Walka na morzu | Walka na lądzie i morzu w Napoleon Total War poradnik Napoleon: Total War
Ostatnia aktualizacja: 21 sierpnia 2019
Bitwy morskie rządzą się własnymi prawami i musisz je poznać i się do nich przyzwyczaić, zanim odniesiesz pierwsze zwycięstwa. Odwyknij od dynamiki walk i zacznij przewidywać ruchy swoje i wroga z większym wyprzedzeniem. Okręty to wielkie, powolne i generalnie mało zwrotne narzędzia walki, co za tym idzie upłynie nieco czasu, zanim Twoje rozkazy zostaną wykonane, a jak już dojdzie do bezpośredniego kontaktu, często będziesz musiał po prostu liczyć na to, że Twój okręt ma mocniejszy pancerz, niż przeciwnik. Oczywiście przedstawię poniżej pewne taktyki i możliwe manewry, które mogą zostać wykorzystane w celu uzyskania przewagi taktycznej, niemniej ze względu na powolność jednostek bardzo ciężko większość z nich zastosować.
Wiatr
Zanim jednak o taktykach, warto zająć się problemem wiatru. Wiatr wieje niemal zawsze, dla Ciebie, jak i dla przeciwnika najważniejsze jest z jakiego kierunku wieje i jak mocno. Ponieważ sporą część floty stanowić będą żaglowce, będą one podatne na czynniki atmosferyczne o wiele bardziej, niż parowce. Znacznik kierunku wiatru zawsze wyświetlany jest w górnej części ekranu, a także na minimapie.
Płynąc z wiatrem, Twoje jednostki osiągają maksymalną możliwą prędkość. By wykorzystać podmuchy w pełni, możesz rozkazać swoim ludziom rozwinąć wszystkie posiadane żagle. Dla odmiany, płynąc pod wiatr najlepiej je zwinąć. Statki mogą pływać pod wiatr, aczkolwiek robią to niesłychanie wolno. Ustawienia bokiem do kierunku wiatru zapewniają średnią prędkość. Konkludując - unikaj stawiania swoich okrętów pod wiatr, gdyż ograniczysz im możliwości manewrowe do minimum.
Szyk liniowy
Szyk liniowy jest podstawową formacją dla wszystkich okrętów liniowych, choć z powodzeniem może być stosowany także dla większości pozostałych jednostek. W szyku liniowym najważniejsze są zbliżone parametry jednostek w zakresie manewrowości i szybkości, gdyż szybsze i zwrotne jednostki będą zmuszone do wykonywania manewrów w tempie wolniejszych jednostek, aby utrzymać szyk, co zniweluje Twoją przewagę taktyczną w tym momencie. Ponadto szyk liniowy sprawdzi się przeważnie w sytuacjach, gdy masz przewagę ogniową, lub mocniejszy pancerz, niż przeciwnik. Gdy dysponujesz słabszymi jednostkami, lepiej od razu wdać się w walkę manewrowo-zaczepną. Możesz rozważyć także rozdzielenie swoich okrętów na dwie grupy - wolniejszą i szybszą - i każdą z nich prowadzenie osobnych działań. Może to pomóc w rozbiciu szyku przeciwnika, gdy szybszą grupą swoich statków uda Ci się odciągnąć część nieprzyjacielskich okrętów. By móc poruszać się w szyku liniowym, przed bitwą ustaw swoje statki w linię wybierając stosowną pozycję z menu formacji, a następnie zaznacz je i zgrupuj. Od tej chwili okręty będą pływać w szyku liniowym.
Szyk liniowy oferuje dobre pokrycie ogniem otoczenia okrętów (słabiej chronione są tylko dziób pierwszej jednostki i rufa ostatniej jednostki w szyku), utrudnia jednak koncentrację ognia na wybranej jednostce wroga, gdyż okręty w tej formacji przepływając obok nieprzyjaciela ostrzeliwują go jedna po drugiej. Drugą wadą takiej formacji jest wykorzystanie dział tylko na jednej burcie okrętów, co marnuje połowę ich siły ognia. Szyk liniowy może i powinien być zastosowany na początku bitwy, lecz wraz z upływem czasu i tak formacja w końcu się rozsypie, więc nie upieraj się, żeby trzymać ją do końca walki i elastycznie reaguj na ruchy wrogich okrętów.
"Kreska nad T"
Manewr "kreska nad T" jest jednym ze skuteczniejszych wymyślonych przez strategów bitew morskich. Działa on zarówno w potyczce 1 vs. 1 jak i w przypadku całych flot. Całe zagranie opiera się na ustawieniu się okrętem, lub ich zgrupowaniem prostopadle do jednostek wroga. Doprowadzisz wtedy do sytuacji, gdy Twoja jednostka będzie miała do dyspozycji wszystkie działa na burcie skierowanej w stronę wrogiego okrętu, ten natomiast będzie niemal bezbronny (dział na dziobie i rufie nie montuje się zbyt wielu). Osobiście korzystam przy takiej okazji z salw burtowych, gdyż umożliwiają koncentrację ognia na wąskim obszarze, a wrogi okręt, który będzie ostrzelany, wystawia w tym manewrze stosunkowo małą powierzchnię na ostrzał.
Salwy burtowe
W trakcie poszczególnych pojedynków 1 na 1 możesz posłużyć się pełnymi salwami burtowymi. Klikając odpowiednie przyciski w prawym dolnym rogu ekranu, rozkazujemy ładować działa osobno na lewej i prawej burcie. W trakcie ładowania dział dany okręt nie będzie mógł prowadzić ostrzału. Sama salwa burtowa powoduje, że zawęża się zakres ostrzału - ogień jest bardziej skupiony, cechuje się odrobinę większą precyzją. Musisz jednak ostrożnie dobierać cele - ostrzelanie salwą burtową mniejszej jednostki, niż Twoja, może spowodować, że część armat z górnych pokładów może wystrzelić ponad jednostką nieprzyjaciela. Warto dla salw burtowych korzystać z kul łańcuchowych, gdyż jednym strzałem w manewrze "kreska nad T" możesz zdjąć wrogiemu okrętowi połowę ożaglowania.
Co atakować?
Zaatakowanie różnych elementów okrętu przynosi różne efekty. Przyjrzyj się zatem, na czym koncentrować ostrzał, i jakie z tego możesz odnieść korzyści.
Najbardziej oczywistym jest ostrzeliwanie przeciwnika burta w burtę. Mało taktyczne, ale stosunkowo skuteczne, jeśli masz przewagę ogniową lub odporniejszy na ostrzał okręt. Ostrzał burt przyniesie wrogowi straty w ludziach, ubytki w poszyciu statku, oraz uszkodzenie dział na jego pokładzie. Długotrwały ostrzał wyniszcza obie biorące udział w potyczce jednostki, ale daje bardzo duże szanse na to, że nieprzyjacielski okręt nie ucieknie, tylko zostanie zatopiony. Pamiętaj wszak, że gdzieś między tymi działami znajduje się prochownia, której trafienie niemal zawsze powoduje błyskawiczne zakończenie pojedynku - jeśli nawet nie wybuchnie od razu, spowoduje pożar pod pokładem. Uważaj na płonące jednostki, ponieważ gdy już eksplodują, mogą poważnie uszkodzić inne okręty w pobliżu.
Dziób okrętów najczęściej będzie uzbrojony w góra 2 działa, choć w mniejszych jednostkach może nie być ich tam w ogóle. Przy ostrzeliwaniu dziobu stosuj przede wszystkim kule łańcuchowe, aby pozbawić jednostkę takielunku. Stan takielunku obrazowany jest przez biały paseczek umieszczony ponad ikoną statku. Im więcej żagli i masztów zniszczysz, tym większe problemy z poruszaniem się będzie miał Twój wróg. Finalnie doprowadzisz do takiej sytuacji, w której wrogi okręt nie będzie w stanie wykonać żadnego manewru. Jak można się domyśleć, nieruchomy statek jest bardzo łatwym łupem nawet dla słabszych jednostek. Nie oznacza to natomiast, że jest całkowicie bezbronny - możesz się o tym przekonać przepływając w zasięgu jego dział na burtach.
Na rufie znajdują się kajuty kapitana i oficerów. Naturalnie wyeliminowanie dowódców drastycznie obniża morale ich podwładnych. Załoga pozbawiona dowódców będzie częściej skłonna uciekać przed Twoimi statkami. Przy atakowaniu rufy używaj zwykłych kul armatnich, lub przeprowadź ostrzał kulami łańcuchowymi - pozwoli Ci to zniszczyć kilka masztów i żagli w krótkim czasie.
Abordaż
Oczywiście bitwa morska nie musi się skończyć zatopieniem wszystkich okrętów wroga. Jeśli uda Ci się doprowadzić do sytuacji, w której kilka okrętów nieprzyjaciela podda się i przestanie brać udział w walce, będziesz mógł je po bitwie wcielić do swojej floty. Naturalnie nie musisz czekać aż sami się poddadzą. Istnieje opcja abordażu, która w szczególnych przypadkach może być pomocna (choć z drugiej strony nie należy za wszelką cenę dążyć do przeprowadzenia takiej operacji na każdym okręcie, który się nawinie). Dobrym przygotowaniem do abordażu jest ostrzelanie nieprzyjacielskiej jednostki kartaczami. Są to małe kulki, podobne w działaniu do pocisków rozpryskowych artylerii lądowej, które nie zrobią wielkich szkód poszyciu kadłuba, natomiast skutecznie obniżą liczbę żywych członków załogi do poziomu akceptowalnego z punktu widzenia abordażu. Stan liczebny załogi danego statku sprawdzisz zatrzymując nad nim kursor myszki. Przy stanie osobowym równym około 30-50% liczby marynarzy na statku, którym chcesz przeprowadzić abordaż, śmiało możesz podpływać do takiego okrętu i podjąć próbę przejęcia go. Im większe straty w załodze wroga, tym większa szansa, że podejmie on decyzję o ucieczce, zatem nie odkładaj abordażu do ostatniej chwili.