autor: Michał Wasiak
Na co zwracać uwagę, kupując klawiaturę. Klawiatura gamingowa – którą wybrać?
Spis treści
Na co zwracać uwagę, kupując klawiaturę
Wybór technologii klawiszy jest kluczowy, ale nie jest jedynym aspektem, który powinniśmy wziąć pod uwagę przy zakupie klawiatury.
Układ klawiszy
W różnych regionach świata występują klawiatury o nieco innym układzie przycisków, dopasowanym do specyfiki danego języka. W Polsce z powodzeniem stosujemy układ „US” ze Stanów Zjednoczonych. Charakteryzuje się on między innymi długim lewym Shiftem oraz jednopiętrowym lub dwupiętrowym (z szerszym dołem) Enterem. Drugi popularny w Europie układ – „UK” – pochodzi z Wielkiej Brytanii i poza innymi pomniejszymi modyfikacjami ma krótki lewy Shift i dwupiętrowy Enter z dłuższym górnym piętrem. Czasem w polskich sklepach można wyłowić podejrzanie tanią ofertę danej klawiatury. Warto sprawdzić, czy gdzieś drobnym maczkiem nie napisano przypadkiem, że jest to właśnie model w układzie „UK”. Ten układ stosowany jest bowiem w sąsiednich Niemczech i czasem jakaś partia z niemieckich hurtowni potrafi zawędrować do polskich dystrybutorów. W polskich warunkach układ UK sprawdza się słabo ze względu na nasze przyzwyczajenie do długiego lewego Shifta, potrzebnego do notacji wielkich liter. Moja próba używania klawiatury UK skończyła się buntem lewego małego palca, nieudolnie próbującego trafić w malutki Shift.
Innym kluczowym dla nas klawiszem jest prawy alt. Używamy go nieustannie do dodawania znaków diakrytycznych (np. ą, ę, ć, ź, ż). Warto spojrzeć na jego umiejscowienie względem innych klawiszy. W niektórych klawiaturach długi klawisz Space „wypycha” alt za bardzo na prawo, przez co pisząc po polsku, musimy znacznie przywodzić kciuk. Na dłuższą metę jest to niewygodne i spowalnia pisanie. Optymalnie, gdy prawy alt jest nieco większy niż inne klawisze, a jego lewa krawędź sięga dalej w lewo niż krawędź klawisza „.” (kropka), znajdującego się piętro wyżej.
Ergonomia
Właściwa ergonomia sprzętu jest niezbędna, aby zapewnić komfort pracy, uniknąć przeciążeń stawów ręki, nadwyrężenia ścięgien oraz ograniczyć ryzyko zespołu cieśni nadgarstka (patrz artykuł na temat wpływu grania na zdrowie). Najistotniejsza w tym aspekcie jest odpowiednia podpórka pod nadgarstki (szczególnie w klawiaturach wysokoprofilowych). Ręce nie powinny bowiem wisieć w powietrzu, a wyrównanie poziomu, na którym spoczywa ręka z poziomem klawiszy zapobiega zbytniemu zadzieraniu ręki i palców w górę. Niestety większość klawiatur, z którymi miałem styczność lub przeglądałem w Internecie oferuje podpórkę zbyt wąską, by zmieścił się na niej nadgarstek. Żaden producent pod względem konstruowanych podpórek nie przebił jeszcze Razera, oferującego świetne, niesamowicie wygodne podparcia w modelach Blackwidow V2, Ornata czy Huntsman Elite. Klawiatury bez fabrycznych podpórek można uzupełnić o kupowane osobno podparcie (z moich obserwacji wynika, że najtańsze wąskie modele nie zawsze się sprawdzają). Najlepiej wypróbować klawiaturę i dopasować ją do własnej ręki.
Dla absolutnych maniaków ergonomii stworzono specjalne wyprofilowane klawiatury, na których ręce układają się w bardziej fizjologiczny sposób, niejako obejmując środek sprzętu jak kulę. Ogranicza to wyginanie nadgarstków na boki, które siłą rzeczy pojawia się w trakcie pisania na zwyczajnej, prostej klawiaturze.
Rollover i anti-ghosting
Konstrukcja matrycy klawiatury, a więc wspomnianej płytki z nadrukowanymi ścieżkami elektrycznymi, powoduje, że naciśnięcie w tym samym momencie określonych kombinacji klawiszy może aktywować błędnie inny, nienaciśnięty w rzeczywistości klawisz. Z tym technicznym problemem udało się rozprawić już dawno temu poprzez implementację w sprzęcie technologii blokowania. Polega ona na tym, że wywołując problematyczną kombinację, część z naciśniętych przez nas klawiszy zwyczajnie nie zostanie aktywowana. W ten sposób zamieniono poważny problem, jakim jest aktywacja niechcianych przycisków, na nieco mniej dokuczliwy, czyli ograniczenie np. do dwóch liczby klawiszy możliwych do aktywowania na raz (nie licząc modyfikatorów typu ctrl czy alt). Takie ograniczenie, choć mało kłopotliwe w codziennym zastosowaniu, jest jednak nie do zaakceptowania dla większości graczy. Fakt ten powiódł producentów sprzętu gamingowego do takiej modyfikacji konstrukcji swoich klawiatur (oczywiście kosztem zwiększenia ceny), by podnieść liczbę klawiszy, które możemy nacisnąć w tym samym momencie. Skutki działania tej technologii opisuje parametr „rollover”.
Rollover to maksymalna liczba klawiszy, które możemy nacisnąć w tym samym momencie, bez zdezorientowania naszej klawiatury. Przekroczenie tej liczby, jak już wyjaśniliśmy to powyżej, skutkuje pominięciem aktywacji części klawiszy lub ghostingiem, czyli przebiciem i aktywacją tych przycisków, których w ogóle nie dotykaliśmy. W mechanicznych i droższych urządzeniach możemy oczekiwać lepszych wartości rollovera. Wartość rollovera podaje się na początku w notacji NKRO, gdzie N to liczba klawiszy, które możemy w tym czasie wcisnąć.
Najwyższe wartości liczą się szczególnie, jeśli lubimy grać w dwie osoby na jednej klawiaturze, piszemy wybitnie szybko lub używamy klawiatury jako sterownika wirtualnych instrumentów muzycznych. Znakomitej większości graczy absolutnie wystarcza 6-klawiszowy rollover. W części tańszych urządzeń stosuje się niże wartości, na przykład 3KRO, ale obejmuje się rozszerzonym rolloverem często używane przez graczy kombinacje, np. WASD. 6KRO jest również technicznym limitem interfejsu USB (choć tak naprawdę to spore uproszczenie). Klawiatury, które legitymują się wyższym rolloverem lub nawet full NKRO, zazwyczaj obchodzą to ograniczenie jakimś sprytnym trikiem, np. tworząc dla różnych przycisków osobne wirtualne klawiatury. Czasem jednak full NKRO to tylko marketingowa nalepka, a gdzieś drobnym druczkiem wyjaśnione jest, na czym polega podpucha.
Większość dobrych klawiatur wyposażona jest także w technologię anti-ghostingu, zabezpieczającą przed wspomnianym przebiciem po przekroczeniu wartości rollovera. Sprawność działania pod kątem ghostingu i rollovera można sprawdzić na specjalnych stronach internetowych, pokazujących mapę aktywacji klawiszy naszej klawiatury.
Makra
Dla graczy lubujących się w szybkich dynamicznych produkcjach lub osób pracujących w programach, w których często stosuje się rozbudowane kombinacje klawiszy, cennym dodatkiem będzie opcja tworzenia makr, z dodatkowymi, dedykowanymi klawiszami do ich wyzwalania. Makra to nic innego jak kombinacje podpięte pod jeden klawisz. Przykładowo w programach graficznych wciśnięcie „Ctrl+Alt+D” często odpowiada za odznaczenie przestrzeni. Zapisanie tej kombinacji jako makro skróci ją do jednego, dedykowanego przycisku – np. M2.
Producenci sprzętu podchodzą do kwestii makr w różny sposób. W niektórych sprzętach dla graczy tworzone są osobne, masywne sekcje klawiatury z kilkunastoma klawiszami makr. Większość modeli gwarantuje jednak pojedynczy blok z kilkoma przyciskami makr po lewej stronie.
Zarządzanie makrami odbywa się zazwyczaj za pomocą specjalnego oprogramowania, dołączonego do klawiatury. Część sprzętów wyposażona jest jednak w opcję tzw. „nagrywania w locie”, tylko z użyciem klawiatury. Do tworzenia makr możemy użyć nie tylko dedykowanych klawiszy, ale również nieużywanych zbyt często zwykłych przycisków, np. end. Jeśli tego nam mało, możemy połączyć siły klawiatury z myszą, często także wyposażoną w przyciski makr.
Soft
Przed kupnem sprzętu warto zajrzeć do Internetu i sprawdzić, co oferuje oprogramowanie klawiatury. Często tą drogą możemy wydusić ze sprzętu jeszcze więcej możliwości, takich jak tworzenie grup makr czy zmianę przypisanych klawiszom funkcji. Za pomocą dodatkowego oprogramowania można wyłączyć irytujące lub przeszkadzające w grze kombinacje systemowe, np. Alt+F4 czy klawisz Windows.
Oprogramowanie klawiatury jest też niezbędne, by wykorzystać jej cały potencjał oświetleniowy. Tylko tą drogą da się stworzyć imponujące, złożone efekty, np. falowanie zmieniające się w trakcie pisania czy nawet equalizer, mrugający klawiszami w rytm muzyki. Niezwykle przydatną cechą niektórych softów jest zestaw specjalnych, aktywnych protokołów podświetlenia, przypisany do konkretnych gier. Barwa klawiatury może pokazywać poziom życia, stan amunicji itp. Najwięcej opcji modyfikowania podświetlenia oferują giganci branży, czyli Corsair, Steelseries, Razer i Logitech.
Dobry soft klawiatury przede wszystkim nie obciąży ani nie spowoduje wadliwego działania komputera. Niestety wiele z takich programów, nawet od najlepszych producentów, ma z tym problemy.
Klawisze multimedialne i podświetlenie
Część klawiatur wyposażona jest także w klawisze multimedialne umożliwiające regulację głośności, sterowanie odtwarzaniem filmu czy muzyki. Czasem możemy znaleźć również dodatkowe porty USB czy gniazdo słuchawkowe umieszczone w obudowie sprzętu.
Sprzęty dla graczy są często podświetlane, aby wygodniej grać grało się w nocy przy zgaszonym świetle. Wraz z rozwijaniem się designu urządzeń dedykowanych graczom, podświetlenie stało się ważnym wizualnym atutem klawiatury. W produktach z wyższej półki występują diody RGB, mogące teoretycznie zaświecić się na dowolny kolor. Takie podświetlenie można personalizować, tworząc efekty falowania, przygasania, przechodzenia koloru w kolor i mnóstwo innych. Dla tych, którzy chcą mieć największą kontrolę nad iluminacją swojej klawiatury polecam w pierwszej kolejności produkty Corsair, a następnie Razer oraz Steelseries.