Rok gier zombie, czyli jak przetrwać apokalipsę

Mijający rok 2012 obfitował w ciekawe produkcje w nowatorski sposób podchodzące do tematyki przetrwania i apokalipsy zombie. W poniższym tekście przedstawimy pokrótce kilka tytułów, na które warto rzucić okiem.

Zombie, zombie wszędzie

Zombie, żywe trupy, zdechlaki – wizerunek fikcyjnego, żywiącego się ludzkimi mózgami nieumarłego jest niemalże nieodłącznym elementem kultury naszych czasów. Pomimo faktu, że wspólna historia zombie i gier wideo liczy już ponad 30 lat, „klasyczne zombiaki” od zawsze będą kojarzyć się graczom z survival horrorami, których formuła z upływem czasu stała się zwyczajnie nużąca. „Horrorowa” część rozgrywki sprowadzała się najczęściej do jednej z dwóch dróg – nieskrępowanej wyrzynki powłóczących nogami stworów za pomocą wszystkiego, co wpadło nam w ręce, lub też skomplikowanej ścieżki fabularnej eksponującej aspekty psychologiczne. Gatunek stopniowo tracił na znaczeniu, a coraz większe grono graczy szerokim łukiem omijało wszelkie pozycje mające cokolwiek wspólnego z zombie. Deweloperzy stopniowo starali się dostosować formułę rozgrywki do panujących na rynku realiów, jednakże ich próby nie były w stanie ponownie rozpalić minionej fascynacji gatunkiem. Dopiero rok 2012 przyniósł długo oczekiwany powiew świeżości, a wszystko zaczęło się od kilku niezależnych twórców...

Przetrwanie nawet kilku godzin w Projekcie Zomboid nie jest wcale takie proste.

Kolejna gra o zombie?

Jedną z mocno wyglądanych gier jest Project Zomboid – sandboksowe RPG autorstwa Indie Stone. To zaledwie czteroosobowe studio pracuje nad produkcją, która zamierza dostarczyć graczom solidnej dawki survivalowych przeżyć w klimatach apokalipsy zombie. Ta utrzymana w oldskulowej stylistyce pozycja rzuci spragnionego przygód gracza do spustoszonego przez hordy żądnych mózgów potworów miasta Knox County. Cel rozgrywki ma być prosty – należy przetrwać za wszelką cenę, korzystając ze zdobycznych przedmiotów i uzbrojenia. Co ciekawe, gracze zostaną zmuszeni zadbać o wszystkie aspekty życia swojego bohatera – naszemu protagoniście będzie bowiem doskwierać samotność, będzie mógł popaść w depresję, alkoholizm, uzależnienie od narkotyków, nie wspominając już nawet o takich kwestiach jak choroby, głód i skrajne wycieńczenie. Co więcej, świat gry ma nieustannie ewoluować, wymuszając na nas ciągłą improwizację i poszukiwanie nowych rozwiązań.

Twórcy postanowili zaimplementować w swojej grze model dystrybucji zaczerpnięty z innej popularnej produkcji niezależnej – Minecrafta studia Mojang. Mimo że tytuł wciąż jest w fazie alfa, można go już nabyć w cenie sześciu euro. Swoje poparcie dla projektu Indie Stone wyraża również sam „wielki szef” Mojanga. Markus „Notch” Persson w swej największej produkcji zamieścił mocno rzucający się w oczy komunikat zachęcający graczy do przetestowania Projectu Zomboid. Na oficjalnej stronie gry dostępne jest również do pobrania demo, pozwalające zapoznać się z apokaliptyczną wizją świata stworzonego przez Indie Stone.

Notch zachęca graczy do zapoznania się z produkcją ekipy Indie Stone.

Twórcy zamierzają sukcesywnie wprowadzać do swojego dzieła coraz ciekawszą zawartość, z czasem planując wdrożenie trybu wieloosobowej kooperacji. Warto pamiętać, że gra jest systematycznie ulepszana i może nas zaskoczyć jeszcze niejednym wizjonerskim rozwiązaniem. To właśnie ów dynamiczny rozwój ma szansę przyczynić się do jej sukcesu.