Od dziś Xbox Live Gold nie będzie potrzebny w grach free-to-play
Od dziś posiadacze konsol Microsoftu mogą grać w tytuły free-to-play wymagające połączenia z siecią bez konieczności posiadania aktywnej subskrypcji Xbox Live Gold.
Firma Microsoft dotrzymała obietnicy złożonej posiadaczom Xboksów i zniosła wymóg opłacania subskrypcji Xbox Live Gold w celu grania w multiplayerowe gry free-to-play. Z menu głównego konsol zniknęła nawet zakładka Golda, której można doszukać się jedynie w sekcji poświęconej usłudze Xbox Game Pass. Tym samym bez konieczności płacenia choćby złotówki zagramy w ponad 50 tytułów. Pełną ich listę znajdziecie tutaj, a pod spodem możecie zerknąć na kilka najważniejszych.
Przykładowe gry free-to-play, w które zagramy bez Xbox Live Gold:
- Apex Legends
- Armored Warfare
- Brawlhalla
- Call of Duty: Warzone
- Dauntless
- Destiny 2
- Enlisted
- Fortnite
- Minion Masters
- Paladins
- Path of Exile
- Roblox
- Rocket League
- SMITE
- Star Trek Online
- TERA
- War Thunder
- Warframe
- World of Tanks
- World of Warships: Legends
Zapowiedź nadchodzącej zmiany otrzymaliśmy w styczniu bieżącego roku, gdy gigant z Redmond próbował zatrzeć złe wrażenie, które spowodował komunikat o podniesieniu ceny abonamentu Gold. Decyzja wydawała się dość skrajna, ale że konkurencja w postaci Sony wykonała podobny ruch już jakiś czas temu, nie sposób było przypuszczać, by Microsoft – posiadając w rękawie asa pokroju usługi Xbox Game Pass – miał postąpić inaczej.
Obydwie firmy zdecydowały się powalczyć o zawartość naszych portfeli, wzbogacając swoje usługi o kolejne elementy, zamiast wymuszać płacenie za coś, co np. gracze pecetowi od lat mają za darmo. „Zieloni” non stop rozbudowują wspomnianego Game Passa – wykupując producentów gier pokroju Bethesdy czy zapewniając wsteczną kompatybilność dla tytułów z poprzednich generacji konsol, także w chmurze, w ramach abonamentu – a Sony udostępniło subskrybentom PS Plusa na PlayStation 5 najlepsze gry z „czwórki”. Co więcej, dziś do sieci wyciekła prawdopodobna nowa zawartość abonamentu Japończyków, o której – gdy zostanie oficjalnie ogłoszona – poinformujemy Was w osobnej wiadomości.
Nam, graczom, pozostaje się tylko cieszyć, że giganci branży nie pokusili się o zmowę i nie trwali z uporem przy dawnych rozwiązaniach, tylko wyszli naprzeciw oczekiwaniom odbiorców. Mamy dobre czasy dla fanów elektronicznej rozrywki i niech trwają one jak najdłużej.