autor: Bartłomiej Sagan
Sen o czystym środowisku. Ciemna strona samochodów elektrycznych
Spis treści
Sen o czystym środowisku
Chociaż niektórzy marzą o kompletnie zelektryzowanej motoryzacji, to przy obecnej technologii i możliwościach trudno nie uznać tego za abstrakcję. Gdyby wszystkie obecnie istniejące samochody osobowe oraz pojazdy przeznaczone do transportu zamienić na elektryczny ekwiwalent, to globalne zapotrzebowanie na energię elektryczną poszybowałoby do góry szybciej niż kurs bitcoina. Zwiększony popyt na prąd doprowadziłby do gwałtownych wzrostów jego cen, a w konsekwencji też cen praktycznie każdego towaru. Oczywiście możliwy jest też scenariusz, w którym w najbliższych dekadach nastąpi gwałtowny wzrost wykorzystania energii jądrowej, a Kraje Zatoki zmienią swój główny produkt eksportowy z ropy naftowej na wodór. Na chwilę obecną polegamy na paliwach kopalnych w zbyt dużym stopniu, aby pozwolić sobie na całkowitą elektryfikację motoryzacji. Problem energetyczny jest z resztą na tyle obszerny, że dotyczy też innych obszarów gospodarki.
Zostało jeszcze 55% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie