58 [Rozdział 4] Sanatorium w Ashburry poradnik The Black Mirror
Ostatnia aktualizacja: 1 sierpnia 2016
Wypytałem siostrę o cmentarz, ale niewiele mogła mi pomóc. Poszedłem do wejścia do kotłowni. Nabrałem środka usypiającego do strzykawki i wlałem do butelki z piwem. Teraz palacz musi się jedynie tego napić.
Zajrzałem przez niewielkie okienko, tuż obok butelek. Zauważyłem urządzenie, coś w rodzaju termostatu regulującego temperaturę. Chyba mam pomysł.
Pobiegłem do sanatorium i w fontannie zamoczyłem chusteczkę. Ciekawe, czemu nie wystawiłem jej na działanie deszczu? Nieważne. Spojrzałem znów w okienko. Jeden z metalowych prętów był wyraźnie obluzowany. Przy pomocy młotka wybiłem cegłę pod nim. Musiałem tylko uważać, żeby palacz mnie nie usłyszał, więc uderzałem wówczas, gdy on wrzucał węgiel do kotła. Udało się. Zarzuciłem mokrą chusteczkę na termostat i po chwili palacz pognał do wejścia po zimne piwo.