W.N.C. Infantry – sieciowy RTS w klimacie postapokalipsy na UE4
Niezależne studio Farom z Ukrainy ogłosiło swój drugi pecetowy projekt – sieciowy RTS o tytule W.N.C. Infantry. Trafimy do niedalekiej przyszłości po nuklearnej zagładzie i stoczymy walkę o ostatki surowców, łącząc się w klany z innymi graczami. Gra powstaje na silniku Unreal Engine 4.
- Producent: Farom Studio
- Gatunek: strategia czasu rzeczywistego
- Realia: niedaleka przyszłość, świat po nuklearnej zagładzie
- Cechy szczególne: nacisk na multiplayer (klany), dość mała skala akcji, destrukcja otoczenia
- Technologia: Unreal Engine 4, wsparcie dla DirectX 12
- Termin premiery: 2016?
- Platformy sprzętowe: PC
Niezależne Farom Studio zapowiedziało swój drugi pecetowy projekt – nastawiony na rozgrywkę wieloosobową RTS zatytułowany W.N.C. Infantry. Akcja będzie toczyła się w roku 2048 na Ziemi po nuklearnej zagładzie. Obejmiemy kontrolę nad garstką naukowców i żołnierzy, którzy schronili się przed apokalipsą, a teraz wychodzą na zniszczoną powierzchnię, by stanąć do walki o ostatnie zasoby. Rozgrywka w omawianej strategii będzie toczyła się we względnie niewielkiej skali – każda jednostka jest na wagę złota, uszkodzone pojazdy trzeba naprawiać, zamiast wymieniać nowymi, a o zwycięstwie w potyczkach zadecyduje nie tyle liczebność naszego oddziału, co dobre dowodzenie. Oprócz tego przyjdzie nam rozwijać bazę oraz ulepszać swoje jednostki.
Jak widać, postapokalipsa w W.N.C. Infantry wygląda trochę inaczej niż to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
Farom Studio to niezależny zespół deweloperski z Odessy, powstały w 2013 roku i liczący sobie obecnie sześciu pracowników. Do tej pory wypuścili kilka mobilnych strzelanek z serii Bad Day, a także otrzymali na Steamie zielone światło dla pecetowego Bad Day: Rebellion, budzącego przyjemne skojarzenia z serią S.T.A.L.K.E.R.. Miało to miejsce mniej więcej rok temu i od paru miesięcy panuje cisza w temacie tego projektu, ale jak dowiedziałem się u źródła, gra nadal jest w planach. Deweloper skupia się obecnie na W.N.C. Infantry, gdyż, jak sam mówi, „jest to produkcja w pełni wieloosobowa, zatem łatwiej będzie ją ukończyć z niskim budżetem, a następnie kontynuować prace nad Bad Day: Rebellion”. Powodem czasowego wstrzymania produkcji strzelanki jest brak pieniędzy na aktorów głosowych i dobrej jakości animacje, a także konieczność dostosowania silnika Unreal Engine 4, choćby pod kątem implementacji w grze pojazdów.
Istotną rolę w zabawie odegrają inni gracze. Gra będzie zachęcać do łączenia się w klany, by skuteczniej przejmować kolejne terytoria i bronić tych, które są pod naszą kontrolą. Oprócz tego możemy liczyć na wyzwania kooperacyjne dla maksymalnie ośmiu graczy.
W.N.C. Infantry nie zapowiadałoby się jednak zbyt interesująco, gdyby nie warstwa technologiczna gry. Twórcy korzystają z silnika Unreal Engine 4 i na podstawie pierwszych screenów można stwierdzić, że mamy tu zadatki na bardzo ładny RTS – a w akcji może okazać się jeszcze przyjemniejszy dla oka, jeśli twórcom uda się spełnić obietnicę wzbogacenia świata przedstawionego kompleksową destrukcją otoczenia oraz dynamicznym systemem dobowym i pogodowym. Co więcej, zapowiedziano zapewnienie grze wsparcia dla DirectX 12.
Tytuł powstaje przede wszystkim z myślą o pecetach, ale niewykluczone są także wersje na Xboksa One i PlayStation 4 – Farom Studio jest w trakcie rozmów z producentami tych konsol. Planowanego terminu premiery nie podano, ale spodziewałbym się wydania gry w 2016 roku.