autor: Mariusz Klamra
Polski mroczny FPS Witchfire z nowym gameplayem
Polskie studio The Astronauts opublikowało właśnie nowy gameplay trailer z Witchfire – FPS-a osadzonego w klimatach dark fantasy. Materiał prezentuje nie tylko szybką rozgrywkę, ale również wykorzystanie świeżo dodanej funkcji DLSS 3.
Jedną z ciekawiej zapowiadających się polskich gier, które mają wyjść w najbliższych miesiącach, jest Witchfire. Premiera tego osadzonego w klimatach dark fantasy FPS-a została przełożona na 2023 rok po tym, jak studio The Astronauts zdecydowało się rozszerzyć walkę na cały otwarty świat, jaki zaoferuje produkcja.
Jako że starcia w Witchfire będą toczone w szybkim tempie – pod tym względem nie wydaje się to być Doom Eternal, ale niewiele do niego brakuje – a oprawa graficzna gry robi bardzo dobre wrażenie, można się spodziewać, że tytuł nie oszczędzi naszych pecetów. Z tą myślą „Astronauci” zaimplementowali funkcję DLSS 3, której działanie zaprezentowano na świeżutkim gameplay trailerze, który możecie obejrzeć poniżej.
Adrian Chmielarz, dyrektor kreatywny Witchfire i współzałożyciel studia The Astronauts, wytłumaczył zasadność implementacji tej funkcji oraz jej działanie następującymi słowy:
Uruchamiasz grę, ustawiasz wszystkie opcje graficzne na maksimum. Cieszysz się tym przez chwilę, ale potem – zwłaszcza jeśli jest to gra akcji – zdajesz sobie sprawę, że liczba klatek na sekundę jest najważniejsza. Zaczynasz więc obniżać jakość grafiki, aby osiągnąć płynną rozgrywkę. DLSS 3 pozwala osiągnąć pozornie niemożliwą wysoką liczbę klatek na sekundę bez uszczerbku dla efektów wizualnych. To ostatnie byłoby nie do pomyślenia w grze takiej, jak Witchfire, która jest zarówno pełna akcji, jak i piękna.
Dla przypomnienia dodam, że Witchfire ma się ukazać wyłącznie na PC (a przynajmniej nie podjęto jeszcze decyzji odnośnie ewentualnych wersji na inne platformy). Będzie to czasowy tytuł ekskluzywny platformy Epic Games Store, gdzie – przed niewyznaczoną właściwą premierą – gra ma trafić do Early Accessu na początku 2023 roku.
