autor: Bartosz Świątek
Zespół Virtus.pro rezygnuje z rozgrywek CS:GO
Virtus.pro tymczasowo rezygnuje z udziału w kolejnych rozgrywkach Counter-Strike: Global Offensive. Przyczyną są ostatnie, słabe wyniki. Informacje na temat dalszych kroków zostaną przekazane do końca roku – na razie wiadomo, że długoterminową strategią jest budowanie drużyny w oparciu o młodych graczy.
Zespół e-sportowy Virtus.pro nie weźmie udziału w kolejnych rozgrywkach Counter-Strike: Global Offensive. Decyzja o zawieszeniu działalności została ogłoszona za pośrednictwem oficjalnej strony, a jej przyczyn należy się dopatrywać w słabych wynikach Virtus.pro w ostatnim czasie (po odsunięciu/rezygnacji kilku kluczowych graczy, takich jak Wiktor „TaZ” Wojtas, Janusz „Snax” Pogorzelski czy Paweł „byali” Bieliński). Chodzi m.in. o degradację przy okazji Faceit London Major, zaledwie piąte miejsce na Blast Pro Series w Stambule oraz niezakwalifikowanie się do kolejnego sezonu ESL Pro League.
Główny menadżer zespołu, Roman Dworjankin przekonuje, że to nie koniec kariery Virtus.pro w CS:GO. Długoterminową strategią jest budowanie zespołu w oparciu o młodych graczy i drużyna z pewnością powróci – choć na razie nie wiadomo, kiedy miałoby to nastąpić. Kolejne kroki zostaną ogłoszone z końcem bieżącego roku.
Po Majorze w Londynie byliśmy optymistycznie nastawieni do potencjału obecnego składu. Niestety oczekiwania nas przerosły. Strategia długoterminowa to budowanie zespołu wokół młodych talentów i na jej podstawie będziemy podejmować decyzje. Proszę fanów o wsparcie podczas najbliższych tygodni – powiedział Dvoryankin w opublikowanym komunikacie.
Wiadomość odbiła się szerokim echem na e-sportowej scenie. Podziękowania i wyrazy uznania płyną od graczy i fanów z całego świata.
Będziemy na zawsze pamiętać VP za wszystkie dobre rzeczy, które udało im się osiągnąć. To legendy CS. Cieszę się, że byłem świadkiem gry "Pługa" i że tyle razy walczyłem z wami. To jedne z najlepszych gier CS, jakie kiedykolwiek rozegrałem. Nigdy o nich nie zapomnę. #Szacunek – pisze na swoim Twitterze profesjonalny gracz Gabriel Toledo.
To smutny dzień dla sceny CS – zobaczyć odejście legendarnego „Pługa” @virtuspro @paszaBiceps Papito, nie jesteś moim przyjacielem. Jesteś moim bratem, przyjacielu! – pisze Jake.
Drużyna Virtus.pro, nazywana czasem „Pługiem” (w nawiązaniu do tego, w jaki sposób „przetaczała się” po przeciwnikach), to jeden z najbardziej utytułowanych zespołów CS:GO na świecie. Jej członkowie mają na swoim koncie liczne zwycięstwa w rozgrywkach najwyższej rangi. Jak sądzicie, czy VP uda się jeszcze wrócić na szczyt?
