Osborne 1. Tak wyglądały laptopy ponad 30 lat temu
Spis treści
Osborne 1
SPECYFIKACJA TECHNICZNA:
- Rok powstania: 1981
- Producent: Osborne Computer Corporation
- Cena w dniu wprowadzenia do sprzedaży: 1795 dolarów
- Ekran: 5-calowy monochromatyczny wyświetlacz CRT, 24 wiersze x 53 znaki w trybie tekstowym
- Procesor: Zilog Z80, 4 MHz
- Pamięć RAM: 64 KB
- System operacyjny: CP/M 2.2
- Wymiary (wys. x szer. x gł.): 23 cm x 52 cm x 33 cm
- Waga: 11,1 kg
Urządzenie stworzone przez Adama Osborne’a jest uznawane za pierwszy przenośny komputer, który odniósł komercyjny sukces. Po raz pierwszy sprzęt został pokazany szerszej publiczności 3 kwietnia 1981 roku. Przyjrzyjmy mu się bliżej.
Laptop nie miał na swoim pokładzie akumulatora, a co za tym idzie, działał wyłącznie wtedy, kiedy był podłączony do stałego źródła prądu. To, że Osborne 1 był określany mianem mobilnego urządzenia, wynikało z faktu, że po jego złożeniu, dało się go przenosić jak walizkę. Był to dość ciężki bagaż, bo ważący ponad 11 kg. Wymiary były już za to do przyjęcia, no może oprócz głębokości przekraczającej 30 cm. Wiele do życzenia pozostawiała natomiast przekątna wyświetlacza. Co ciekawe, na zbyt mały ekran narzekano już podczas targów komputerowych w 1981 roku, czyli podczas pierwszej prezentacji przedpotopowego laptopa.
Do czego można było wykorzystać tak prymitywny – z dzisiejszego punktu widzenia – komputer? Do zaskakująco wielu zadań. W ramach pakietu oprogramowania dodawanego do maszyny znalazł się m.in. edytor tekstu, arkusz kalkulacyjny, program komunikacyjny, soft do programowania i aplikacje biznesowe, w tym księga sprzedaży. Ukontentowani byli również miłośnicy grania. Na nośnikach (dyskietki 5 1/4") znalazły się dwie gry: Colossal Cave Adventure i Deadline. Obie z nich to tekstowe przygodówki. Produkcje z grafiką nie zadziałałyby na Osborne 1 ze względu na brak obsługi grafiki bitmapowej.
GRY TEKSTOWE – NA CZYM POLEGAŁA ZABAWA
Jeśli nigdy nie mieliście styczności z tekstowymi przygodówkami, śpieszymy wyjaśnić, że jest to swego rodzaju interaktywny e-book. Rozgrywka polegała na czytaniu kolejnych, mniejszych lub większych, ścian tekstu i wpisywaniu komend pozwalających np. poruszać się po świecie i używać znalezionych wcześniej przedmiotów. Historie bywały naprawdę interesujące! Na potrzeby tego materiału odnalazłem przeglądarkową wersję ADVENT (tutaj) i z ciekawości ją sprawdziłem. Wsiąkłem na kilkadziesiąt minut.