autor: Marek Grochowski
Wyciek Ojca Chrzestnego
Od kilku tygodni nad Electronic Arts wisi jakieś fatum. Zaledwie przed miesiącem informowaliśmy Was, że głośna konsolowa strzelanka, Black, wyciekła do sieci na parę dni przed premierą, a wczoraj sytuacja ta powtórzyła się. Tym razem sprawa dotyczy innego hitu amerykańskiego giganta, a mianowicie Ojca Chrzestnego.
Od kilku tygodni nad Electronic Arts wisi jakieś fatum. Zaledwie przed miesiącem informowaliśmy Was, że głośna konsolowa strzelanka, Black, wyciekła do sieci na parę dni przed premierą, a wczoraj sytuacja ta powtórzyła się. Tym razem sprawa dotyczy innego hitu amerykańskiego giganta, a mianowicie Ojca Chrzestnego.
Za sprawą piratów 3-gigabajtowe obrazy z grą krążą już po sieci Torrent (i nie tylko), zarówno w wersji na PC, jak i PS2 oraz Xboxa – do wyboru, do koloru, chciałoby się rzec. Niestety cały proceder jest nielegalny i uczciwym graczom może być tylko przykro, że pospolici złodzieje znowu otrzymali oczekiwany produkt przed nimi. To wydarzenie z pewnością rzuci cień na dzisiejszy debiut Ojca w USA. EA nie może bowiem być z siebie dumne, że jego kolejne dzieło w niewyjaśnionych okolicznościach wyciekło z tłoczni, hańbiąc tym samym prestiż firmy.
Przypomnijmy, że tytuł określany jako najpoważniejsza konkurencja serii Grand Theft Auto w naszym kraju ukaże się już w piątek. Nie wiadomo tylko, ilu potencjalnych nabywców zdąży do tego czasu skusić się na tańszą, wręcz darmową wersję Godfathera, potwierdzając tym samym, że zachodnim wydawcom nie warto inwestować w polski rynek. Z kolei tym, którzy stoją po jasnej stronie Mocy, dedykujemy materiały zamieszczone na łamach naszego serwisu:
- Informacje encyklopedyczne
- Wielki beta-test gry
- Zapowiedź gry
- Zestaw zwiastunów filmowych
- Galeria obrazków