autor: Maciej Żulpo
4K czy Full HD – jaką rozdzielczość wybrać?. Jaki telewizor do PS4 i Xbox One?
Spis treści
4K czy Full HD – jaką rozdzielczość wybrać?
Co trzeba wiedzieć o rozdzielczości ekranu telewizora:
- Znalezienie niezbyt drogiego (do 3 tysięcy złotych) telewizora obsługującego rozdzielczość 4K (lub Ultra HD) to dzisiaj żaden problem.
- Należy pamiętać, że w teorii 4K i Ultra HD (UHD) odpowiadają dwóm różnym rozdzielczościom: odpowiednio 4096 x 2160 pikseli i 3840 x 2160 pikseli. W praktyce owe skróty zwykło się jednak stosować zamiennie w odniesieniu do niższej rozdzielczości. Tak też czynią producenci sprzętu.
- W 4K warto zainwestować, bo rozdzielczość tę zacznie w przyszłości obsługiwać większość gier (za sprawą kolejnej generacji konsol), a już dziś domyślnie skalują do niej konsole takie jak Xbox One X czy PlayStation 4 Pro.
- W 1080p warto zainwestować, jeśli nie ma się wystarczających środków na telewizor 4K albo przekątna ekranu takiego telewizora nie przekracza 40 cali (ale wówczas mówimy zasadniczo o monitorze).
Dlaczego warto inwestować w 4K?
Rozdzielczość 4096 x 2160 pikseli (4K) coraz mniej osób uważa za niepotrzebny bajer, na który najlepszym pecetom nie wystarcza mocy obliczeniowej. W świecie konsol niebawem stanie się ona standardem. Już dziś maszyny Microsoftu i Sony domyślnie skalują większość gier obsługujących 1080p do 4K – ale i skalowanie powoli odchodzi do lamusa. Prawdziwym (czyt. nieskalowanym) 4K i płynnością na poziomie 30 klatek na sekundę cieszyli się posiadacze Xboksa One X ogrywający Red Dead Redemption 2. Nadchodzące PS5 i Xbox Scarlett mają oferować płynną grę nie tylko w tej rozdzielczości, ale nawet w dwukrotnie wyższej – 8K. Jak sprawa będzie wyglądać naprawdę, przekonamy się po premierze konsol.
W obliczu tych zmian wydaje się jednak, że wybór telewizora wspierającego 4K to decyzja przyszłościowa i najbardziej rozsądna. Poza grami, rozdzielczość tę obsługują materiały filmowe popularnych serwisów streamingowych – takich jak Netflix – czy zwykłe filmiki na YouTube. W kolejnych latach ich śladem niemal na pewno podąży większość programów telewizyjnych.