10 najdziwniejszych, najbardziej niezwykłych samolotów w historii
Samoloty to jeden z najbardziej użytecznych i niezwykłych wynalazków w historii cywilizacji. Zlikwidował bariery w podróżowaniu i pozwala spojrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy – nad chmurami. Oto 10 niezwykłych samolotów w historii techniki.
Spis treści
Odkąd człowiek nauczył się latać, czyli od momentu zbudowania przełomowego wynalazku braci Wright, konstruktorzy samolotów ciągle próbują stworzyć maszynę pozwalającą przemierzać przestrzeń powietrzną wyżej, szybciej, oszczędniej, z coraz większym ładunkiem bądź coraz bardziej śmiercionośną bronią. Obok tego jest jeszcze naturalny postęp techniczny, jaki towarzyszy nam od początku XX wieku. Dzięki temu ostatniemu czynnikowi samoloty w ciągu raptem kilkudziesięciu lat zmieniły się z pokracznych, drewnianych kłód ze skrzydłami i śmigłem, w smukłe konstrukcje niczym z filmu science-fiction, w których trudno wyodrębnić kabinę i silnik.
Z kolei wymieniona wcześniej pogoń za coraz bardziej użytecznymi i wyspecjalizowanymi samolotami zaowocowała jednymi z najniezwyklejszych, przedziwnych, czasem zaskakujących maszyn znanych człowiekowi. I nawet jeśli ich ostateczna przydatność, osiągi czy w ogóle możliwość wykonywania lotów bywała czasem dyskusyjna, zwykle zapisały się na zawsze w historii techniki i lotnictwa, niekiedy będąc podstawą dla następnych, pozbawionych wad konstrukcji. Po dziesiątce najdziwniejszych i najbardziej wyjątkowych śmigłowców, tym razem prezentujemy podobny ranking niezwykłych samolotów.
Poniższa lista oczywiście jest nieco subiektywna i z pewnością nie wyczerpuje tematu wszystkich niezwykłych maszyn, jakie powstały w ciągu nieco ponad 100 lat bogatej historii lotnictwa.
Airbus „Beluga” XL – latający wieloryb
- Rok wprowadzenia do użytku / powstania prototypu: 2020
- Pochodzenie: Francja / Niemcy / Hiszpania
- Producent: Airbus
- Dlaczego ten samolot jest niezwykły: nadnaturalnie duży kadłub na całej długości
Ten przedziwnie wyglądający Airbus to jeden z najnowszych „dziwaków” jaki lata po niebie, bo w swojej najnowszej odsłonie wszedł do użytku w 2020 roku. Oficjalna nazwa pierwszej wersji brzmiała Super Transporter, lecz o wiele bardziej przyjęła się potoczna „Beluga”, czyli białucha arktyczna, ze względu na przedziwne podobieństwo dziobu samolotu do tego ssaka morskiego. Wielorybi kształt powstał przez znaczne powiększenie górnej części kadłuba i przesunięcie kabiny pilotów na dół, by w razie nagłego przemieszczenia ładunku nie zmiażdżył on całego kokpitu. Idea znacznie powiększonego kadłuba nie jest nowa i podobne samoloty powstawały już w latach 60.
Pierwsza wersja Belugi bazowała na popularnym samolocie pasażerskim Airbus A300-600 i powstała jako odpowiedź na zapotrzebowanie transportu ogromnych części do maszyn Airbusa produkowanych w różnych częściach Europy, ale składanych razem w fabryce w Tuluzie we Francji. Beluga XL to unowocześniona wersja transportera na bazie samolotu Airbus A330neo. W porównaniu do poprzednika, oprócz nowocześniej konstrukcji i awioniki, może przewozić do 53 ton ładunku, czyli o 6 więcej. Beluga według producenta pozwoliła zaoszczędzić 2/3 kosztów transportu w porównaniu do tradycyjnych metod drogowych i morskich, choć te nadal się stosuje przy elementach ogromnego, dwupiętrowego Airbusa 380, które w Beludze po prostu się nie mieszczą. Ogromne transportowce służą nie tylko przy produkcji samolotów Airbusa. Okazyjnie przewożą również pomoc humanitarną, śmigłowce, części rakiet i satelity.
Boeing też umie w transport
Główny konkurent Airbusa – firma Boeing – również ma swój super transportowiec powstały z przeróbki znanego modelu pasażerskiego. Jest nim Boeing Dreamlifter – powiększona wersja słynnego Jumbo Jeta, czyli Boeinga 747. Amerykanie zdecydowali się na powiększenie przestrzeni ładunkowej główne w górę, co zaowocowało specyficznym garbem na kadłubie. Podobnie jak Beluga, Dreamlifter powstał w celu usprawnienia produkcji zwykłych maszyn - w tym wypadku transportu elementów Boeinga 787 Dreamliner pomiędzy Japonią i Stanami Zjednoczonymi. Dreamliftery woziły również zapasy medyczne w czasie szczytu pandemii Covid-19.
FOT.: Eric Salard/Creatvive Commons