Wielki powrót Hellgate

Koreańczycy z HanbitSoft wyjawili światu plany, jakie mają w stosunku do Hellgate i powinny one zadowolić wszystkich miłośników tego tytułu. Nie tylko sam Hellgate: London znowu stanie się dostępny poza Azją, ale planowana jest także następna część sagi.

Jak pamiętamy, w lutym tego roku zamknięto europejskie i amerykańskie serwery tej gry. Hanbitsoft był co prawda właścicielem marki, ale problem tkwił w Namco. Firma ta była wydawcą tego produktu w krajach zachodnich i posiadała prawa, które uniemożliwiały wskrzeszenie go poza Azją. Teraz jednak okazuje się, że Hanbitsoft nabył prawa wydawnicze od Namco za sumę 50 milionów wonów (w przeliczeniu niecałe 120 tysięcy złotych). Amerykańskie serwery mają ruszyć 8 grudnia tego roku, choć warto dodać, że nie będzie można grać na nich starymi postaciami. Gra przemianowana zostanie na Hellgate: Resurrection i oferować ma mieszany model płatności.

Wszystkie lokacje z oryginalnego Hellgate: London (wliczając to prawdopodobnie Stonehenge) dostępne będą do zwiedzania za darmo. Natomiast część przedmiotów będzie można nabyć tylko za prawdziwe pieniądze. Powróci również opcja abonamentu (choć tańszego niż uprzednio), która da nam z kolei możliwość zabawy z nowymi materiałami. A konkretnie - z rozbudowanym dodatkiem znanym jako The Abyss Chronicles oraz w przyszłości z Hellgate: Tokyo. Interesująco zapowiada się zwłaszcza ta druga pozycja. Jej premiera zapowiadana jest na marzec następnego roku. Poza artworkami wypuszczono krótki filmik promujący nadchodzącą produkcję.

Warto wspomnieć, że wskrzeszone zostanie także inne dziecko studia Flagship - Mythos. Planowane jest oczywiście poprawienie i znaczne rozbudowanie gry. Nie wiadomo kiedy dokładnie to nastąpi, ale oczekiwanie na kolejne newsy możemy sobie skrócić oglądając wypuszczony zwiastun filmowy oraz odwiedzając oficjalną stronę, gdzie m.in. złożymy aplikację do testów beta.

Miło popatrzeć jak spuścizna po Flagship Studios nie ulega zmarnotrawieniu. Firma ta miała spory potencjał, którego niestety nie potrafiono w pełni wykorzystać. Hellgate był obiecującym projektem, który wypuszczono zbyt wcześnie, a bardzo grywalny Mythos nigdy nie miał okazji wyjść poza fazę testową. I choć fani tego drugiego podążyli za twórcami i tym samym znaleźli nowy obiekt swych uczuć w Torchlight, to nie zapominajmy, że na wersję MMO tej gry przyjdzie nam poczekać do 2011 roku. Wskrzeszenie Mythos nastąpi bez wątpienia znacznie wcześniej. Zresztą podobno od przybytku głowa nie boli. A pomimo wszystkich swoich wad firma założona przez Billa Ropera zasługuje chyba na to, by być zapamiętana jako coś więcej niż źródło określenia „flagshipped”, które stało się w branży synonimem klęski.