Nostalgiczna reklama Zeldy: Tears of the Kingdom podzieliła internautów
Z okazji zbliżającej się premiery The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom Nintendo wypuściło nietypowy spot reklamowy. Dość niespodziewanie podzielił on graczy, którzy zaczęli dopatrywać się w nim górnolotnego, życiowego przekazu.
Premiera The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom już za dwa dni. Choć wielu Polaków z pewnością po nią sięgnie, gra ta nie cieszy się w naszym kraju taką popularnością jak Wiedźmin 3 bądź Gothic Remake. Nieco inaczej jest na Zachodzie czy choćby w Australii. W tym ostatnim kraju firma Nintendo wypuściła nietypową, ciekawą i trochę nostalgiczną reklamę, która – w pewnym sensie – podzieliła społeczność.
Omawiany spot możecie obejrzeć powyżej. Prezentuje on mężczyznę, który wraca do domu po ewidentnie ciężkim dniu spędzonym w pracy i znajduje chwilę radości w grze The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom (najpewniej otrzymanej od żony). Zabawa wciągnęła go do tego stopnia, że następnego dnia wziął ze sobą Switcha i kontynuował ją w autobusie, jadąc do pracy. Przede wszystkim jednak – na twarzy mężczyzny pojawił się uśmiech.
Zarówno branżowe media, jak i społeczność – choćby na Twitterze – interpretuje ten film na dwa sposoby.
- Jedna grupa twierdzi, że ma on na wskroś pozytywny przekaz, gdyż pokazuje, jak wielką odskocznią mogą być gry wideo w pełnym trudów życiu codziennym.
- Część odbiorców uważa jednak, że ów spot jest tak naprawdę bardzo smutny. Twierdzą, iż demonstruje on, jak smutne życie może mieć człowiek w średnim wieku – tak bardzo, że pocieszenie jest mu w stanie zapewnić jedynie gra wideo. Szybko znaleziono nawet odnoszący się do tego mem:
Interpretacja tej reklamy może być różna, choć prywatnie skłaniam się ku argumentom pierwszej z przedstawionych grup. Nintendo celowo zaprezentowało otoczenie owego mężczyzny jako pozbawione barw, by kolorowa The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom wyróżniała się na jego tle ich feerią, by wydała się bardziej atrakcyjna widzowi. O to właśnie chodzi w reklamie. Górnolotny przekaz – pozytywny czy negatywny – jest drugorzędny.
W ramach ciekawostki dodam, że inspiracją do stworzenia tego spotu miała być recenzja The Legend of Zelda: Breath of the Wild opublikowana przez japoński oddział Amazona (prawdopodobnie ta). Rzeczywiście ma ona dość specyficzny wydźwięk, ale nie można przy tym zapominać, że jednocześnie jest opinią tylko jednej osoby. Trudno więc na jej podstawie wyciągać wnioski na temat ogółu społeczeństwa, zwłaszcza że życie codzienne Japończyków różni się od tego Amerykanów, ich z kolei od Polaków etc.
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom zadebiutuje 12 maja. Gra ukaże się wyłącznie na Switcha.