Dave the Diver: Czy są straszne sceny? Dave the Diver poradnik, porady
Dave the Diver jest relaksującą grą, ale sama tematyka morskich głębin może wywoływać różne skojarzenia. Na tej stronie poradnika dowiecie się, czy pojawiają się sceny nieodpowiednie dla wrażliwych odbiorców lub tych z tallasofobią.
Ostatnia aktualizacja: 7 lipca 2023
Dave the Diver pod względem ogólnego tonu jest produkcją raczej lekką oraz relaksującą. Humorystyczna opowieść o nurku oraz jego przyjaciołach prowadzących gastronomię charakteryzuje się humorystycznym wydźwiękiem. W przeciwieństwie do produkcji takiej jak chociażby tegoroczne Dredge, głębiny morskie w grze studia Mintrocket nie mają z założenia wydawać się miejscem obcym, wrogim i niebezpiecznym. Niemniej jednak, pewne elementy gry stanowić mogą potencjalne czynniki wywołujące niepokój u bardziej wrażliwych graczy.
Czy są morskie potwory?
Choć w Dave the Diver raczej nie dane będzie spotkać Wam głębinowych abominacji rodem z opowieści Lovecrafta, to morska fauna niejednokrotnie okaże się wrogo nastawiona do działań bohatera gry.
Agresywne ryby, meduzy czy rekiny to stałe elementy podwodnego świata, ze spotkaniem których musicie liczyć się zagłębiając się w otchłań Blue Hole. W pewnym momencie gry, na Waszej drodze stanie również boss w formie olbrzymiej kałamarnicy, z którą stoczycie pojedynek.
Przez grę przewija się również wątek cywilizacji podwodnych ludzi. Ten jednak prezentowany jest w dość lekki sposób, a mieszkańcy morskich głębin kojarzą się z popularnymi w popkulturze wizerunkami syren.
Motyw morskich głębin oraz kończącego się tlenu
Pomimo mocno stylizowanej, dwuwymiarowej grafiki, Dave the Diver w dość sugestywny sposób oddaje wrażenie głębokości podczas każdorazowej ekspedycji. Pełne światła, płytkie wody z czasem ustępują mroczniejszym, tajemniczym odmętom złożonym z poskręcanych korytarzy wyrytych w skale przez morskie prądy.
Gracze cierpiący na mocną talassofobię mogą podczas gry odczuć niepokojące wrażenie związane z zapuszczaniem się w coraz to dalsze zakątki oceanu. Dyskomfort ten wzmacniany może być dodatkowo przez obecną w grze mechanikę kończącego się tlenu. Choć pozostawiony bez rezerw powietrza Dave nigdy w rzeczywistości nie tonie, a jest ratowany przez załogę statku, tak presja kończącego się, życiodajnego zasobu stanowić może kolejny budzący niepokój czynnik.
Z tego też powodu, gracze odczuwający fobie związane z oceanem powinni mieć na uwadze wyżej wymienione elementy przed podjęciem decyzji o zagraniu.