Wystartowało kosmiczne MMO Black Prophecy
Mamy dobre wieści dla miłośników kosmicznych symulatorów. Właśnie wystartowała bowiem europejska wersja darmowego MMO Black Prophecy.
Mamy dobre wieści dla miłośników kosmicznych symulatorów. Właśnie wystartowała bowiem europejska wersja darmowego MMO Black Prophecy.
Oficjalna premiera oznacza, że wyzerowano wszystkie statystyki z otwartej bety. Uczestnicy testów zachowali swoje postacie, ale ich wirtualne alter ega pozbawione zostały całego zgromadzonego do tej pory doświadczenia i sprzętu. Oznacza to, że jedynym prawdziwym ułatwieniem jest brak konieczności ponownego ustalania wyglądu bohatera. Ponadto, w podziękowaniu za pomoc przy dopracowaniu gry, testerzy otrzymali na starcie dodatkowe przedmioty. By dołączyć do zabawy musicie odwiedzić oficjalną stronę i utworzyć tam konto. Potem wystarczy pobrać plik instalacyjny.
Black Prophecy to kosmiczne MMO autorstwa studia Reakktor Media. Gra korzysta z popularnego obecnie modelu darmowego uzupełnionego dobrowolnymi mikropłatnościami. Tym, co wyróżnia tę produkcję jest odrobinę symulacyjne podejście do tematyki, dzięki czemu zabawa przypomina tytuły takie jak Freelancer czy serie Wing Commander oraz Freespace.
Z okazji premiery pełnej wersji autorzy wypuścili też nowy zwiastun.
Akcja gry toczy się w XXVI wieku. Ludzkość skolonizowała wiele układów planetarnych i podzieliła się na multum frakcji. Wśród nich dominującą pozycję osiągnęły dwie organizacje - stawiająca na cybernetykę Tyi oraz Genides, która uważa modyfikacje genetyczne za jedyną drogę rozwoju naszej rasy. Zwykli ludzie stali się drugą kategorią obywateli. Ciągła ekspansja na nowe terytoria doprowadza w końcu do kontaktu ze starożytną rasą znaną jako Restorers, która nie toleruje żadnych innych inteligentnych cywilizacji.
Trzeba przyznać, że cykl produkcyjny Black Prophecy nie należał do spokojnych. Początkowo gra miała korzystać z typowego systemu abonamentowego. Jednak twórcy wpadli w niemałe tarapaty finansowe i przed bankructwem uratowało ich dopiero podpisanie umowy z firmą gamigo AG. Dzięki zastrzykowi gotówki autorzy mogli kontynuować produkcję, jednak wymusiło to jednocześnie zmianę systemu płatności. Gamigo specjalizuje się bowiem w darmowych grach z mikropłatnościami i Black Prophecy musiało zostać przerobione na ten właśnie model.
