Zdesperowani fani Diablo zamawiają w KFC mimo blokady regionalnej, chcą bety [Aktualizacja]
Promocja w KFC gwarantuje udział w beta-testach Diablo 4, ale tylko w USA. Fanów gry to nie powstrzymało. Wielu internautów deklaruje, że zamówiło jedzenie z drugiego końca świata, byle otrzymać kod.
Aktualizacja
Trend dotarł również do Polski. Gracze z naszego kraju – wzorem choćby Australijczyków – stosują różnorakie metody, aby uzyskać kod do bety Diablo 4 w ramach promocji KFC, nierzadko łamiąc jej regulamin.
Oryginalna wiadomość
Premiera Diablo IV odbędzie się dopiero 6 czerwca 2023 rok, ale szum wokół gry rośnie już teraz, ponieważ za 3 dni wystartuje pierwsza faza beta-testów gry (kolejna będzie już otwarta dla wszystkich). Jest ona przeznaczona przede wszystkim dla graczy, którzy zakupili tytuł przedpremierowo. Dodatkową możliwość dołączenia do testów zaoferował amerykański oddział KFC w ramach najnowszej promocji. Teraz cały świat stara się z niej skorzystać.
Kiedy i na jakich platformach odbędą się otwarte testy Diablo IV?
Od 24 marca (godz. 17:00 – podajemy według polskiego czasu) do 27 marca (godz. 20:00).
Osoby z wczesnym dostępem będą mogły rozpocząć zabawę tydzień wcześniej – 17 marca (od 17:00) – i grać do 20 marca (godz. 21:00).
Diablo IV będzie można sprawdzić na wszystkich docelowych platformach sprzętowych, czyli PC, PS4, PS5, XOne i XSX/S.
Wszystkie informacje o testach Diablo IV zebrane w jednym miejscu.
Promocja owocem współpracy KFC i Blizzarda
W ramach KFC Early Access Open Beta klienci restauracji przy zakupie kanapki Double Down otrzymują unikalny kod, gwarantujący dostęp do wersji beta Diablo IV w pierwszym rzucie, a więc w dniach 17-19 marca 2023 r.
Niewinna promocja wywołała niemałe internetowe zamieszanie, gdyż jest ona dostępna wyłącznie w Stanach Zjednoczonych. Fani marki spoza USA nie mają możliwości skorzystania z niej. Przynajmniej oficjalnie.
Ograniczenia, które jednoczą graczy
Zasmuceni wyłączeniem z promocji gracze z całego świata nie chcą dopuścić, by dodatkowa szansa wzięcia udziału w beta-testach Diablo IV wymknęła im się z rąk.
Część z nich postanowiła spróbować szczęścia na Reddicie, gdzie znaleźć można liczne komentarze, a nawet posty z prośbami skierowanymi do mieszkańców USA o udostępnienie kodu gwarantującego dostęp do gry.
Równolegle w tym samym serwisie można znaleźć wpisy amerykańskich użytkowników, sympatyzujących z kolegami z innych części świata, którzy sami publikują dodatkowe kody.
Próby skorzystania z promocji poza USA
Jak to w Internecie bywa, oddani fani wyczekujący Diablo IV, ale niemieszkający w Stanach Zjednoczonych, poszukali też innych sposobów, by samodzielnie zdobyć upragniony dostęp do bety gry.
W ramach najpopularniejszej metody część użytkowników donosi, że przy użyciu VPN-ów zmieniających lokalizację byli w stanie zamówić kanapki w KFC w Stanach i otrzymać maila z kodem gwarantującym dostęp do bety.
Jestem w Australii i po prostu załadowałem darmową sieć VPN, wszedłem na stronę KFC w USA i zamówiłem kanapkę chicken little do odbioru kilka godzin później, dając w ten sposób wystarczająco dużo czasu na przesłanie kodu. Zapłaciłem 2,59 dolara w KFC w Alabamie.
Zamiast imienia w zamówieniu umieściłem po prostu „Przekaż dalej” w nadziei, że faktycznie oddadzą kanapkę komuś innemu. Zapłaciłem przy pomocy Google Pay, do którego dołączona jest moja australijska karta bankowa, a kod dotarł na mój e-mail w ciągu godziny. Nieźle jak na koszt około 4 dolarów australijskich - użytkownik ConorOdin.
Według relacji wielu użytkowników metoda ta nie jest jednak w 100% skuteczna.
Niektórzy gracze donoszą, że konieczność podania kodu pocztowego, którego długość jest różna w zależności od państwa, uniemożliwia złożenie zamówienia. Innym pomóc miało dodanie zer na końcu ich prawdziwego kodu pocztowego, ale nie jest to metoda sprawdzająca się w każdym przypadku.
Kolejnym utrudnieniem, które z jakiegoś powodu dotyka tylko część nieamerykańskich graczy, jest połączenie kodu z KFC wyłącznie z amerykańskimi serwerami gry. Niektórzy internauci byli jednak w stanie zrealizować kod na odpowiednich dla ich zamieszkania serwerach.
Gra warta świeczki czy za dużo zachodu?
Pośród komentujących, skupionych na otrzymaniu dostępu do gry, pojawili się także fani Diablo, którzy nieprzychylnie patrzą na próby ominięcia ograniczeń promocji.
Część z nich podkreśla, że ten sam efekt można uzyskać, zamawiając grę przedpremierowo i zwracając ją już po wzięciu udziału w beta-testach.
Wielu użytkowników uważa też, że pomimo najszczerszych chęci zapalonych graczy ich międzynarodowe zamawianie doprowadzi do zmarnowania ogromnej ilości jedzenia.
Ani Blizzard, ani KFC nie odniosły się do ograniczeń promocji, ani zamieszania wywołanego przez próby ich ominięcia. Uważacie, że zachowanie internautów są uzasadnione?