Wiedźmin: Rodowód krwi ze zmianą w historii przodków Ciri
Kampania promocyjna Wiedźmina: Rodowodu krwi rozkręca się. Każdego dnia pojawiają się kolejne materiały, z których dowiadujemy się nowych szczegółów. Najnowsze mogą nie spodobać się fanom książek.
Kampania promocyjna Wiedźmina: Rodowodu krwi rozkręca się. Każdego dnia pojawią się kolejne materiały, z których dowiadujemy się kolejnych szczegółów. Najnowsze mogą nie spodobać się fanom książek.
Wiedźmin: Rodowód krwi to spin-off, w którym twórcy postanowili eksplorować czasy powstania pierwszego łowcy potworów. Trzeba przyznać, że wątek ten nie został zbyt dobrze opisany przez Andrzeja Sapkowskiego, więc showrunnerzy produkcji mieli tak naprawdę wolną rękę.
Już pierwsze zwiastuny pokazywały, że opowiadana na przestrzeni czterech odcinków historia będzie różniła się od tego, co Andrzej Sapkowski przekazał w swoich książkach. Rozszerzenia doczeka się między innymi pochodzenie Ciri, o czym Lauren S. Hissrich wspomina w najnowszym wywiadzie dla portalu NaEkranie.
Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj
Showrunnera Wiedźmina wyjawiła, że w najnowszym spin-offie pokaże wcześniejszych przodków Ciri, których fani książek napisanych przez Andrzeja Sapkowskiego nie poznali. Przypomnijmy, że w sadze najstarszymi znanymi przodkami są Auberon i Shiadhal, rodzice Lary Dorren. Wiedźmin: Rodowód krwi pokaże natomiast postać Eile, której potomkinią będzie właśnie Ciri.
Pod koniec Eile jest w ciąży i wiemy, że jest to część proroctwa Ithlinne. Jest w niej ziarno, które ostatecznie doprowadzi do kogoś ważnego w świecie Wiedźmina. Jako ktoś, kto śledzi w serialu Ciri oraz pochodzenie jej genów i krwi, chcę wiedzieć, dokąd ta postać zmierza, pragnę się dowiedzieć, czy te wszystkie rzeczy w pewnym momencie będą ze sobą kolidować.
Słowa Lauren S. Hissrich oznaczają, że ktoś z dwójki Auberon i lub Shiadhal będzie potomkiem Eile, a ona sama prawdopodobnie będzie babcią Lary Dorren. Czy jednak tak faktycznie będzie, widzowie dowiedzą się z samego serialu.
Na tę chwilę jednak wydaje się, że przed seansem Wiedźmina: Rodowodu krwi warto byłoby sobie przypomnieć książkową sagę przygód Geralta z Rivii. Zwłaszcza fragment z przepowiednią Ithlinne jest warty przypomnieniapowtórzenia. Wszystkie znaki wskazują na to, że będzie to ważna część historii w spin-offie.
Może Cię zainteresować:
- Jaskier wraca w zwiastunie Wiedźmina: Rodowodu krwi
- Wiedźmin: Rodowód krwi - ile będzie miał odcinków?
- Wiedźmin: Rodowód krwi - czy bazuje na książce?
