Max Payne 3. Wielcy nieobecni na gamescomie
Spis treści
Max Payne 3
Na tę grę czekają prawdopodobnie wszyscy, nawet ci, którzy nie lubią trzecioosobowych strzelanin. Pierwsza część upowszechniła znany z filmowego Matrixa patent ze spowalnianiem czasu i omijaniem kul, druga jeszcze go dopieściła. Ale Max Payne nie byłby sobą bez mrocznej, nowojorskiej historii w stylu noir i dziesiątek mrugnięć okiem do gracza. Czy trzeci odcinek opowieści o doświadczonym przez życie policjancie po tragicznych przejściach, za który odpowiada Rockstar, będzie godnym spadkobiercą serii? Czy słoneczne slumsy Sao Paolo i wyjęty spod prawa łysy Max przyciągną przed monitory/ekrany rzesze graczy? Bardzo chętnie rozwiejemy nasze wątpliwości.
L.A. Noire
To „e” w tytule znalazło się w wyniku literówki, ale się przyjęło. Gra powstaje tak długo, że niektórzy pewnie już o niej zapomnieli. A szkoda, bo L.A. Noire zapowiada się na wysokiej próby wirtualny, interaktywny kryminał, którego twórcy już zdążyli pochwalić się możliwie najdoskonalszym odwzorowaniem ruchów ludzkiego ciała, dzięki nagraniu ponad 300 aktorów, odtwarzających wszystkie sceny w grze. Dobrych detektywistycznych historii nigdy zbyt wiele, więc wciąż cierpliwie wyczekujemy nowych wieści.
Syndicate
Wszyscy, którzy byli świadomymi graczami na początku lat 90, grali w Syndicate, rewelacyjną taktyczną grę umiejscowioną w futurystycznym mieście, gdzie wyposażone w nowoczesne technologie grupy agentów walczyły ze sobą i nie tylko. Większość z owych graczy, gdy tylko dowiedziała się, że studio Starbreeze zabrało się za odnawianie serii, podskoczyła w radosnym pląsie. Ale jak zwykle są obawy. Wskrzeszenie marki X-COM objawiło się wszystkim bez myślnika i w formie strzelaniny FPP. I choć gra pewnie będzie niezła, to nie ma zbyt wiele wspólnego z pierwowzorem. Czy tak samo będzie z Syndicate? Potrafilibyśmy powiedzieć coś więcej, gdyby twórcy zechcieli ujawnić cokolwiek na temat gry. Czekamy.