić żadnych szczegółów, ale zastrzegł, że nie chodzi o tryb battle royale.
Z kolei serwisowi PCGamesN Tymon Smektała powiedział, że w grze będziemy mogli pokierować kilkoma pojazdami. Zanim z nich skorzystamy konieczne ma być jednak wspomożenie frakcji Scavengers w zdobyciu surowców potrzebnych do wyprodukowania paliwa.
Ten element nie będzie aż tak rozbudowany jak w Dying Light: The Following, ale projektant zasugerował, że późniejsze dodatki DLC mogą go rozwinąć i zaoferować więcej okazji do jazdy.
Dying Light 2 zmierza na PC, PlayStation 4 oraz Xboksa One. Autorzy wstępnie planują premierę na przyszły rok, ale może ona zostać opóźniona, jeśli tego będzie wymagało dobro projektu.