Czy warto kupić ekran 144 Hz. Monitory 144 Hz - czy warto się nimi zainteresować
Spis treści
Czy warto kupić ekran 144 Hz
Pod wieloma względami tak, ale musimy mieć na uwadze kilka rzeczy. Nowo składany zestaw komputerowy (lub ten już posiadany) musi być odpowiednio wydajny. W praktyce oznacza to, że pozwoli wyciągnąć co najmniej 144 kl./s bez wielkich spadków w produkcjach, w które zamierza się grać. Najmocniejszy pecet będzie potrzebny do nowości.
Na budżetowego PC może pozwolić sobie gracz skupiający się głównie na mniej wymagających tytułach sieciowych i/lub jego kupka wstydu zawiera produkcje sprzed kilku lat. Komputer, który jest w stanie wygenerować 120-144 kl./s i więcej, działający z monitorem 60 Hz, w pewnym sensie się marnuje. Pełen potencjał takiej konfiguracji da się wykorzystać dopiero przy odpowiednio szybkiej matrycy. Wzrośnie wtedy nie tylko komfort rozgrywki, ale także jakość obrazu (dzięki zminimalizowaniu ghostingu) i przewaga nad innymi graczami w tytułach online, o ile się w takich rywalizuje. Płynność wynikająca z wysokiego odświeżania i niskiego czasu reakcji sprawi, że szybciej będzie można zareagować na zagrożenie. Ważny w tym przypadku jest także niski ping. Przy kiepskiej jakości połączenia internetowego przewaga wynikająca z posiadania szybkiego monitora przestanie mieć znaczenie.
A ultrapanorama?
Przy wyborze monitora ważny jest także format. Chociaż proporcje 21:9 zdobywają wśród graczy coraz większą popularność, nie za bardzo nadają się do e-sportu. Widzieliście kiedykolwiek, aby poważne zawody były przeprowadzane z użyciem ultrapanoramy? Format 16:9 pozwala bardziej skupić się na centrum akcji. Szerszy ekran mógłby powodować rozproszenie koncentracji. Monitor 21:9 wymaga też mocniejszego komputera, a i według niektórych daje on nieuczciwą przewagę związaną z szerszym polem widzenia.
Wiele kontrowersji budzi spór o to, czy różnica pomiędzy 60 Hz a 120-144 Hz jest w ogóle widoczna. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ta pomiędzy graniem w 30 a 60 klatkach istnieje (i jest niemała). W tym punkcie zgodni są praktycznie wszyscy gracze, ale już przy wyższych wartościach, pojawiają się różne głosy. Mogę mówić tylko za siebie. Widzę różnicę w płynności pomiędzy 60 a 144 hercami. Jest to mniejszy przeskok niż przy 30 a 60, ale nadal wyraźnie zauważalny. Kompletnie za to nie widzę sensu w zakupie wyświetlacza 240 Hz, bo i z takim nie raz miałem do czynienia. Na moje oko niczym, oprócz liczby w specyfikacji, nie różni się on od panelu 144 Hz.
Monitor 144 Hz powinien znaleźć się w kręgu zainteresowania osób myślących o karierze w gamingu. Nie bez powodu tego typu wyświetlacze bardzo często są określane jako e-sportowe. Najważniejsze dla profesjonalnych graczy są właśnie parametry minimalizujące opóźnienia. Wyświetlacz dla zawodowców musi więc charakteryzować się wysoką częstotliwością odświeżania, jak najmniejszym czasem reakcji i input lagiem oraz powinien wspierać technologię synchronizacji AMD FreeSync lub Nvidia G-Sync.
ZASTRZEŻENIE
Materiał powstał przy współpracy z firmą MSI, producentem monitora Optix MAG274R. Urządzenie, oprócz 144 Hz, czasu reakcji 1 ms, technologii FreeSync, matrycy IPS, cechuje się przekątną ekranu 27 cali, rozdzielczością Full HD, zgodnością z HDR-em, regulowaną podstawą, bogatym zestawem złączy (m.in. USB typu C) i odwzorowaniem przestrzeni barw DCI-PC na poziomie 95% i sRGB 132%.