Zamieszanie wokół Too Human. Czy wersja PC jest prawdopodobna?

Znowu głośno o Australii za sprawą tamtejszego urzędu przyznającego m.in. kategorie wiekowe grom video. The Office of Film and Literature Classification przed dwoma tygodniami zabłysnęło zbanowaniem Fallouta 3, a tym razem zamieszało w kociołku z napisem Too Human.

Australijskie Kotaku donosi, że najnowsza produkcja Silicon Knights nie tylko widnieje w bazie OFLC w kategorii Multiplatform, to jeszcze urząd dwukrotnie przyznawał grze kategorię wiekową. Pierwszy wpis, pochodzący z 30 maja tego roku dopuszcza Too Human do sprzedaży ze znaczkiem MA 15+ (Strong Fantasy Violence), podczas gdy drugi, z 18 czerwca, nieco ją łagodzi i pozostawia samo M (Fantasy Violence). Zwróćcie również uwagę na nazwę wydawcy, jaką według OFLC nosi kanadyjska firma. Silicon Nights… Hmm, ciekawa alternatywa…

Biorąc pod uwagę fakt wydawania gry przez Microsoft, dość łatwo dojść do wniosku, że o ile nie mamy do czynienia ze zwykłą pomyłką, w przyszłości swoją wersję Too Human mogą otrzymać również pecetowcy.

Ponadto redaktorzy Kotaku skontaktowali się w tej sprawie z Microsoftem i otrzymali odpowiedź, że opinia australijskiego urzędu bazowała na dwóch różnych buildach gry. Oznacza to, że Silicon Knights pomiędzy majem a czerwcem musiało zrezygnować z pewnych elementów tylko po to, aby zapewnić sobie szerszą klientelę. Ponadto ponoć ten drugi build został rozesłany po całym świecie, tak więc nie tylko na Antypodach będzie się grać w nieco ocenzurowaną wersję.

Cenzura nie służy żadnym dziełom. Gorsza od niej potrafi być jedynie auto cenzura, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze dokonania Dennisa Dyacka i jego firmy wydaje się, że mamy do czynienia z jakimś nieporozumieniem. A przynajmniej miejmy taką nadzieję, gdyż wciąż bardzo wiele osób wiąże z Too Human spore nadzieje.

Europejska premiera programu odbędzie się 29 sierpnia. Polskim dystrybutorem jest firma CD Projekt.