Gorąca magma. 5 technologii, które będą zasilać ludzkość

Gorąca magma

Nie tylko Słońce może być źródłem energii. Także nasza planeta dość dobrze się nadaje. I nie mam na myśli siły wiatru lub pływów (o tym później). Wystarczy udać się kilka kilometrów w głąb powierzchni Ziemi, by zauważyć, że temperatura skał rośnie. Twarda powierzchnia, po której stąpamy ma grubość około 50 kilometrów – to litosfera, pod którą znajdują się niezmierzone zasoby roztopionej skały, zwanej magmą.

Może mieć ona temperaturę kilkuset, a nawet tysięcy stopni. To w zupełności wystarczy by wodę zamienić w parę, a ta z kolei napędzi turbiny, które wytworzą elektryczność. Oczywiście nie trzeba kopać tak głęboko, na Ziemi znajdują się miejsca, gdzie magma znajduje się znacznie płycej pod powierzchnią. Projekt wierceń IDDP (Iceland Deep Drilling Project) zajmuje się badaniami nad wykorzystaniem energii geotermalnej w Islandii.

Jeden z wykonanych otworów miał mieć 4 kilometry głębokości, lecz prace zatrzymały się zaledwie na 2,1 kilometra, gdyż napotkano zbiornik magmy. Zazwyczaj w takiej sytuacji odwiert zasypuje się, lecz postanowiono kontynuować i do powstałej studni wpompowano wodę. Na samym dole zmierzono temperaturę niemal 900 stopni. Co prawda nie zdecydowano się podłączyć systemu do sieci elektrycznej ale oszacowano, że z tego jednego odwiertu można by uzyskać do 36 MW mocy elektrycznej.