Laptop gamingowy do 4000 złotych. Najlepszy laptop gamingowy | Ranking 2023

Laptop gamingowy do 4000 złotych

Budżet do maks. 4 tys. zł pozwala zakupić już bardzo sensowny sprzęt do grania. W tych pieniądzach bez trudu można dostać laptopa z kartą graficzną z najnowszej serii Nvidia GeForce RTX 4000. Nawet najbardziej podstawowy model obsługuje najnowsze technologie „zielonych”, w tym generator klatek. Obok skalowania obrazu DLSS jest to kolejna technika zwiększająca płynność animacji – nawet dwukrotnie!

MSI Cyborg 15 (A12VE017XPL)

Laptop gamingowy MSI Cyborg 15.

MSI udowadnia, że w cenie dużo poniżej 4000 zł można przygotować nowoczesny sprzęt z kartą NVIDIA GeForce RTX najnowszej generacji. Model Cyborg 15 to jeden z najtańszych przenośnych komputerów z takim układem, zwłaszcza w podstawowej konfiguracji z dyskiem 512 GB i 16 GB pamięci RAM. Warto podkreślić, że ma się tu do czynienia ze standardem DDR5.

W testach porównujących mobilnego RTX-a 4050 75 W z RTX-em 3050 o bardzo podobnym poborze energii, nowsza karta wykręca w grach od 34 do 90% fps-ów więcej i to bez uruchomionego generatora klatek! Skąd tak wielka różnica? We wielu tytułach kluczowe jest to, że RTX 4050 ma do dyspozycji 6 GB VRAM-u, a RTX 3050, w tym wersja Ti, tylko 4 GB wirtualnej pamięci. Po aktywacji frame generatora przepaść dodatkowo się powiększa. Nie można też zapominać o wsparciu skalowania obrazu. Po odpaleniu obu technik w jednym czasie fps-ów będzie jeszcze więcej! A tych jak wiadomo, nigdy nie jest zbyt dużo, zwłaszcza że wyświetlacz IPS ma odświeżanie 144 Hz.

Dosypanie kasy do budżetu pozwoliło w wielu przypadkach na przeskok z 6-rdzeniowych procesorów na 8- rdzeniowego Intela Core i5-12450H. Sprawdzi się on nie tylko w gamingu, ale także w specjalistycznych zadaniach wymagających sporej wydajności wielowątkowej.

MSI Cyborg 15 (A12VE017XPL) kupisz tutaj

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!