autor: Grzegorz Chmielewski
„Wolimy zjeść potłuczone szkło, niż zabrać się za sequel” - mówi scenarzysta gry Spec Ops: The Line
Jedna z osób stojących za grą Spec Ops: The Line krótko i treściwie wypowiedziała się na temat szans na kontynuację tej bardzo ciekawej pod względem fabularnym strzelanki w pustynnych klimatach.
Spec Ops: The Line było jednym z większych zaskoczeń 2012 roku. Gra, mimo że pod względem mechanik rozgrywki podobna do innych trzecioosobowych strzelanek, oferowała niezwykle angażującą, a momentami wręcz szokującą warstwę fabularną. Już w roku premiery, z artykułu opisującego proces produkcji dziesiątej odsłony sagi Spec Ops (na portalu Polygon) można było dowiedzieć się o licznych trudnościach, które napotkała ekipa ze studia Yager Development. Główny projektant, Cory Davis już wtedy mówił, że mechanika gry mocno ucierpiała na wprowadzeniu na siłę trybu dla wielu graczy, a cały proces powstawania Spec Ops: The Line miał być istną „drogą przez mękę”. Tym razem, po pięciu latach, głos zabrała osoba odpowiedzialna za warstwę fabularną. Walt Williams, twórca scenariusza, na swoim twitterze odniósł się do pytania jednego z fanów, który zapytał, dlaczego The Line nie doczeka się sequela. Williams odpowiedział:
Bo proces tworzenia gry był brutalny i bolesny, a wszyscy, którzy byli za niego odpowiedzialni, woleliby zjeść potłuczone szkło, niż stworzyć kolejną część. Poza tym się nie sprzedała.
Nie da się ukryć, że mimo wysokich kosztów tworzenia i intensywnego marketingu, produkcja nie okazała się wielkim sukcesem komercyjnym co było dla wydawcy gry, Take Two, dużym zawodem. Także krytycy nie byli dla Spec Ops: The Line szczególnie przychylni – pecetowa wersja na portalu Metacritic ma średnią ocen na poziomie 76%. Wszyscy zgodnie chwalili chwytającą za serce i zaskakującą fabułę, lecz mechaniki rozgrywki były mocno krytykowane jako nieoryginalne i niedopracowane. The Line miało być nowym startem dla sagi Spec Ops, lecz najprawdopodobniej było naszym ostatnim spotkaniem z tą serią.
Warto wspomnieć, że Walt Williams jest obecnie odpowiedzialny za fabułę trybu singleplayer w Star Wars: Battlefront II. Oby i tu popisał się artystycznym polotem i opowiedział historię, której nie zapomnimy – tym razem w uniwersum Gwiezdnych Wojen.