autor: Jaroszewski Damian
Pierwszy komputer - bądź cierpliwy i ostrożny. O czym musisz pamiętać, składając komputer
Spis treści
Pierwszy komputer - bądź cierpliwy i ostrożny
To prawdopodobnie najważniejsza rada dla wszystkich osób, które pierwszy raz składają komputer na własną rękę – nie spieszcie się. Zdaję sobie sprawę, że już nie możecie się doczekać zakończenia całego procesu, uruchomienia PC i zagrania w pierwsze gry. Wielokrotnie składałem w swoim życiu komputery i za każdym razem towarzyszy mi podobne zniecierpliwienie. Jednak pośpiech to Wasz najgorszy doradca. Dajcie sobie czas, nie pospieszajcie niczego, wszystko sprawdźcie dwa, trzy, a nawet cztery razy.
Na pewno widzieliście wideo, na którym serialowy wiedźmin – Henry Cavill – składa swój pierwszy komputer. Wszystko zajęło mu kilka godzin, a nawet przeciągnęło się na kolejny dzień z powodu chłodzenia AiO, które było zamontowane do góry nogami. Nie obyło się bez kilku błędów, ale ostatecznie PC został złożony poprawnie i prawdopodobnie działa jak należy. To dlatego, że Cavill nie „rushował” niczym rosyjscy gracze na bombsite B w CS:GO. Zamiast tego obrał jedyną słuszną taktykę cierpliwości i spokoju. Bierzcie przykład z wiedźmina, tylko nie wspierajcie się żadnymi eliksirami, ok?
Tutaj należy wspomnieć o jeszcze jednej kwestii – jeśli musicie użyć zbyt dużo siły, to prawdopodobnie robicie coś źle. Nie twierdzę, że wszystko zawsze wchodzi gładko, ale nie przesadzajcie z wykorzystywaniem swoich mięśni. Wbrew pozorom podzespoły komputera są dość delikatne i naprawdę nie trzeba wiele, aby je uszkodzić. Upewnijcie się, że danym element montujecie w odpowiednim miejscu i w odpowiedni sposób. Ostrożnie i powoli!
Uważaj na bottleneck
Jak powszechnie wiadomo balans we wszechświecie być musi i tyczy się to również sprzętu komputerowego. Jedną z trudniejszych rzeczy podczas wybierania komponentów do nowego zestawu, niezależnie od budżetu, jest znalezienie odpowiedniej równowagi pomiędzy dwoma głównymi częściami – procesorem i kartą graficzną. Kuszącym może się wydawać przeznaczenie bardzo dużej kwoty na najnowszy model Nvidii albo AMD, jednak nie ma to większego sensu bez procesora potrafiącego nadążyć z obliczaniem wszystkich liczb potrzebnych do zapierającego dech w piersiach obrazu. Podobnie dzieje się również w przeciwnym kierunku, kiedy wybierzemy zbyt mocny CPU. Mamy tu do czynienia z tzw. „bottleneckingiem”, czyli ograniczaniem pełnych możliwości jednego komponentu przez drugi. I tak kiedy procesor pracuje na pełnych obrotach a i tak nie jest wstanie dostarczyć wszystkich potrzebnych karcie graficznej danych mamy do czynienia z CPU bottleneckingiem. Natomiast GPU bottleneck występuje, kiedy to właśnie karta w potach nie jest w stanie dostatecznie szybko wdrażać obliczeń w obrazowe życie.
W tych przypadkach, nie chodzi tylko o wydajność samą w sobie tylko o pełne wykorzystanie możliwości naszego nowego komputera. Ma to tym większe znaczenie im bardziej ograniczony mamy budżet, kiedy chcemy, żeby każda wydana złotówka jak najlepiej przekładała się na potencjale osiągi komputera.
Co prawda ciężko jest samemu przeprowadzić odpowiednie testy i zebrać wszystkie potrzebne dane, ale na szczęście internet oferuje wszelkie narzędzia do tego, aby mieć przynajmniej zarys tego czy nasz sprzęt będzie ze sobą dobrze współpracował. Tutaj świetnie sprawdzi się „bottleneck calculator”, który po wpisaniu konkretnej pary podzespołów oszacuje czy dane połączenie jest sensowne. Zazwyczaj nie ma się czym przejmować jeśli wynik zestawienia nie przekracza 10%, warto tylko pamiętać, że to, oraz inne tego typu narzędzia oferują tylko orientacyjne dane mające na celu ułatwienie decyzji, a nie podjęcie jej za nas.
Maciej Gorczyczyński
Zadbaj o kable
Na koniec mam dla Was jeszcze jedną radę – zadbajcie o kable. Po drugiej stronie obudowy - za czy też pod płytą główną (zależy jak na to spojrzeć) - jest mnóstwo miejsca, aby w odpowiedni sposób pociągnąć wszystkie kable. Nie bez powodu buda ma te wszystkie dziury i prześwity. Powstały one właśnie po to, aby komputer wyglądał czysto, schludnie i porządnie. Nie chcecie, aby przewody walały się z przodu, między wszystkimi podzespołami i pogarszały przepływ powietrza wewnątrz obudowy. Znowu powtórzę to, co pisałem w poprzednim punkcie – róbcie wszystko na spokojnie i powoli. Przemyślcie, jak najlepiej poprowadzić kable. Jeśli jest taka możliwości, to zepnijcie je razem tak zwanymi trytytkami (opaskami kablowymi). Tylko znowu nic na siłę. Jeśli wymyślone przez Was ułożenie wymagałoby łamania kabla, to musicie wykombinować coś innego.
I to by było na tyle. Pamiętajcie te kilka uniwersalnych zasad dla początkujących składaczy komputerów. Dla bardziej zaawansowanych użytkowników mogą one wydawać się wręcz śmieszne, ale pamiętajcie – nie od razu Rzym zbudowano. Każdy od czegoś zaczyna. W telegraficznym skrócie: uważajcie na elektryczność statyczną, bądźcie ostrożni i niczego nie pospieszajcie, czytajcie instrukcje i zadbajcie o ułożenie kabli. A przede wszystkim obejrzyjcie jak najwięcej poradników, które w rzetelny sposób podpowiadają, jak złożyć swojego pierwszego PC. Na koniec mogę Wam jedynie życzyć powodzenia!
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.