Orbitalne panele słoneczne. 5 technologii, które będą zasilać ludzkość
Spis treści
Orbitalne panele słoneczne
Panele słoneczne są zaliczane do odnawialnych źródeł energii. Przekształcają one światło słoneczne na energię elektryczną, wykorzystując zjawisko fotowoltaiczne. Nie zanosi się na to, by słonecznych fotonów mogło nam z najbliższej przyszłości zabraknąć, więc urządzenia te wydają się idealnymi źródłami energii przyszłości.
Niestety cieniem, i to w sensie dosłownym kładzie się na nich czas, gdy Słońce nie świeci. W nocy panele fotowoltaiczne po prostu nie działają. I pominę z litości czeski pomysł, by wtedy oświetlać je sztucznymi źródłami światła. Dodatkowo ich wydajność jest raczej niewielka, więc by otrzymać rozsądna ilość energii muszą zająć spory obszar planety. Wspomnieć jeszcze trzeba o konieczności ich czyszczenia, bo wystarczy trochę kurzu, by wydajność paneli słonecznych znacząco spadła. Dlatego łazik marsjański Curiosity jest zasilany generatorami radioizotopowymi – tam czyszczenie baterii słonecznych jest problemem.
A jednak jest sposób, by wszystkie te wady zniwelować. Wydaje się on tak oczywisty, że aż dziwne, że do tej pory nie doczekaliśmy się jego realizacji w wielkiej skali. Otóż wystarczy umieścić elektrownię słoneczną w kosmosie. W próżni (raczej) nie ma kurzu, więc odpada konieczność czyszczenia paneli. Zastosowanie odpowiedniej orbity sprawi, że będą one w zasięgu Słońca przez całą dobę.
Zostało jeszcze 56% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie