Kwiściu był zawodnikiem frisbee. 10 dziwnych faktów o TVGRY.pl
Spis treści
Kwiściu był zawodnikiem frisbee
Zaraz, czego? Frisbee? To jest sport? Całe życie myślałem, że frisbee to zabawka dla psów. Coś w tym jest, bo drużyna Kwiścia nazywała się Uwaga Pies. Ten sport nie ma jednak tak naprawdę wiele wspólnego z wesołymi czworonogami. To raczej coś w rodzaju rugby, tylko że zawodnicy na siebie nie wpadają, nie przewracają się, nie tytłają w błocie, a po meczu nikomu nie trzeba wstawiać barku na miejsce. No dobra, kontuzje się zdarzają, ale nie tak często.
Tak naprawdę sam sport nie nazywa się frisbee, tylko ultimate. Warto pamiętać.
W czasach, kiedy Kwiściu grał w frisbee, wciąż jeszcze wszystkim dookoła kojarzyło się to z zabawką dla psów (teraz myśli tak tylko większość, ale może po tym tekście będzie lepiej) i sport był to raczej amatorski. Drużyna Uwaga Pies jeździła jednak na turnieje, i to dość często. Jej szczytowe osiągnięcie to drugie miejsce na dużych (jak na ten sport) zawodach.
Kwiściowi zostało coś z tamtych czasów, bo dziś jest redakcyjnym specjalistą od e-sportu, co oznacza nie tylko, że łupie w LoL-a, ale też, że organizuje turnieje Friendly Fire. A Uwaga Pies? Drużyna nadal istnieje i bierze udział w regularnych spotkaniach ligowych. Kibicujemy!
CIĄGLE TE SAME TWARZE
Przez ekipę TVGRY przewinęło się wiele osób, w tym takich, które dziś robią solowe kariery na YouTubie (pozdrawiamy i życzymy jeszcze większych sukcesów!). Od dłuższego czasu rotacja w zespole jest jednak minimalna i oznacza przyrost, a nie wymianę.
Ostatni etatowy pracownik TVGRY opuścił ekipę w 2014 roku. Od tego momentu patrzycie na ciągle tych samych ludzi, którym jakimś cudem nie brakuje jeszcze pomysłów na kolejne filmy.