Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość opinie 17 listopada 2022, 16:30

autor: Adam Adamczyk

Wiedźmin 4 potrzebuje powrotu mojej ulubionej postaci

Niejednoznaczny i charyzmatyczny, mroczny i przeszyty złem, a jednak magnetyzujący - Pan Lusterko to zdecydowanie jedna z najciekawszych postaci w całej trylogii Wiedźmina, a osobiście - mój ulubieniec. Liczę na jego powrót w czwartej części gry.

Źródło fot. CD Projekt RED
i

W historii gier często powtarzał się schemat przedstawiający nieskazitelnego bohatera, który ratuje świat przed Bardzo Złym Czarnym Charakterem. Na szczęście takie prowadzenie fabuły zaczęło się zmieniać i postacie, w które się wcielamy, przestały być chodzącymi ideałami.

Jeszcze bardziej cieszy mnie, że ci źli coraz częściej bywają na tyle wyraziści i charyzmatyczni, iż zapadają w pamięć. Dobrym przykładem jest Gaunter o’Dim, którego spotykamy w Białym Sadzie w Wiedźminie 3 – to jedna z moich ulubionych (bo niejednoznacznych) postaci z gry, która pełna jest przecież ciekawych złoli. Czy bohater ten może powrócić w przyszłości w serii Wiedźmin? Uważam, że są na to spore szanse, i będę zawiedziony, jeśli do tego nie dojdzie.

Panowanie nad czasem

Wiedźmin 4 potrzebuje powrotu mojej ulubionej postaci - ilustracja #1
Pan Lusterko dał wprost do zrozumienia, że panuje nad czasem.

UWAGA NA SPOILERY!

Dodatek pod tytułem Serca z kamienia zadebiutował na rynku 7 lat temu, więc większość z Was pewnie zna przedstawioną w nim historię. Mimo to wolę ostrzec, że w dalszej części tekstu znajdują się spoilery.

Gaunter o’Dim przedstawia się Geraltowi, twierdząc że jest wędrownym handlarzem sprzedającym lustra i z tego powodu ludzie zaczęli nazywać go Panem Lusterko. Postać ta roztacza wokół siebie tajemniczą aurę i po raz pierwszy można odczuć, iż jest z nią coś „nie tak”, kiedy w karczmie w Białym Sadzie informuje, że wie, kim jest Yennefer, choć wiedźmin nie wymówił jej imienia. Szybko jednak zapominamy o Panu Lusterko i ruszamy na poszukiwania Ciri (lub partnerów do gry w gwinta), jednak Gaunter powraca we wspomnianym wcześniej dodatku i ratuje Geralta z rąk Ofirczyków, zostawiając mu na twarzy charakterystyczne znamię.

Na pewnym etapie gry Geralt spotyka Gauntera w karczmie, gdzie ten decyduje się zatrzymać czas, kiedy wiedźminowi postanawia przeszkodzić jeden z tamtejszych klientów. Wówczas Pan Lusterko informuje, że:

Powiedzmy, że czas zawsze mnie fascynował, więc nauczyłem się, jak z niego korzystać.

Skoro Gaunter o’Dim panuje nad czasem, to pewnie nie ogranicza się wyłącznie do jego zatrzymywania. Niewykluczone, że potrafi go cofać lub przenosić się w przyszłość, i możliwe, że dzięki tej zdolności będziemy mogli go spotkać w kolejnej wiedźmińskiej przygodzie.

Zapowiedź powrotu

Wiedźmin 4 potrzebuje powrotu mojej ulubionej postaci - ilustracja #2

„Nie mogę zginąć. Odchodzę, ale jeszcze tu wrócę”.CD Projekt RED

Pod koniec dodatku, kiedy Gaunter przychodzi po duszę Olgierda, Geralt może zaczekać lub zainterweniować i zaproponować, że rozwiąże zagadkę pana Lusterko. Jeśli mu się to uda, Gaunter odpuści Olgierdowi, a jeśli nie, posiądzie dusze ich obu. Wiedźmin oczywiście znajduje rozwiązanie zagadki i przepędza Pana Lusterko. Ten zapowiada wówczas swój powrót, przemawiając w dziwnym języku, a konkretnie rzecz ujmując – w trzech, należących do podgrupy języków indoirańskich: antylskim (kreolskim), gruzińskim oraz osetyjskim.

Ouw se on coq é coq lá sé rwa an lé pil firmié ay. Shen ggonia momige, ara sts’debi. Man amaran nai. Asauznan fala fashtama azdahznan.

Tłumaczenie:

Jesteś kogutem, a kogut jest królem tylko na szczycie swojej kupy gnoju. Sądzisz, że wygrałeś? Nie. Jesteś w błędzie. Nie mogę zginąć. Odchodzę, ale jeszcze tu wrócę.

Gauntera nie można zabić

Wiedźmin 4 potrzebuje powrotu mojej ulubionej postaci - ilustracja #3
Rozmowa z profesorem Szezlockiem.

W pewnym momencie Geralt udaje się do Oxenfurtu, aby porozmawiać z profesorem Szezlockiem, który wie co nieco na temat Pana Lusterko. Profesor zbierał informacje z książek i ludowych podań po tym, jak poprosił go o to Olgierd von Everec, który zaoferował mu za to pokaźną kwotę. Profesor informuje wiedźmina, że Gauntera nie da się zabić, ale pewnemu człowiekowi udało się go przechytrzyć. Tajemnicza osoba miała zerwać pakt z Panem Lusterko, wykorzystując przeciw niemu jego własną broń, czyli zagrać w jego grę i wygrać. Skoro Gaunter został pokonany i powrócił, nic nie stoi na przeszkodzie, by się to powtórzyło.

Po co marnować potencjał?

Gaunter o’Dim jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych i najbardziej charyzmatycznych postaci w trzeciej części Wiedźmina. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to zwykły człowiek, który emanuje spokojem, pewnością siebie i niemal bez przerwy przyciąga uwagę szarmanckim uśmiechem. Kłóci się to z wyobrażeniem groźnego, mrocznego antagonisty otoczonego przez płomienie, który obwieszcza chęć zdobycia władzy nad światem lub plany jego zniszczenia. Pomimo tego spokoju i na pozór przyjacielskiego nastawienia Pan Lusterko jest w stanie sięgnąć, po co zechce, i zetrzeć w proch każdego, jednak – jak powiedział wspomniany wcześniej profesor Szezlock – „on tak nie działa”. Trzymanie się zasad, spokój i charyzma to kilka powodów, dla których gracze tak bardzo polubili Pana Lusterko, dlatego uważam, że brak Gauntera w przyszłej wiedźmińskiej sadze byłby zmarnowaniem potencjału, jaki niesie ze sobą ta postać.

Uwielbiam ją nie tylko za jej charakter i nieprzewidywalność, ale także za całą otoczkę, jaką „Redzi” wokół niej stworzyli. Doskonała kompozycja muzyczna towarzysząca Panu Lusterko, smaczki takie jak to, że podczas niektórych zadań w dodatku Serca z kamienia wprawne oko może go zauważyć w zbroi strażnika lub na aukcji w domu Borsodych, a także nawiązania do niego chociażby w dzienniku Marleny w dodatku Krew i wino to tylko część powodów, dla których chcę poznać postać Gauntera lepiej, choć jest to pewnie nierozważne. Wspomniany profesor Szezlock również zainteresował się jego sylwetką i w rezultacie skończył w kręgu, który miał zapewnić mu bezpieczeństwo.

To wszystko to oczywiście moje opinie, z którymi nie trzeba się zgadzać. Chętnie za to poznam Wasze zdanie na temat ewentualnej obecności Pana Lusterko w przyszłej wiedźmińskiej sadze.

Adam Adamczyk

Adam Adamczyk

Pisaniem zajmuje się zawodowo od 2013 roku. W 2021 roku dołączył do GRYOnline.pl, gdzie poza tematyką gamingową zajmuje się informacjami stricte technologicznymi. Współpracował z największymi sklepami muzycznymi w Polsce, tworząc artykuły związane z instrumentami i ogólnie pojętym udźwiękowieniem. Grami komputerowymi interesuje się od dziecka. Poza tym jego zainteresowania obejmują grę na gitarze, komponowanie muzyki oraz sporty siłowe.

więcej