autor: Bartłomiej Sagan
Czy androidy śnią o elektrycznych samochodach?
Samochód o napędzie elektrycznym. Dla jednych wyznacznik nowoczesności w motoryzacji, dla innych profanacja bogatego dziedzictwa branży. Jest to jednak temat znacznie bardziej zawiły i złożony niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać.
Spis treści
Gdzie zaczyna się historia motoryzacji? Pierwsza wzmianka o samobieżnym pojeździe pojawia się w jednym z przekładów Iliady Homera na język angielski pod postacią trójkołowców tworzonych przez Hefajstosa - mitologicznego boga ognia i rzemiosła. Koncept samochodu był również tematem rozważań słynnego Leonarda da Vinci. Jednak dopiero w XVII i XVIII wieku pomysły zaczęły wychodzić poza szkice koncepcyjne. W Niderlandach już w 1600 roku jeździły powozy wykorzystujące energię wiatru poprzez zamocowane maszty z żaglami. Jednak dopiero w 1769 roku pojawiła się machina, którą można nazwać automobilem. Mowa tu o trójkołowcu autorstwa Nicolasa Josepha Cugnota, napędzanym energią pary wodnej i osiągającym zawrotną prędkość 3,6 km/h. Ów wynalazek mógł zabrać na pokład 4 osoby i przejechać około 70 kilometrów.
Samochody elektryczne pojawiły się podobnie jak silniki spalinowe w XIX wieku, jednak były mało komfortowe. Poza tym nawet nowoczesny na tamte czasy akumulator kwasowo-ołowiowy (1859, Gaston Planté) nie gwarantował satysfakcjonującego zasięgu. Nic więc dziwnego, że skonstruowany przez Carla Benza pojazd z silnikiem spalinowym mocniej oddziaływał na wyobraźnię. Niemniej ,,elektryki'' wciąż fascynowały wielu pasjonatów i w pierwszej dekadzie XX wieku wcale nie było oczywiste, że na długi czas znikną z rynku. Powodem okazała się I wojna światowa, po której nastąpił znaczny rozwój infrastruktury (a więc koniecznością posiadania przez pojazd dużego zasięgu), połączony z odkryciami ogromnych pokładów ropy naftowej, co doprowadziło do niekwestionowanego zwycięstwa samochodów napędzanych energią z paliw kopalnych, które (wciąż) dominują w motoryzacji. Nadchodzą jednak zmiany. Silniki spalające paliwa kopalne są bowiem traktowane jako ważny element wpływu człowieka na klimat, natomiast napęd oparty o energię elektryczną uważany jest za przyjazną środowisku alternatywę. Ale czy słusznie?