autor: Piotr Stasiak
Modi i Nanna - wywiad z twórcami
Modi i Nanna jest polskim projektem, wykonanym przez specjalistów i miłośników rozrywki komputerowej z grupy ReSync. Celem autorów było stworzenie gry całkowicie w konwencji 3D, takiej której fabuła i grafika zachwyci graczy w każdym wieku.
,,Modi i Nana’’ – wywiad z twórcami. (studio ReSync)
Gry dla dzieci spodobać się mogą również starszym graczom. Tak twierdzą programiści z ReSync. O grafice jak z bajki, jeżdżeniu na wilkach i engine 3D, który na głowę bije niejedną zaawansowaną strzelaninę, opowiadają w wywiadzie, którego udzielili dla naszego serwisu.
Dawno dawno temu, gdy miejsca dzisiejszych miast zajmowała dziewicza puszcza, a po świecie swobodnie biegały skrzaty i gnomy, w małej osadzie wikingów żyli Modi i Nana – dzieci wielkiego wodza Tyra. Nad ich sielskim światem zawisła jednak pewnego dnia złowroga groźba. To Loki, zły bóg, otoczył wioskę lodową kopułą. Mieszkańcy byli uwięzieni i czekałaby ich pewna śmierć gdyby... gdyby nie wąska szczelina w lodzie, przez którą mogą przecisnąć się jedynie dzieci wodza wioski, czyli Modi i jego siostra Nanna. Czeka ich wiele niebezpiecznych przygód. Przed nimi 29 kolorowych i bajkowych lokacji w najnowszej grze platformowej, powstającej w Polsce.
GOL: Opowiedzcie najpierw o sobie. Skąd się wziął zespół ReSync?
Marek Pasek (programowanie postaci, interfejs) – Jesteśmy młodą grupą, pochodzimy z Rzeszowa. Aktualnie ReSync liczy 9 osób. „Modi i Nana” to nasz pierwszy samodzielny projekt.
Filip Syrylak (scenarzysta, wizjoner) - Część grupy ma już za sobą doświadczenia z tworzeniem gier komputerowych. (Nasze nazwiska przewinęły się między innymi na liście płac) Braliśmy udział w tworzeniu gier LK Avalon, „Jacka Orlando”, „Earth 2140”, pomagaliśmy tworzyć „Kangurka KAO”. Ale mamy też zdolnych ludzi, którzy do tej pory zajmowali się różnymi projektami, ale przy grze komputerowej jeszcze nie pracowali.
GOL: Kto wpadł na pomysł stworzenia „Modi i Nana” i dlaczego akurat zdecydowaliście się zrobić grę dla dzieci?
FS: Trudno wskazać palcem. Pomysł narodził się wszystkim po trochu. Chcieliśmy zrobić grę dla dzieci, bo takich gier jest, szczególnie na PeCecie, zdecydowanie zbyt mało. Ja wymyśliłem zarys fabuły, potem pojawiły się pierwsze szkice. Powoli każdy z zespołu dorzucał jakąś cegiełkę.