Google+ to ofiara Facebooka?. Cmentarzysko Google
Spis treści
Google+ to ofiara Facebooka?
W czasach, kiedy portale społecznościowe były stosunkowo nową ideą, wiele firm próbowało stworzyć swój własny. Większość z nich przestało istnieć, przegrywając rywalizację z Facebookiem, Twitterem czy Instagramem. W ten sposób z sieci zniknęło Grono, Blip, czy Myspace. Inne popularne niegdyś „socjale” trafiły w swoistą niszę. Dla przykładu Nasza-klasa co prawda jeszcze żyje, ale cytując klasyka „co to za życie”.
Podobną porażkę na tym polu poniosło Google, które w 2011 roku wystartowało z własnym serwisem o nazwie Google+. Podstawowym problemem był fakt, że gigant z Kalifornii zwyczajnie zaspał. I to sporo. W 2011 roku, a więc w chwili, gdy startowała pierwsza, testowa wersja „plusa”, Facebook miał za sobą 7 lat rozwoju, Twitter – 5 lat.
Google miało pewne interesujące pomysły, jak np. kręgi, czyli możliwość podzielenia znajomych na kilka grup. Co innego mogliśmy udostępniać rodzinie, a co innego znajomym z pracy. Ale dla większości użytkowników było to rozwiązanie zupełnie niezrozumiałe i niepotrzebnie komplikujące obsługę. Wydaje się, że nie tyle sam pomysł był zły, co jego implementacja i nieumiejętność wytłumaczenia ludziom jak to właściwie działa. Google promowało serwis niejako zmuszając ludzi korzystających z innych usług firmy do założenia na nim konta. Ale po odfajkowaniu obowiązkowej rejestracji – w zasadzie nikt na Plusa nie wracał.
Zostało jeszcze 57% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie