Poradniki do gier Kody i trainery Nowe poradniki Popularne Współpraca Nielimitowany dostęp
Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks

Massive Assault - poradnik do gry

Massive Assault - poradnik do gry

Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks
SPIS TREŚCI

Ujawnianie sojuszników | Faza 1 | Massive Assault poradnik Massive Assault

Ostatnia aktualizacja: 9 października 2019

Faza 1: Ujawnianie sojuszników

W świecie "Massive Assault" dostępne są trzy rodzaje baz-państw: małe, średnie i duże. Przeważnie im większa baza, tym większy sektor, w którym się znajduje i tym więcej granic do obrony. Nie jest to jednak ścisłą regułą. Najcenniejsze są takie sektory, które posiadają najmniejsze granice, czyli otoczone są skałami lub leżą na skraju mapy - je najłatwiej obronisz i będziesz mógł z nich poprowadzić swoje ataki.

Baza mała: po jej objęciu dostajesz zaledwie 8 kredytów na zakup jednostek (w opisie: sekretne wojska), w przypadku ataku na sektor partyzanci dadzą ci 4 kredyty, dochód na turę (każda baza produkuje dochód przez dziesięć tur) to 2 kredyty - Ujawnianie sojuszników | Faza 1 | Massive Assault - Massive Assault - poradnik do gry

Baza mała: po jej objęciu dostajesz zaledwie 8 kredytów na zakup jednostek (w opisie: sekretne wojska), w przypadku ataku na sektor partyzanci dadzą ci 4 kredyty, dochód na turę (każda baza produkuje dochód przez dziesięć tur) to 2 kredyty.

Baza średnia: kredytów na starcie dostajesz 12, partyzanci są w stanie dostarczyć Ci 6 kredytów, a dochód na turę wynosi 3 kredyty - Ujawnianie sojuszników | Faza 1 | Massive Assault - Massive Assault - poradnik do gry

Baza średnia: kredytów na starcie dostajesz 12, partyzanci są w stanie dostarczyć Ci 6 kredytów, a dochód na turę wynosi 3 kredyty.

Baza duża: na dobry początek dostajesz 18 kredytów, partyzanci mogą dorzucić dalsze 8, a dochód na turę to całe 4 kredyty - Ujawnianie sojuszników | Faza 1 | Massive Assault - Massive Assault - poradnik do gry

Baza duża: na dobry początek dostajesz 18 kredytów, partyzanci mogą dorzucić dalsze 8, a dochód na turę to całe 4 kredyty.

Ponieważ z początku gry nie wiadomo, gdzie znajdują się sojusznicy twojego przeciwnika, musisz przyjąć założenie, że każde państwo, które nie jest Twoim sprzymierzeńcem może być sojusznikiem Twojego wroga. W pierwszej kolejności warto byś ujawniał tych swoich sojuszników, z których pomocą jak najszybciej dobrze zabezpieczysz fragment świata. Nie jest bowiem istotne byś starał się od razu objąć jak najwięcej terenu, lecz byś stworzył silne zaplecze z myślą o późniejszych podbojach. Oczywiście nie możesz przy tym pozwolić przeciwnikowi, by objął trzy razy więcej terenu od Ciebie, bo z miejsca przegrasz.

Powyżej widzisz początkową sytuację z gry, która rozegramy niejako wspólnie - Ujawnianie sojuszników | Faza 1 | Massive Assault - Massive Assault - poradnik do gry

Powyżej widzisz początkową sytuację z gry, która rozegramy niejako wspólnie. Nasi sojusznicy znajdują się na wszystkich ważniejszych wyspach, ale nie wszyscy są dla nas jednako interesujący - jak już się pewnie zorientowałeś preferuję strategię raczej zachowawczą i nie jestem skłonny prowadzić ofensywy za wszelką cenę. Wysepka znajdująca się w na południowym-zachodzie jest nasza - tego sojusznika ujawnimy na samym końcu, gdyż nikt mu nie zagraża. Średniej wielkości wyspa znajdująca się na północ od poprzedniej również jest praktycznie nasza - nawet jeśli wszystkie trzy z niezajętych państw okażą się sojusznikami przeciwnika. Wyspa leżąca na wschodzie, ta, na której mamy tylko jednego, średniej wielkości sojusznika, jest prawdopodobnie stracona - powinniśmy przyjąć, że komputer ma tam przynajmniej dwóch sojuszników i nie omieszka z tego faktu skorzystać. Duża wyspa na północy zapewne również wpadnie w ręce naszego przeciwnika, gdyż mamy tam jedynie dwóch sprzymierzeńców: małego i średniego. Wygląda na to, że będzie to ciężka wojna, gdyż możliwe, że po drugiej jej fazie - łączenia terytoriów w całość - pozostaną w naszym władaniu jedynie dwie wysepki na południowym-zachodzie - zobaczymy, co będzie z pozostałymi dwoma. Rzecz w tym, by na terenach, na których skazani jesteśmy z początku na porażkę, drogo swoją skórę sprzedać i jak najbardziej osłabić przeciwnika na przyszłość.

Teraz mamy do wyboru praktycznie dwie strategie: albo od razu zająć się zabezpieczeniem południowo-zachodnich wysp, albo przystąpić do ciężkich walk na północy i na wschodzie licząc, że pomogą nam partyzanckie wojska, gdy przeciwnik zacznie atakować kraje neutralne. Ja wybieram tę pierwszą strategię, by jak najszybciej stworzyć sobie silne zaplecze gospodarcze, nawet jeśli na niewielkim terenie.

Tak na prawdę (ten akapit piszę już po wygraniu wojny) okazało się, że przyjęte założenia były nadto pesymistyczne i przeciwnik nie stwarzał aż takiego zagrożenia, jak przyjąłem - zwykle jednak ryzyko nie popłaca.