X-Men: Mroczna Phoenix z fatalnym wynikiem finansowym
Disney zaprezentował wyniki finansowe za trzeci kwartał bieżącego roku fiskalnego i przyniósł złe wieści – jej najnowszy nabytek, firma Fox, zanotowała potężną stratę operacyjną. Wszystko przez X-Men: Mroczną Phoenix.
X-Men: Mroczna Phoenix poniosła sromotną porażkę nie tylko w recenzjach branżowych. Film w reżyserii Simona Kinberga, będący kolejną odsłoną filmowej serii adaptacji superbohaterskich komiksów Marvela, nie przyciągnął również widzów do kin. W konsekwencji na całym świecie zgromadził zaledwie 252,3 miliona dolarów przy aż 200 milionach dolarów budżetu (nie wliczając w to kosztów marketingu). Ten niezwykle rozczarowujący wynik był głównym czynnikiem tego, że Fox zanotował w trzecim kwartale bieżącego roku fiskalnego stratę operacyjną w wysokości 170 milionów dolarów. Dla porównania, w analogicznym okresie dwanaście miesięcy temu firma zarobiła 180 milionów dolarów.
Rzecz jasna nie jest to w smak The Walt Disney Company, która pod koniec 2017 roku zakupiła większość filmowych i telewizyjnych aktywów wytwórni 21st Century Fox. Cytując Boba Igera, prezesa amerykańskiego molocha (via Variety):
Jednym z największych problemów był fakt, że firma Fox poradziła sobie dużo poniżej swoich możliwości i naszych oczekiwań z momentu, kiedy dokonywaliśmy przejęcia.
Cała ta sytuacja zmusiła firmę Disney do podjęcia odpowiednich kroków. Iger polecił Alanowi Hornowi i Alanowi Bergmanowi, by nadzorowali filmowy oddział Foxa i wprowadzili w nim odpowiednie „standardy dyscypliny i kreatywności”. Oznacza to porzucenie większości projektów znajdujących się w produkcji i obranie „nowego kierunku”, który polega na skupieniu się na wybranej grupie marek. Mamy zatem odpowiedź, dlaczego zdecydowano się na wskrzeszenie chociażby Kevina samego w domu.
Należy jednak pamiętać, że ingerencja Disneya w tytuły Foxa nie będzie widoczna natychmiast. Ponownie cytując Igera:
Prawdopodobnie minie rok lub dwa zanim będziemy mieli faktyczny wpływ na produkowane filmy. Wszyscy jesteśmy jednak pewni, że uda nam się polepszyć wyniki finansowe aktorskich tytułów Foxa.
Mimo porażki Foxa, sam Disney nie ma większych powodów do narzekań. W trzecim kwartale jego oddział filmowy zaliczył wzrost dochodów o 33% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Ponadto tytuły wyprodukowane przez firmę spod znaku Myszki Miki od stycznia zarobiły już na całym świecie około 8 miliardów dolarów. Pobiła ona tym samym własny roczny rekord, a mamy dopiero sierpień. Na ten robiący wrażenie wynik duży wpływ miało Avengers: Koniec gry, które pod koniec ubiegłego miesiąca stało się najbardziej dochodowym filmem wszech czasów.