autor: Miriam Moszczyńska
Xbox kończy z wsteczną kompatybilnością; powodem m.in. licencje
Xbox One i Xbox Series X|S nie otrzymają już więcej tytułów w ramach wstecznej kompatybilności. Firma Microsoft wyczerpała zarówno prawne, jak i techniczne możliwości, które pozwalały na uruchamianie gier z konsol poprzednich generacji.
- Xbox One i Xbox Series X|S nie otrzymają kolejnych gier w ramach wstecznej kompatybilności, o czym poinformowała Peggy Lo, szefowa programu wstecznej kompatybilności gier.
- Aktualnie wsteczną kompatybilnością objętych jest ponad 600 tytułów z pierwszego Xboksa oraz Xboksa 360.
Peggy Lo, szefowa ds. wstecznej kompatybilności Xboksa, poinformowała, że firma wyczerpała swoje możliwości w zakresie dodawania nowych tytułów w ramach wstecznej kompatybilności. We wpisie na blogu Xbox Wire wyjaśnia ona przyczyny tej sytuacji:
Choć wciąż koncentrujemy się na zachowaniu i ulepszaniu gier, osiągnęliśmy limit możliwości wprowadzania nowych tytułów do katalogu z przeszłości ze względu na ograniczenia licencyjne, prawne i techniczne. Dziękujemy, że towarzyszyliście nam podczas tej podróży.
- ogłosiła Peggy Lo we wpisie na Xbox Wire.
Warto tutaj wspomnieć, że ostatnio biblioteka gier z poprzednich generacji Xboksa objętych wsteczną kompatybilnością powiększyła się o kolejne 76 tytułów. Do kolekcji trafiły m.in. serie F.E.A.R. i Max Payne, a także Red Dead Revolver czy Mortal Kombat. Cała biblioteka emulowanych gier zawiera już łącznie blisko 600 tytułów z poprzednich generacji, w które możecie zagrać na Xboksie One i Xboksie Series X|S.
Może cię zainteresować:
- Nintendo rozczarowało, nowa subskrypcja jest droga, a gry mają problemy
- Microsoft goni Steam i konkurencję; wkrótce nowości w Xbox App na PC
Jeśli macie wrażenie, że taka informacja to swojego rodzaju déja vu – nic dziwnego. Podobne ogłoszenie pojawiło się już w 2019 roku i dotyczyło wstecznej kompatybilności Xboksa One. Tegoroczną sytuację od tej sprzed dwóch lat odróżniają jednak powody – są to kwestie prawne, a nie inny projekt. To z kolei pozwala sądzić, iż tym razem mamy do czynienia z ostateczną decyzją.