Michelle Yeoh wyjaśnia, dlaczego zagrała w Wiedźminie: Rodowodzie krwi
Popularna aktorka, Michelle Yeoh, zdradziła powód, dlaczego zdecydowała się wystąpić w serialu Wiedźmin: Rodowód krwi. Malezyjską gwiazdę zaintrygowała wizja elfa wyglądającego jak Azjata.
Do premiery pierwszego aktorskiego spin-offu Wiedźmina pozostało już niewiele czasu. W związku z tym zarówno aktorzy, jak i ekipa odpowiedzialna za serial Wiedźmin: Rodowód krwi, udzielają mediom licznych wywiadów, w trakcie których przybliżają fanom kulisy powstawania widowiska Netfliksa.
Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj
W jednej z takich rozmów uczestniczyła gwiazda obrazu, Michelle Yeoh, wcielająca się w elfkę Scían. Malezyjska aktorka wyjaśniła dziennikarzom portalu E! News, dlaczego wzięła udział w prequelu Wiedźmina. Okazuje się, że w pewnym sensie powodem takiej decyzji okazała się… ciekawość gwiazdy. Yeoh zgodziła się na rolę, ponieważ rzadko widuje się na ekranie elfy wyglądające jak Azjaci. Ponadto aktorka bardzo chciała poznać historię pojawienia się potworów w świecie znanym z książek Andrzeja Sapkowskiego.
Gram elfa, a elfów wyglądających na Azjatów nie można często spotkać. Uwielbiam ten cały świat magii i potworów oraz pokonywanie ich, ale chciałam też dowiedzieć się, dlaczego istnieją te potwory. W Rodowodzie krwi dowiecie się tego i to była naprawdę ekscytująca podróż, w której mogłam uczestniczyć – wyjaśniła aktorka.
Jak słusznie zauważają dziennikarze ScreenRant, Wiedźmin: Rodowód krwi to kolejna produkcja fantasy, która kontynuuje duży wzrost różnorodności na ekranie. Niestety, tego typu decyzje wciąż wywołują wśród fanów materiału źródłowego spore kontrowersje. Wystarczy tylko przypomnieć szum, jaki powstał wokół Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy, kiedy to niezadowolenie widzów wzbudziło pojawienie się w serialu m.in. czarnoskórych Hobbitów.
Jak będzie wyglądać sytuacja w przypadku Wiedźmina: Rodowodu krwi? O tym przekonamy się już niedługo. Obraz trafi na platformę Netfliksa 25 grudnia.
