Android 12 - wszystko co warto wiedzieć. Premiera pierwszych telefonów z nowym systemem
Październik to nie tylko miesiąc premiery Windows 11. W tym samym okresie zadebiutował też Android 12. W materiale przedstawiamy najważniejsze rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej odsłonie oprogramowania dla smartfonów i tabletów.
Spis treści
Artykuł na temat Windowsa 11 jest już od jakiegoś czasu dostępny na naszej stronie. Teraz przyszedł czas przyjrzeć się bliżej Androidowi 12 i odpowiedzieć na pytania dotyczące najistotniejszych nowości i tego, które telefony dostaną aktualizację do nowej wersji.
Android 12 FAQ – wszystko co trzeba wiedzieć
„Dwunastka” może się podobać i to dosłownie. Interfejs doczekał się sporego odświeżenia i da się go jeszcze bardziej spersonalizować. Do systemu trafiły także nowe funkcji i usprawnienia. Część z nich okazuje się naprawdę przydatna. Najważniejsze rzeczy znajdziecie na kolejnych stronach.
- Premiera
- Systemowe aplikacje i ich uprawnienia
- Wydajność, bateria i nowy tryb gry
- Inne funkcje, nowości i zmiany
- Lista telefonów
Graficzne i funkcjonalne zmiany w interfejsie użytkownika
W Androidzie 12 zaimplementowano zupełnie nowy interfejs użytkownika. Material You, bo tak go nazwano, pozwala na jeszcze większe możliwości dostosowania ustawień pod własne preferencje. Można to zrobić ręcznie lub zdać się na automatyczne działanie systemu, przynajmniej w niektórych obszarach. Najciekawiej prezentuje się chyba ujednolicenie kolorystyki. Po ustawieniu wybranej tapety Android 12 sam „koloruje” pozostałe rzeczy bazując właśnie na barwach głównego obrazka. Przypomina mi to trochę technologię Ambilight znaną z telewizorów Philipsa. Diody zamontowane z tyłu obudowy rzucają na ścianę poświatę w odcieniach pokrywających się z tym, co jest wyświetlane w danej chwili na ekranie. W Androidzie 12 poświatą tą są objęte przyciski i panele wchodzące w skład graficznego interfejsu, a źródłem odpowiedniego koloru główna tapeta. Trzeba przyznać, że tak stworzony spójny motyw prezentuje się nad wyraz atrakcyjnie.
Z innych zmian wizualnych najbardziej w oczy rzucają się wszechobecne zaokrąglenia. Belki z powiadomieniami, kafelki ustawień, a nawet wyciągnięte na wierzch widżety wyglądają inaczej i trzeba się do tego przyzwyczaić. Po raz kolejny wpływa to na zwiększenie spójności elementów interfejsu. Tendencję do wygładzania rogów widać nie tylko w Androidzie 12. Tego typu zmiany trafiły również do Win 11. Można więc mówić o wieloplatformowym trendzie.
Nieodłącznym składnikiem każdej współczesnej wersji systemu z zielonym robotem jest panel wysuwany z górnej krawędzi. Tam włącza i wyłącza się tak ważne rzeczy, jak: Wi-Fi, Bluetooth, Autoobracanie ekranu, Transmisja danych, Tryb samolotowy itd. Belka ta doczekała się sporego odświeżenia w nowej edycji oprogramowania. I jest to według mnie zmiana na gorsze. Przyciski włączające i wyłączające podstawowe funkcje i moduły są znacznie większe, a przez to mieści się ich mniej niż w „jedenastce” i poprzednikach. Wielkie „kloce” wyglądają też w mojej opinii nieco gorzej, ale to akurat jest kwestia gustu. Oczywiście kafelki są pokolorowane na odcienie nawiązujące do barw głównej tapety. To trzeba zapisać na plus.
Użytkownik wciąż ma sporo do powiedzenia w kwestii tego, jak ostatecznie ma wyglądać UI. Motyw kolorystyczny da się wybrać ręcznie. Nie musi on łączyć się z tapetą. W sekcji styl da się dostosować także kształt ikonek na ekranie głównym oraz krój czcionki.
Nie można zapomnieć o ekranie blokady. Tu zmiany są widoczne, ale ciężko określić je mianem spektakularnych. Po wygaszeniu telefonu, który wspiera funkcję Always On Display, wyświetlana godzina jest znacznie większa. Przynajmniej do czasu, aż nie pojawią się powiadomienia z aplikacji. Ekran blokady jest naturalnie objęty kolorystyką motywu, chociaż w wersjach testowych softu nie zawsze było to widoczne.